-
Witam piatkowo...chyba za szybko sie pochwalilam ze glodu nie czuje bo cos mnie wczoraj zaczela dopadac chec na slodkie...no mowie wam jakis glod cukrowy czy jak no i wczoraj popelnilam grzech...robilam zapiekanke warzywna..bez ziemniakow sama fasolka papryka pieczarki brokul kalafior wszystko na parze...zalalam beszamelem wlasnej roboty chudszym niz te wszystkie inne i na gore sera zoltego troche..wszystko byloby ok gdybym to wczesniej zjadla ale ze pozno sie wzielam za robote to na 21 byla...stwierdzilam ze poczekam na rodzinke zebysmy wszyscy zjedli bo jak ich znam jakby sie dosiedli to nic by mi z niej nie zostalo wiec zjadlam troche z nimi po 22:/spac poszlam ok 3 wiec niby ta granica 4 godzin przed snem nie zostala naruszona ale wcale mi sie to nie spodobalo wiec wiecej juz tak nie grzeszymy
dzisiaj zjadlam platki na mleku pozniej jakiegos bananka nektarynke zjem,napije sie activii i juzgotowac nic nie bede bo znowu cos podjadac zaczne
agamawi ja raczej do tcyh leniwych naleze chociaz ostatnio codziennie na specery latam po tym upale bo pogoda sie poprawila i sie poce jak szalona..no i z windy korzystam jak wracam z zakupami zeby sie po drodze nie sturlac z tego 5 pietra
Super sie czuje jak ten ostatni posilek zjem przed 19 a pozniej juz nic..rano sie budze taka ozywiona a dzisiaj spalam do 12:/bo co sie przebudzialm to zmeczona dalej bylam...wiecej nie grzeszymy :]
-
przynajmniej była to zapiekanka warzywna a nie jakiś pączek czy cuś...
spać do 12 Ja nawet gdy pójdę spać po 1 budzę się najpóźniej o 9
-
no do 12:01 nawet bym powiedziala..zasnelam ok 3 no to niby te 8h spalam ale tak dlugo spie jak moj ma na druga zmiane(na 14) bo on wstaje idzie do komputera sobie posiedziec,a ja jakbym wstala to z tesciowa bym musiala siedziec a mi sie nie chce wiec spie:P a jak on ma na rano to o 9,10 sie budze
paczkow w hiszpanii dobrych nie maja wiec mam ten spokoj hehe chociaz w Pl tez za bardzo za takimi wypiekami nie przepadalam
-
hehe, czasem fajnie jest sobie tak właśnie poleniuchować Też mam tak, że kiedy nie chce mi się czegoś zrobić to sobie leżę i drzemię w łóżku do nieprzyzwoitej pory
Zapiekanka warzywna - brzmi przepysznie, muszę chyba sobie cuś takiego upichcić :P
Pozdrawiam ciepło i słonecznie!
-
puk puk mogę?
obejrzałam Twoje zdjęcia i jestem pod niesamowitym wrażeniem! nie dosc,że masz niesamowity styl- kocham oryginalne osoby to jeszcze jesteś arcyśliczna!
pozdrawiam i trzymakm kciuki za odchudzanie!!!
-
to ja tych hiszpańskich pączków zazdroszczę
-
Spokojnego tygodnia. Dietkowego of course!
Pozdrawiam ciepło
-
liebe86 Dziekuje slicznie za komplementy :*az uroslam w sobie hehe
swoja droga to widzialam Twoje zdjecia i tez sliczna jestes..widzialam tez te pierwsze dawne zdjecia co to niby 90 kilo bylo i matko..gdzie to bylo bo tego nie widac...jak to jest z nami ze wazymy strasznie duzo a tego az tak nie widac?:/
CzarnaWampirzyca...nie ma czego zazdroscic bo sa bleeee, no chyba ze zazdroscisz bo nasze polskie sa sliczne a te tu sa ble i latwiej sie odchudzac hehe
Amy ja widze ze Tobie swietnie idzie..ja nie mam wagi wiec ciezko zweryfikowac ale co ja moge po tygodniu widziec na wadze...chyba pare dg
Ale ogolnie powiem wam ze ejst dobrze..w weekend troche pogrzeszylam bo za duze porcje byly ale same warzywa,nie mniej jednak wieczorem glod straszliwy czulam bo wszyscy jedli a ja sie patrzylam,to zlapalam za banana i tyle
Dzisiaj jedziemy na zakupy spozywcze to sobie nakupuje owockow i warzyw i moga mnie tymi frytkami tlustymi tu kusic a sie nie dam
Badz co badz czuje sie lepiej,nie wstaje z wydetym brzuchem i jakby mi malal ten moj brzucho...no oby oby :]
-
Cieszę się, że dietka dobrze na Ciebie wpływa i widzę, że zapał coraz większy Oby tak dalej!
Mam nadzieję, że zakupy żywnościowe się udały i masz teraz do dyspozycji cały arsenał warzywniakowy
Pozdrawiam słonecznie!
-
Nooo z tym zapalem to tak roznie bo wieczorami juz mnie glod tak lapie ze hej,ale wypije sobie wtedy cos cieplego ricore czy herbatke i mija,a wtedy szybko spac zeby sie znowu nie zachcialo hehehe
Zakupki no..troche sie udaly nawet,dzisiaj bede meczyc brokula caly dzien chyba bo kupilam dwa a szkoda zeby mi tu zzolkly bo duchota juz sie robi straszna
no alee jest jeszcze jedna mala motywacja sobotnia bo jedziemy na zakupy a nie chce znowu przezyc szoku mierzac koszule i nie mogac sie dopiac...co smiesznez koszulami zawsze najwiekszy problem mialam bo normalne koszulki to nosze 40 a koszula to koniec..42 czasem a ostatnio to 44 ale fakt jest luzna dosc..wzielabym tamta 42 niby jeden rozmiar ale wielka roznica i chyba bym sie w niej zadusila wtedy
Wczoraj tesciowa do mnie ze chyba mi brzuszek spadl troche...byloby milo gdyby tak bylo hehe poki co to nie jest tak wydety jak byl zawsze
ide po jakies slodkosci...pora na nektarynke
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki