Winogronko - miło Cię gościć , trzymam kciuki za sukcesy
Maleńka- masz możliwość zważenia się na wadze z analizą tłuszczu/ mięśni/ wody? Może to nie waga stoi, tylko woda, a tłuszcz spada ?
U mnie winna temu była woda - wymieniłam źródlaną na niskosodową mineralną i od teraz regularnie ze mnie ta woda ucieka, mogłam nawet dorzucić do diety więcej soli, więc jest i zdrowiej i smaczniej.
Ale...na diecie nie masz prawa być głodna. Jeśli czujesz głód, to albo jesz za mało, albo nie to, co powinnaś. Podstawą diet opartych na liczeniu kalorii powinny być węglowodany ( pełnoziarniste pieczywo, ryże, kasze, ziemniaki, owsianki i płatki oraz góra warzyw). U mnie do łask wróciły zupy, gęste, sycące, niskokaloryczne , szybkie i proste ( wrzucam wszystko do gara, po 20 minutach wracam, doprawiam, nalewam i jem:P) Dorwałam się do programu do tworzenia jadłospisów, więc nawet jadłospisy od dietetyka poszły w odstawkę i komponuję własne, pyszne, zdrowe i pod własne zachcianki I chudnę, chyba nawet trochę za szybko, ale może za jakiś czas się unormuje.
Zakładki