Hej hej

Super z tym tortem skarb z Ciebie, mam nadzieję, że ten Misio Cię docenia!

Ja sobie dzisiaj kupiłam w Tesco zapas tuńczyka oczywiście . Zjadłam już jednego - z francuskim "dressingiem" - niezły, ale z pomidorami i ziołami o niebo lepszy. No i kupiłam ciemny chlebek ze śliwkami, ale nie Schulstad - tego nie mają u mnie nadal, brrr.. Zobaczę jaki ten będzie, pewnie dobry, skoro tak mówisz . Kwaskowatość mi nie przeszkadza, one wszystkie takie są, przywykłam.

U mnie też największe żarcie pojawia się jak za dużo siedzę w domu. Z nudów jem innymi słowy. Pozostaje duuuużo robić, być zabieganą i nie dać się żarciu!

Jakoś tak pozytywnie i radośnie u Ciebie, milutko oby tak pozostało.

Buuuuziole!
C.