Wątek: Muszę, muszę, muszę!!!

Witam środowo
Zoatwaiam poranne pozdrowienia a jak tam dietka??

Cześć dziewczynki
No to moje siódemeczki powoli ulegają stabilizacji i zaczynają gościć u mnie na jakiś czas Dziś waga wskazała 78,7 więc nadal mniej. Ale ja zawsze tak mam że jak mam tydzień przestoju to później wszystko nabiera tempa. Zresztą mam ostatnio strasznie dużo ruchu. Wczoraj np na 7,45 rano miałam zabiegi czyli vacu, rollmasaż i saunę. Do pracy dotarłam ok 11 i siedziałam tam do 17. Po pracy przez godzinę jeździłam na rowerze przyszłam odpoczęłam i poszłam na półtoragodzinny marszowy spacer. Także sobie wyobraźcie wróciłam i nie miałam siły ruszyć ani ręką ani nogą. powoli przez to odchudzanie na nic nie mam czasu No ale w tej chwili to jest najważniejsze. Powoli też zaczynam rozglądac się za sukienkami i muszę powiedziec że jestem w niezłym szoku bo normalnie wchodze w rozmiar 42. Ale na wesele to bym chciała przywdziać czterdziestkę Zresztą mam jeszcze trochę czasu i narazie badam tylko teren. Pozdrawiam ciepło. Buźka

No faktycznie czas masz zajęty na maksa ;D Ale rozmiar 40 to ja już dla Ciebie widzę lada dzień

Kijaneczko, gratuluję siódemek!!!
I rozmiaru 42

Jesteś niesamowita w konsekwencji i tempie chudnięcia, podziwiam!

Pozdrawiam serdecznie i ciepło!

gratuluję siódemeczki i proponuję z tej okazji foto " przed i po" :P :P :P

Hej dziś wagowo 78,3 czyli nadal stabilizujemy siódemki. Jestem z nich bardzo szczęśliwa ale też chcę jak najszybciej z nich wyjść i wejść w szóstki. do wesela siostry chciała bym ważyć 65 kg ale zobaczymy czy się uda nic na siłę.
Co do zdjęć to najpierw muszę poszukać i zrobić sobie jakieś w miare aktualne i wtedy napewno wkleję. Ale cierpliwości jeszcze troszkę. Pozdrawiam i zyczę milego czwartku.

Kijaneczkoooo widzę,że 7zdobyte na całego! i jeszcze waga spada!moje gratulacje
a co do rozmiaru to ważąc 65kg to ja myslę Kotusiu,że nawet 38będzie
gratuluję tego tempa i zazdraszczam sauny vacu i masażu skórke będziesz miała idealną
pozdrawiam :*

dzięki za odwiedziny na moim wątku a co zajrzę do ciebie to widzę zmianę na suwaczku pędzisz do 6 jak burza. TAK TRZYMAĆ!!!

Witaj Kijanko!
Jestem pod wrażeniem Twojego tempa!
Dopiero zaczęłaś wątek, a już masz taki wynik na koncie !!!
Nie bede pytała, jak to zrobiłaś, bo przeczytałam cały wątek i wiem, że jesteś zdeterminowana i zobligowana czasem, który dzieli ćię do wesela siostry, a potem własnego. Będziesz piękną panną młodą!!!
Supper Ci idzie ! Tyle ruchu i te zabiegi czynia cuda.

Pozdrawiam

A!!! I gratuluję wypragnionych siódemek !!! Zdobyłaś je w tempie formuły I

cześć Jesi witam Cię na moim wątku i zapraszam do częstego zagladania. Rzeczywiście motywację do odchudzania mam całkiem niezłą. Tylko sama wiesz ze schudnąć to prawie każdy potrafi. Ja juz z doświadczenia wiem że najgorzej jest tą wagę utrzymać. No ale tym razem nie mam innego wyjścia bo za rok ja biorę ślub więc muszę być nadal szczupła i bede się cały czas odchudzać. Do siostry wesela chciała bym 65 osiągnąć ale już do swojego to 55. Wiem że teraz Ty przechodzisz kryzys co robić dalej ale niestety nie mam na to recepty i już kilka efektów jojo za mną więc nie jestem dobrym doradca w tej dziedzinie. Myślę że my to już całe życie na diecie musimy być. I jak człowiek jednego dnia sobie podje to drugiego musi to odpokutować. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i gratuluję efektu. pozdrawiam