Wątek: Katrina wygrywa!

firgirl,bo Wy mi dajecie siłę

Kurcze wczoraj na wieczór zrobiłam gołąbki, "chodziły" za mną do 2 w nocy, ale nie ruszyłam. Za to za 2 godziny jednego zjem na obiadek. I wyciągam rower, robię dzisiaj konserwacje i 2/3 w tygodniu będę śmigać, że hej!
Dziewczyny, ale widziałam śliczną sukieneczkę w kratkę, wiązaną w talii ehhhh...

Dobry pomysł z rowerem, chyba pójdę w Twoje ślady...

Koniecznie, zrobiłam dzisiaj z 15 km i przy okazji się troszkę opaliłam No i wszystkich mijałam szczuplejszych, więc się nie poddaje i walczę! I Ty też się nie poddawaj!!! Jeszcze będziemy się chwaliły nowym ciałkiem!

I tak powoli lecą dzień za dniem. Przeglądając forum jest zaskoczona, że jest tak dużo osób, które się poddają. Na szczęście ja się nigdy nie poddaje! Dzisiaj w tv widziałam przepis na koktajl z płatkami jaglanymi. Jutro muszę go przyrządzić, bo wyglądał pysznie i zdrowo. Dzisiaj przebiegłam i przemaszerowałam 7 km, prawie ducha wyzionęłam i wiem, że to nie dla mnie, głowa mnie bolała do wieczora. Przyjemności z tego nie było dlatego jutro idę na rower.

Powodzenia, grunt to się w życiu nie poddawać, a porażki traktować jako nowe doświadczenie !

Katrina tak trzymaj, podziwiam Cię za determinację

hEJ MOGĘ DO WAS DOŁĄCZYĆ ?
ja też mam do zrzucenia min 20 kg, i ciężko mi idzie...codziennie od 3 miesięcy chcę zacząć i dziś jak codzień znowu mówie że od jutra zaczynam...licze tutaj na zrozumienie i wsparcie.

Hej dziewczyny, to Wy mi dajecie siłę. Dawno mnie tu nie było, ale obiecuję poprawę. Ostatnio uwielbiam koktajle z płatkami jaglanymi i nimi się zapycham :P

KatakrzynaEwa jasne, miło mi Ciebie powitać w naszym gronie i nie poddawaj się!

Dzisiaj nie wytrzymałam się zmierzyłam, niestety do wagi muszę jutro baterie kupić
waga: 78,8 → 76,5→
pas 100 → 97,5→ 95
biodra 110 → 108,5→ 106
talia 93 → 89→ 87
udo 65- 62,5→ 61

Wydaje mi się, że dość kiepsko jak na 3 tygodnie, ale cieszy mnie pas w którym czuję już luz i wałeczki z tyłu się zmniejszyły jupiiii. Walczę dalej i się nie poddaję! I Wy też się nie poddawajcie, dajcie znać jak Wam idzie walka!

I następny dzień, jeden dzień mniej do celu
Dlaczego tu jest tyle wpisów nieaktywnych...czytam i nie wierzę, trzeba dążyć do celu choćby małymi krokami, aż się uda. I ja to na pewno udowodnię

Hej,
ja z moją wagą to ciężko będe miła wystartować z ćwiczeniami,chciała bym zrzucić troche samą dietą i zaczne ćwiczenia. Jak będę miała 6 z przodu zaczynam treningi. A stosujecie jakąś specialną dietę?