-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=233&i=heyuj7.gif][/URL
Trochę zabiegana jestem ostatnio. Po wczorajszym dniu ledwo żyję.Zwiedziłam miasto wzdłuż i wszerz.Miałam trochę spraw urzędowych ,dodatkowo musiałam z dzieckiem zwiedzić wszystkie markety budowlane.Szykuje się nam remont - więc mała musiała sama osobiście wszystko sobie wybrać.Nachodziłam się trochę - ale udadało się nam za pierwszym razem wybrać regał,tapetę,wykładzinę,żyrandol,nawet lampkę na biurko.Wyszłam z domu ok 10 -wróciłam o 16 -a tam niespodzianka - niezapowiedziany gość ,akurat wtedy jak jedyne na co miałam ochotę to chwilę odsapnąć.Cóż robić gość w dom - Bóg w dom,tradycji stało się zadość.Niestety dietkowaniu to nie służyło.W weekend też dałam plamę.W sobotę zaliczyłam z dziećmi festyn -skusiła mnie pyszna wojskowa grochówa (2 miseczki).Niedziela wieczorny wypad na kolorowe fontanny-też bez grzeszków się nie obeszło w postaci loda,popkornu i waty cukrowej.Dorównałam dzielnie moim dzieciom-tylko one chudzinki -a mama monstrum.I pewnie szybko to się nie zmieni jak nie wezmę się w garść.Gdzie się podziała moja silna wola A może nigdy jej nie było
trochę wody dla ochłody [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Bozena nic sie nie martw tymi wpadkami festynowymi...oby sie zbyt czesto nie powtarzaly
Dasz rade a my tu juz sie tak nawspieramy ze wszystkie bedziemy piekne i szczuple ..jak kiedys hehe
Powodzenia
-
Nie przejmuj sie, zaloze sie ze nawet z tymi wpadkami wyszlo mniej kcal niz bys zjadla normalnie, bo normalnie i tak bys wciamala tyle samo na festynie i napewno jeszcze duzo wiecej na inne posilki. Wiec uszy do gory. Ja tez mam problemy z silna wola, zawsze mialam i prawde mowiac ciagne teraz juz na ostatkach sil choc zaczelam dopiero 1,5 tyg temu. Ciagne na ostatkach bo przytylam a nie schudlam i jest to totalnie demobilizujace. Ale jakos sobie wmawiam poki co , ze waga nie jest najwazniejsza, ze chodze na silownie to pewnie w miesnie mi poszlo itd Czyli staram sie znalesc jasna strone ciemnego, mi to pomaga, moze i Ty sprobuj
Pozdrawiam, zycze powodzenia i bede wpadac
-
Bardzo dobre pytanie Bożenko ! Gdzie się podziała Twoja silna wola ???
Dwie miseczki grochówki ??? A czemu nie jedna ????????
Wata cukrowa ??????? Bez komentarza
Dobrze, że dzisiaj trochę spaliłaś na tych zakupach. I fajnie, że udało się tyle rzeczy załatwić.
Wybacz, że nie napiszę, żebyś się nie przejmowała
Przecież chcesz zrzucić słoninkę, więc daj z siebie wszystko !!!
Czekam na bardziej optymistyczne relacje
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie
-
Cześć wszystkim kupiłam sobie dzisiaj "Super Linię" .Szkoda iż od samego czytania się nie chudnie bo byłabym laska że ho-ho!Mam wszyskie egzemplarze od 10 lat , teraz dołączył jeszcze internet - czytam,czytam i czytam.Teorię na temat odchudzania znam na blachę.Gorzej z praktyką
CandyKiller pewnie że będziemy piękne i szczupłe tylko kiedy
Quleczko jasne że Ci w mięśnie poszło , grunt to pozytywne nastawienie
Jesi oj przyda mi się czasami zimny prysznic , przyda
miłego dnia wszystkim odchudzaczkom[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Czesc! Jestem tu nowa wiec narazie zagladam i pozdrawiam serdecznie!
-
witam i pozdrawiam na poczatek
jak mija kolejny dzien dietkowania, juz chyba bez festynów
Jesi zapraszam do mnie bo taki ochrzan mi sie przyda , niestety
-
Hej, Bożenko! Widzę, ze z Ciebie jeszcze większy forumowy leniuszek niż ja Też nie mam za dużo czasu na pisanie, zwłaszcza, że wieczorem kiedy jest tego czasu trochę więcej, do komputera u mnie ciężko się dostać Też czytałam kiedyś Super Linię. I masz rację, jakby od czytania się chudło...Powodzenia
-
Tia masz racje oj leniuszek ze mnie ,leniuszek i nie tylko forumkowy( niestety).Ja już mam takie zrywy że albo nie można mnie oderwać od kompa albo wpadnę , poczytam ale pisać to już mi sie nie chce.Nie wspomnę już o domowej wojnie o w/w urządzenie.4 chętne osoby - komputer jeden.Ostatnio wywalczyłam sobie mocną pozycję jeżeli o to chodzi - wszyscy wiedzą że siedzę na forum , mam 2 wątki ,ludzie do mnie piszą więc wypadałoby coś również skrobnąc tu i tam.Nawet mąż przerzucił się na telewizor.Najpierw burczał trochę , dopytywał się do kogo tak piszę a teraz machnął reką i ustąpił mi pola.
Co do dietki ostatnie dni koszmar.Nie ma sie czym chwalić.Ale porozmawiałam sama ze sobą i dzisiaj ( aby nie zapeszyć) dzielnie się trzymam.Wczoraj dałam sobie w kość ćwiczeniami - tak że dziś czuję większośc mięśni.No i dobrze.Gdybym ćwiczyła częściej tego by niebyło.
Carin , Femigoa dziękuję za odwiedzinki.Femigoa czy Ty masz swój wątek bo nie mogę Cię odnaleść.
Udanego weekendu wszystkim
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=244&i=komputereo5.jpg][IMG]
-
O! Jaką poprawę widzę !!!
Ćwiczyłaś !!! BRAWO !!!
Pozdrawiam Cię Bożenko serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki