Wątek: 117 kg.....czyli jakies 40 do zrzucenia

Pomóżcie.......proszę, juz nie moge tak zyc, brzydze sie siebie, nie znosze siebie, nie potrafie sie niczym cieszyc....miesiac temu urodzilam synka,chce schudnąć dla niego, zeby nie musial sie wstydzic ze ma tak gruba mamę, i dla mojego kochanego męża, mój wygląd i moja waga spędza mi sen z powiek, zaczynam miec na jej punkcie obsesje,ciagle o tym mysle, zaczcynam zamykac sie w sobie i w domu, wstydze sie wyjsc do ludzi, mam wrazenie ze wszyscy ktorzy na mnie patrza mysla o tym jaka jestem gruba....nienawidze siebie , glownie za to do jakiego stanu sie doprowadzialm , za moje obzarstwo.....co robic? JAK ZNALEZC W SOBIE TYLE SIłY......? POMóZCIE......!!! JAK POLUBIć SIEBIE?

WITAM NA FORUM.
Nie ma prostej recepty ale moge Ci powiedzieć na swoim przykładzie, że czułam sie jeszcze niedawno tak samo. Na kogo nie spojrzałam wydawało mi sie, że widzi tylko moje fałdu tłuszczu. Musisz sie zaprzeć i uwierzyć, że nie da rady na skroty. Praca w czasie odchudzania nie może trwać tydzień czy miesiąc to bardzo długi proces i trzeba byc na to gotowym. Potem trzeba stosowac dietę i ruszać sie. Niby proste ale tak na prawdę to bardzo trudna. Nie będę oszukwiac, że fajnie jest sie odchudzać i to łatwe ale myślę, że warte tego. Tutaj jest wiele wspaniałych osób z problemami podobnymi do Twoich wiec na pewno znajdziesz sprzymierzeńców. Masz jakieś plany jaka dietka?? jaki ruch??

POZDRAWIAM CIEPLO

Witam serdecznie na forum...niestety nie ma recepty na odchudzanie, która będzie działać tak samo dla każdego. Każdy musi znaleźć swoją drogę i ważne jest tylko to, żeby była to droga zdrowa Ja mam do zrzucenia 70 kg...sytuacja krytyczno-dramatyczna ale grunt to się nie poddawac...

Witaj na forum

Dobrze zrobiłaś, że zdecydowałaś się do nas dołączyć - i szczerze Cię namawiam, żebyś tu z nami została, nawet gdyby zdarzały Ci się kryzysy etc.. z forum jest o wiele łatwiej schudnąć, wiem coś o tym .

Ja mam do zrzucenia 54kg - zaczęłam od nowa odchudzanie z końcem maja i zgubiłam już 12kg. Więc sama widzisz - da się .

Agata1001 ma rację - odchudzanie wymaga dużej cierpliwości i ogromnej ilości pracy. I nie kończy się w dniu osiągnięcia upragnionej wagi - potem już przez całe życie trzeba się pilnować. Musisz być tego świadoma, bo również na to się decydujesz. Tylko się tego nie przestrasz nie jest aż tak źle.
Mimo że odchudzanie to ciężka praca, to - moim zdaniem - przez większość czasu jest tak naprawdę bardzo przyjemne - ja to tak odczuwam. Bo jestem dumna z siebie, że coś robię w tym kierunku, że walczę i wygrywam. Każdy kolejny zrzucony kilogram to po prostu radość i motywacja do dalszego dietowania.

Dobrze rozumiem Twoje uczucia - ja też w każdym spojrzeniu widzę obrzydzenie, jestem wiecznie przekonana, że każdy patrząc na mnie myśli o mojej tuszy. I to prawda, że takie myślenie o wadze doprowadza do obsesji na jej punkcie.. więc najlepiej jest postarać się, żeby ta obsesja znalazła odzwierciedlenie w czynach - i pozbyć się tych kilogramów.
Najważniejsze jednak, by zrobić to zdrowo.

Podstawa chudnięcia to ruch - na początku może Ci być ciężko, bo stawy mają duże obciążenie i sport może być dla nich zbyt dużym wyzwaniem. Ale wystarczy chociaż regularne spacerowanie - napisałaś, że masz małego synka, a teraz mamy lato, więc chyba wyjdzie to na zdrowie Wam obojgu. Przy maluszku też na pewno trochę się napracujesz, a to przecież też spalone kalorie.
Pozostaje przejście na dietę - z tym problem największy.. Nie wiem czy masz jakieś plany w tej kwestii, więc póki co nie będę się wymądrzała.

Sama zobaczysz, jak tylko zaczniesz się odchudzać i widzieć efekty swoich starań, że powoli też nabierzesz lepszego podejścia do samej siebie i swojego wyglądu. Będziesz zadowolona z siebie. Ciało nie będzie jeszcze przez długi czas idealne, bo odchudzanie trwa, ale będziesz już miała tę świadomość, że teraz może jeszcze nie jest, ale kiedyś będzie - a Ty nad nim pracujesz, więc pozostaje jedynie się cieszyć i trwać w postanowieniu .
Warto się postarać o szacunek i sympatię do samej siebie, bo samo schudnięcie - nawet doprowadzone do celu - nie pomoże rozprawić się ze wszystkimi naszymi kompleksami. Dlatego walkę z nimi dobrze jest podjąć jak najwcześniej - trzymam kciuki, żeby i Tobie, i każdej z nas tutaj na forum się to udało

Napisz nam więcej o sobie i swoich planach dietowych. A jeśli potrzebujesz jakichś porad, to pewnie sama już się przekonałaś, że możesz tutaj na owe liczyć

Pozdrawiam cieplutko,
C.

Witaj!!!

Mamat!!!

bardzo dobrze ,ze podjęłaś decyzję o odchudzaniu!!!! prawie kazda z nas rozpoczyna swą droge włśnie od podobnych do Twoich przemyśleń

rób suwaczka i do dzieła!!!!

będę Cię wspierać i zaglądac jak sobie radzisz

:P :P :P

Hej Mamat !!!
Dobrze że się tu zjawiłaś !!!
Odchudzanie naprawdę może dawać dużo radości. Zobaczysz, jak poprawia się nastrój z każdym zgubionym kilogramem. Tracenie wagi nawet po pół kilo na tydzień jest budujące i daje siły i wiarę do dalszego odchudzania.
Wierzę, że Ci się uda, bo bardzo tego chcesz.
Poczytaj różne wątki na forum, podejrzyj różne osoby, jak nie masz swojego pomysłu, to weź od każdego coś dla siebie i zrób swój indywidualny plan odchudzania. Jak chcesz sie odżywiać, żeby jeść to co lubisz i się nie męczyć z dietą, no i ruch - trzeba się ruszać, jakkolwiek. Każda forma ruchu jest wskazana. Z malutkim dzieckiem też można. Uwierz. Zajrzyj do Gloor. Ona ma śliczną Jagódkę i nią sie zajmuje, ale też pięknie chudnie tu z nami na forum. Napisz co masz w planach.
Życzę Ci bardzo powodzenia i mocno trzymam za Ciebie kciuki. (Ja też siebie nienawidziłam, ale to się zmieniło - NA ZAWSZE - mam nadzieję )

Pozdrawiam !!!!!!!!

a ile ważysz?
podjecie decyzji o odchudzaniu jest bardzo ważnym poczatku...ale jeszcze ważniejszym jest zaczęcie diety a nie mówienie sobie...że od jutra...

To ze sie zdecydowałas to juz wielki sukces...
napisz coś wiecej o sobie wzrost
waga
przyzwyczajenia zywieniowe
czy sie ruszasz itd?

powodzenia

wiecej niz WITAM NA FORUM napisac nie ma sensu wszyscy ladnie napisali juz co i jak
ja mialam wiecej kg na poczatku odchudzania i juz mam za sobia ponad 35kg i to dzieki odchudzaniu z forum wiec sama widzisz, ze sie da
pzodarwiam i witam jeszcze raz

zagruba :P pokazałaś na co ciebie stać :P
heh
i jak dieta?