Wątek: 4,5,6,7,8,.....................107 kg!!! [STOP]

Wczoraj piłam piwko, polecam.

Albina ,ale smaka robisz

NO ŚLIETNIE ANEECIU GRATULUJĘ

A CO DO PIWKA TO GDZIEŚ OSTATNIO CZYTALAM ŻE PITE NA PUSTY ŻOŁĄDEK WCALE NIE DOSTARCZA TYCH OKROPNYCH KALORII GORZEJ JAK SIĘ JE I PIJE PROCeTKI

dzieki dziewczyny za gratulacje))))))) Tez sie ciesze!!

A co do tego picia bez podjadania, to ja tak zawsze, hehhe

Tak naprawde to piwa tak prędko się nie napiję w niedziele bylismy na grillu i nie wiele go wypiłam ok 100 ml do tego jeszcze kiełbaska. Na następny dzień bardzo to odchorowałam, strasznie nogi miałam spuchniete , zresztą u mnie zawsze tak po piwie bywa A tak bardzo je lubię :P

Ja być może piwa się napiję dopiero z pierwszy długi weekend:] Chociaż nie wiem, bo nie znam stosunku taty mojej przyjaciółki do picia przez nas
Ja ogólnie za alkoholem nie przepadam, ale Redd'sa i ajerkoniak bardzo lubię:]

Aneeciu, pięknie:] Gratuluję:]

Moj dzisiejszy dzien, jezeli chodzi o jedzonko, skladal sie glownie z serkow wiejskich- typu light i zwyklego, warzyw, jajek i jablek + jednej pomaranczy. Jedyna ciepla rzecz jaka dzis zjadlam byla 88g kielbaska z indyka- kurde dobra byla, a w 100g jest cos kolo 130kcal, wiec chyba czesciej bede sobie ja dawkowac No i w sumie wyszlo 1000 kilka kcal.
Tak sobie mysle, ze zblizam sie coraz bardziej do 80kg, a jakis czas temu postanowilam, ze jak bede wazyc 80 ( jeju, jeszcze kilka miesicy temu bylo to niewyobrazalne!), to zaczne jesc ten chelb najpierw jedna kromke na kilka dni, a potem pomalu bede wprowadzac chleb do codziennego jadlospisu, ale nie moge sie zdecydowac czy warto zaczynac zabawe z tym chelebm...blonnik jem tak czy siak, no ale jeszcze mam ze 2 kilo do myslenia

Pozdrawiam cieplo i sciskam mocno, trzymajac kciuki za was wszystkie!!

Pieknie Aneeciu trzymasz się tego 1000 , mi jeszcze marnie to wychodzi dokładam kcl sokami żoładek mam znów strasznie skurczony
Haha no pamietam jak o tym pisałaś, wydaje mi sie ,że jednak powinnaś wprowadzić je do diety ale ciemne pełnoziarniste.
Cały czas nie mogę wyjść z podziwu jak dzielnie sobie radzisz

ninka, mnie juz generalnie przestaje to dziwic i o to chodzilo! Chcialam, zeby to stalo sie moja codziennoscia i stalo sie, choc czasami sa chwile, kiedy musze troche ze soba powalczyc. Co do chlebka, teraz jak sie zaczna pojawiac swieze warzywa i moja kochana salatka zielona, to chyba sie skusze, ale tak jak mowisz- wylacznie pelnoziarniste i max 1-2 kanapki dziennie. Boje sie tylko, zeby po tak dlugim czasie nie jedzenia chleba nie wynikly z tego jakies ekscesy! No ale mysle, ze bedzie oki
pozdrawiam!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Aneeciu, przy kupnie ciemnego chleba, jednak musisz uważać... Kupuj ten naprawdę ciemny z wyglądu. Te jaśniejsze to może być po prostu biały chleb barwiony karmelem, bo i tak potrafią robić:/ Na świecie jest dużo oszustów:/...