ooo lola patrzę na twój suwak i kurcze ładnie zgubiłaś te kilogramy ! jak ci się to udało ? gratuluję !
ooo lola patrzę na twój suwak i kurcze ładnie zgubiłaś te kilogramy ! jak ci się to udało ? gratuluję !
CEL CAŁKOWITY 101 ---------> 67http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-kg-i-wiecej/14807-dobre-zycie-dobre-bycie-czesc-1-a.html
CEL DO WRZEŚNIA 89
dzięki, kochane, za wsparcie
i przy okazji gratuluję sukcesów
dietetyk coraz silniej majaczy mi na horyzoncie; nie da się ukryć, że chyba jednak będzie mi potrzebne jego wsparcie
poczytałam jeszcze o odchudzaniu - wyszło mi, że owszem, przy sporej otyłości waga spada szybko, ale właśnie przy sporej otyłości trzeba zwracać uwagę na to, żeby nie chudnąć za szybko
wydaje mi się, że program zrzucania najwyżej 4 kg miesięcznie jest OK i w zupełności wystarczy. Wiem, że efekty mobilizują ale jednak boję się trochę o swoje zdrowie, żeby nie przegiąć w drugą stronę.
dobra
więc - basen, niejedzenie po 20 (po miesiącu, dwóch podniosę granicę do 19, potem może do 1, rezygnacja ze słodyczy, przekąsek, pizzy, kebaba, ciemne pieczywo - to powinno dać odpowiednie efekty, tak sądzę
zobaczymy, co dietetyk powie, założę się, że nie pozwoli mi się głodzić, może coś mi jeszcze fajnego podpowie
kurczę, tak łatwo nabyć te zdradzieckie kilogramy, a tak się trzeba napocić, żeby się ich pozbyć, uchchch...
tu piszę
28.07.2008 - 125 kg
Cel cząstkowy - zejść do wagi dwucyfrowej do końca listopada 2008.
Cel końcowy - +/-60 kg
Madre masz zalozenia Blotko... Trzymaj sie tego!! Sylwka80 - rok wyzeczen i pracy nad soba, ale warto... Teraz jest mi strasznie ciezko zrzucic jeszcze ostatnie 6 kg... najwieksza meka... Ale jestem twarda - dam rade...
Nigdy się nie poddam... Upadam, ale zawsze wstaję... W końcu jestem wojownikiem!!!
tu jestem: Huston, mamy problem... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
[/url]
lola2lola fantastycznie schudłaś naprawdę, jestem pod wrażeniem
wciąż trwam w postanowieniach wiecie, nawet nie wiedziałam, że słodycze i przekąski sa aż tak obecne w moim życiu, wykluczenie ich spowodowało pokaźną wyrwę
momentami czuję się jak na głodzie alkoholowym - tak strasznie mi brakuje czekoladek, batoników, ciasteczek i chipsów, które zawsze były pod ręką... aż mi się łapska same wyciągają do półeczek z batonikami i moją ukochaną milką[/b]
tu piszę
28.07.2008 - 125 kg
Cel cząstkowy - zejść do wagi dwucyfrowej do końca listopada 2008.
Cel końcowy - +/-60 kg
Zakładki