-
Witaj
Przeczytałam twój post od pocztku do konca...byłam kiedys w tej samej sytuacji... ciagłe wymówki były dla mnie okropnie męczące i szkoda mi było mojego obecnego partnera.Wkoncu odważyłam sie z nim spotkac (nie byłam jesze wtedy na diecie) i jestesmy ze soba juz od 3 lat spodobałam mu się od zaraz i nie umiałam uwierzyc ze w jego oczach jestem tak ładną i ponentną kobieta. Po dzien dzisiejszy prawi mi komplemanty
Pozdrawiam i zycze powodzenia w życiu uczuciowym i codziennej diecie !!
-
CZeść słodziaku i nie mówię o tych kalorycznych, urodzinowych pysznościach lecz o Twojej ślicznej buźce, pięknych oczach i uroczym uśmiechu...
Ja wczoraj miałam swoje załamanie rzuciłam się na pączki z nadzieniem waniliowym i w ogóle miałam taki zwalony humor, ale dzisiaj na nowo wstąpiły we mnie siły i jest dietkowo.
Pamiętaj kochana, że niemożliwe nieistnieje, czasami nachodzą nas czarne myśli, ale to trzeba po prostu przegonić ja ostatnio mam taką "piosenkę przewodnią" "pokaż na co Cię stać" Feela'a - działa na mnie jak płachta na byka znaczy się motywująco
A co do tego, że Twoja "dzisiejsza determinacja jest chyba równa zeru, założenia to czysta teoria" to ja też tak często mam ale wtedy sobie mówię, kurcze przecież po nocy zawsze jest dzień a po burzy spokój, jutro będzie lepiej, musi być... i zazwyczaj jest
tak więc nie trać wiary maleńka i nie rezygnuj ze swoich marzeń
ps. a dzieciaki naprawdę są okrutne, bo to małe potwory są
-
I dzień dobiegł końca...kurde, skusiłam się na placki ziemniaczane, a były takie dobre
Zauważyłam, że weekendy to dla mnie bardzo niebezpieczne zjawisko. Jestem głównie w domku, bo w sobotę i niedzielę nie pracuje...i wtedy znajduję sobie bardzo absorbujące zajęcie będące jedzeniem...ale jutro poniedziałek nowy dzień, nowe siły i ambicje.
amelka999 ja na prawdę próbowałam się z nim spotkać, mimo tego stresu i lęku co będzie jak mnie zobaczy, ale coś mu wypadło i nie mógł przyjechać.Innego razu stał w długaśnych korkach i też nie przyjechał. Mówiłam mu o powodach dla których nie chcę żeby jeszcze doszło do naszego spotkania, co prawda robiłam to na około chyba za nadto...
asteraki jak dla mnie osobiście wykazałaś się odwagą, ja bym nie poszła do klubu, wstydzę się. Mówię to szczerze i ważąc tyle ile ważę dzisiaj nie wyszłabym nigdzie. Nie chcę cierpienia, spojrzeń i komentarzy, nie potrafię się przemóc, chociaż nie wiem jakbym się starła..ale obiecuję sobie, że jak pojadę na wczasy do Grecji nie będę sobie żałować niczego! I oczywiście dziękuje za te przemiłe, przesympatyczne słowa! Kochana jesteś :*
Uleczka słodzisz, słodzisz kochana )))))))))
Piosenki dziś słuchałam do przydomku maleńka co prawda mi jeszcze daleko, bądź co bądź dążę do tego wytrwale...po za tym bardzo lubię to słowo...Przyjaciel (On) tak do mnie mówi
I przesłanie na noc:
Niemożliwe to tylko wielkie słowo rzucone przez maluczkich, którzy godzą się z naturalną koleją rzeczy, zamiast wykrzesać siły, by ją zmienić,
Niemożliwe to nie fakt, to jedynie opinia,
Niemożliwe to nie deklaracja. To wyzwanie.
Niemożliwe to potencjał możliwości.
Niemożliwe jest chwilowe!
Dobranoc kochanie :*:*:*:*
-
ta myśl na noc jest bardzo pokrzepiajaca, mysle ze nie tylko jesli chodzi o diete, zwiazki z ludzmi, ale ogolnie z kazda sytuacja jaka zdarza nam sie w zyciu...
dobranoc wszystkim...
-
Witaj!
Przejrzałam Twój pamiętnik i z chęcią będę zaglądać częściej, żeby dopingować i obserwować, jak Ci idzie. Jesteś śliczna, naprawdę, a chudnąc masz naprawdę wiele do zyskania. I nie chodzi mi o chłopaka - o Twoje zdrowie, samopoczucie, komfort psychiczny...
Polecam ustalenie dokładnego planu działania - nie wszystko naraz, małymi kroczkami zmieniaj nawyki. No i koniecznie ruch, sport, na początek nie musi być dużo, byle regularnie.
Głowa do góry, dasz radę!
-
witaj Rose
primo sliczna jestes tak na marginesie dużo tu dziewczyn z pieknym wnetrzem i jak sie okazuje widac to na zewnatrz
duo dzis nowy dzien nowy tydzien sie zaczyna popatrz w okno jak słoneczko sie usmiecha do Nas az zyc sie chce baaaa odchudzac sie chce to napewno!
moze jakis rowereq w ten piekny dzionek co Ty na to?
skarbie i nie wstydz sie wychodzic do klubow czy pubow czy Ty idziesz tam zyskac akceptacje czy spedzic dobrze swoj wolny czas?
ja i w sobote bylam w klubie ale to tylko bo ja uwielbiam tanczyc w rytm mojej ulubionej muzyki i ani razu nawet sie nie przejelam ze ktos patrzy na moje boczki wielkosci opon michelin:P
Wiec zycze pozytywnego dnia i całego tygodnia:*
-
Te myśl/sentencja na noc jest super. Bardzo mi się spodobała
-
JAka Ty mądra i ułożona na dodatek
-
mądra, ładna, wrażliwa... heh.. gdzie te chopy mają oczy
nigdy nie miałam oporów żeby chodzić do pubów, uwielbiam tańczyć i jak tylko jest okazja ku temu żeby wyskoczyć gdzieś to korzystam i nie przejmuję się spojrzeniami innych, bo nie jestem tam dla nich ale dla siebie i żeby miło spędzić czas ze znajomymi, jak teraz nie możesz się przemóc to za to nadrób zaległości w Grecji
a placki odpuszczone, w końcu mamy nowy tydzień i życzę udanego dietkowania
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki