-
Asiak dołki i załamki precz Wypowiadamy im wojnę którą wspólnie wygramy
-
Witajcie Słonka, z ranka melduję, że z całych sił będę się starała ładnie dietkować!!
Spróbuję jak mi będzie szło liczenie kaloryjek.. no i w końcu zaczynam się ruszać!!
Tak więc trzymajcie kciuki!! Wiem, że trzymacie, bo jesteście WSPANIAŁE!!!
Bes a Ty jak tam - zwarta i gotowa? A Wy Słoneczka? POWODZENIA!
Ninka - na pewno wszystkie wygramy tę wojnę!! Przecież jedna przegrana bitwa, czy nawet dwie nie oznaczają, że przegrałyśmy! Będzie dobrze!
Aisak - super, że znów ładnie plazujesz!! Extra!! Powodzenia - ja macham do Ciebie, choć nie leżę chwilowo na leżaczku, lecz na tysiaczku Moje wsparcie masz, ale pewnie wszystkich nas też!!
Birdget - no bierz się z nami za siebie!! Wracaj jak najszybciej do nas i do normy!! Koniecznie!! Mam nadzieję, że Ci się wszystko dobrze ułozy!
Wiola - dzięki za kciuki! Też bym chetnie oddała trochę zbędnych moich krągłości na rzecz jakiś "samych kości".. Pozdrawiam CIę gorąco, no i zgadzam się na pewno, że tę bitwę wygramy na bank! Miłego dnia!
Aneecia - super krzyczysz.. masz rację, robimy to dla siebie, chcemy dobrze się ze sobą czuć i koniec z użalaniem!! NO właśnie!! Trzymaj się ciepło!
MIŁEGO DNIA!!POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE BARDZO MOCNO!!
-
Anikas9m ja wierze, ze tobie rowniez sie uda wytrzymac na tym tysiaczku, skoro jak z pomyslnoscia na nim wytrzymuje juz od kilku miesiecy i naprawde nie odczuwam (poza nielicznymi chwilami), ze jestem na diecie! Krzycze, bo naprawde serce sie kraje jak dziewczyny szukamy jakis usprawiedliwien na to, ze nie trzymamy diety!! A to toster nowy, ktory trzeba wyprobowac, a to nowy hit czekoladowy na rynku usmiecha sie z reklamy tv, a to jeszcze cos innego. I mowimy jakie to my jestesmy slabe, jaka slaba wole mamy, ze nam sie nie udaje itd A dlaczego nam sie nie udaje?! Czyzbysmy za malo chcialy schudnac??? Czas ucieka i nie bedziemy na nas czekal, wiec jesli nie chcemy przespac tego okresu (ewentualnie przejsesc czy zmarnowac!), to do roboty dziewczyny!!! Naprawde sie da schudnac, udowodniamy to kazdego dnia kazdym straconym kilogramem- skoro jeden sie dalo schudnac to dlaczego nie 20??? Za kilka miesiecy bedziemy wszystkie swietowac nasze szczuple sylwetki i to, ze nam sie udalo zapanowac na nic nie wartymi grzeszkami (bo same przyznac musicie, ze zjedzenie czekolady daje nam uczucie "spelnienia" na kilka chwil, a potem.....??? wyrzuty, niechec do samej siebie, kilogram czy dwa wiecej na wadze!!!).
To sie pomadrowalam, wiec moge zmykac do nauki!
KONIEC Z USPRAWIEDLIWIANIEM SIE!!!
KONIEC Z CODZIENNYMI GRZESZKAMI!!!
KONIEC Z "ODCHUDZAM SIE OD JUTRA"!!!
KONIEC Z PRZYMYKANIEM OKA NA TO, CZEGO CHCEMY!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
ja na razie jestem na plaży - chociaż staram się kalorycznie pilnować, żeby w razie czego potem nie płakać
a tak w ogóle - łatwiej mi jakoś, gdy sobie pomyślę, że nie od dziś, ale od wczoraj jestem znów na dietce (fakt, że od 18, ale co tam :P) - w końcu drugiego dnia to już nie warto się poddawać
-
Garfield garfieldem, ale mi go żal Bo jak trudno jest oprzeć się myśli o cudownym, pysznym i wspaniałym serniczku, który leży tuż przed Tobą i wszyscy wokół wmawiają Ci, że jeden malutki (pokrojone na same potrójne) kawałeczek Ci nie zaszkodzi. Ot, takie tam realia z imieninek mamuśki, tylko ciasta podmieniłam z keksa, bo sernik na mnie bardziej działa :/
Ale narazie się trzymam, chociaż przez weekend miałam załamkę, o mało kilka razy nie zjadłam duuużo słodkiego. Ale się udało i skończyło się na jednym kawałku dziennie. Ufff. Tylko, że niedługo święta I będzie jeszcze gorzej.
A od poniedziałku trzymam się na 1000-1200 i widać efekty Bo ten ostatni tydzięń to polegał bardziej chyba na utrzymywaniu wagi niż jej gubieniu
Dziewczyny, nie łamcie się!!! Nie warto!!! Po co za miesiąc czy dwa znowu wracać do dietkowania od wagi wyjściowej. Szkoda życia. A wiosna już tuż tuż Lato też się zbliża, a my mamy być piękne i jędrne
A jak komuś brak samozaparcia to kilka stron wcześniej sobie pisałyśmy dlaczego się odchudzamy
Do roboty!!! Trzymam za wszystkich kciuki!
Buziaki,
Ewka
-
Cześć dziewczyny
Czy przjelibyście mnie do swojego grona.Właśnie znalazłam wasza strone i bardzo mi odpowiada.Jakie muszę spełnić warunki,mam 49 lat wzrostu 164cm moje BMI 27,89.Od niedzieli jestem na diecie SB.Pozdrawiam
-
Ozyna, super, że do nas trafiłaś prześlij swoje wymiary na adres Clubu
wszystkie szczegóły znajdziesz na stronce [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] <-- w dziale Club XXL
-
Jeni, ale Garfield wytrzymuje na tych dietach Bądź co bądź wraca później do normalnego jedzenie, ale daje radę My też musimy
Ozyna witam Cię
-
widze, ze wraca mobilizacja! bardzo dobrze!
ja mialam sobie dzisiaj zrobic dzien bez trenignu zadnego, ale chyba mi nie wyjdzie i pojde wykorzystac zajecia wygrane w studneckim konkursie - bedzie to oslawione tae-bo... uuuu.
musze isc pocwiczyc, bo jakos duzo zjadlam - tzn, wyszlo wszystkiego ok. 1300 kcal, wszystko zgodnie z moimi tluszczowymi zasadami i w ogole, ale postanowilam sobie, ze bede trzymac tluszczowe zasady i do tego postaram sie ograniczyc kcal - tak ok. 1000-1200, bo wiem, za na tluszczach nie da sie mniej, zeby zachowac dobre proporcje.
zjadlam rano jajecznice z dwoch jaj, potem kawalek bialego tlustego sera, potem 3 plasterki (kazdy po 15 g) zoltego sera, obiad skladal sie z dwoch sadzonych jaj (nie stac mnie na mieso w tym miesiacu... nie wiem, czy w ogole mnie bedzie na cos stac...) + duzo kalafiora (z lyzeczka masla - jak tluszcze, to tluszcze), do teg odorzucilam ze 3 lyzeczki serka bialego, trcohe buraczkow (ze dwie lyzki) i dwa ogorasy kiszone. i bylo strasznie zmaczne.
weglowodanow wyszlo 20 i pare g, wiec jest ok, troche za malo tluszczu (co poprawilam smietanka 30% do kawy), a z bialkami nigdy nie mam problemu.
duzo bylo dosyc, wiec czas pocwiczyc. 19:00 tae-bo, nadchoooodzeeeee!!!
-
Witam wszystkie klubowiczki!
Ciesze się, że wychodzimy z dołka i wiemy po co tu jesteśmy Dziś na W-F-ie gralismy w kosza. Ile bym dała, zeby teraz sobie pograć To moje ulubiona gra I można porządnie sie spocić I dużo kalorii spalic
Ozyna serdecznie witamy. Wysyłaj wymiarki i jesteś już z nami
Jeni16 mam ten sam problem z ciastami. Rodzice zawsze mówią ten jesden kawałek Cie nie zbawi. Jasne najpierw jeden, potem drugi Cie nie zbawi, aż w końcu okaże sie, że zjadłaś, nie jested mały kawałek, tylko kilka duuużych i w efekcie przytyjemy.
Aneecia masz WIELKĄ racje moniez z usprawiedliwieniami bo ile tak można
Anikas9 masz racje trzeba sie troszke poruszać, tylko dlaczego ja tego nie robie tak często jak by wypadało. Bo ja raczej ćwicze tylko tyle co w szkole na wychowaniu fizycznym, czyli tylko 3 godzinki tygodniowo Wypadało by wiecej
Ninka69 masz racje wygramy, bo sie nie damy!
Birdget wracaj jak najszybaciej do Nas!Potrzebujemy się nawzajem. Pamietaj o tym
Pozdrawiam wszytkie kolezanki Buźka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki