Hej hej

Widzę, że zaczynasz szaleć z moim ulubionym jedzeniem . Cieszę się, że Ci zasmakowało wszystko.
A powiedz mi, proszę, jak Ci smakuje ten Schulstad ze śliwkami? Bo u mnie go nie widziałam. Kupuję albo zwykły albo ze słonecznikiem - zwłaszcza ten drugi mi smakuje. No i ten tuńczyk do niego w sam raz .
Ostatnio też Bielucha spróbowałam (z ziołami), pyszny z żytnim pełnoziarnistym i ogórkiem.. mniam.

Pięknie Ci na tej siłowni idzie, nie marudź!

Trzymam kciuki, żebyśmy obie były zadowolone z jutrzejszego ważenia
No i przyznaję rację, w spódnicy lepiej . Ale boczki zgubisz i będziesz śmigać w obcisłych gaciach, zobaczysz!

Buziaki, C.