Wątek: Wirtualny "Club XXL"!

Zamieszczone przez bes_xyfki

jeśli w tym tygodniu się nie uda - odejdę z Clubu XXL, żeby nie psuć Wam opinii...

Bes no coś TY!!!!!!!!! Co Ty gadasz?? Nie zgadzam się..
A poza tym ponoć masz prowadzić nasz Klub.... no Mała!!
Teraz to już nie są żarty!!
Bierzemy pupy w troki i do dzieła!!

Szmaja Ty też jesteś kochana i cudna.. dzięki, zjem tosta, bo to rzeczywiście nowy toster.. no wiem wiem.. ale zjem świadomie jednego pysznego tosta a od jutra tysiaczek!!

mż mniej więcej działa gdyby nie ten sok śliwkowy dziś mam nadzieję że załapię się na następne ważenio mierzenia?? bo nadal nie wiem czy mój mail dotarł

flakonka, dotarł

Anikas9, ja właśnie też się zastanawiam nad 1000kcal - albo raczej 1100-1200, bo stres ostatnich tygodni nie da mi wytrzymać na ledwie 1000 :/ tylko nie wiem, czy dam radę, bo zupełnie nie znam kaloryczności niczego

szmaja, ta plaża zaczyna mnie coraz bardziej przerażać :/

Mort, dolicz sobie jakiś tysiaczek do spalonych kalorii dzisiaj

ehh dziewczyny... jesteście kochane

i faktycznie - mogę już napisać, że zaczynam od dzisiaj, bo jest już po 18 --> zresztą po podliczeniu dzisiejszych kalorii wyszło już ponad 2000

Szybko się nauczysz co ile ma kalorii. Ja już lecę na oko.
Ten tysiaczek się przyda, bo wpałaszowałam makowca trochę
Wczoaj miałam tak kiepski dzień, naprawdę, wszystko było przeciwko mnie, ale jakoś poszło! Udało się, nie wpakowałam w siebie pół lodówki!

Tobie też się uda, Anikas też da radę! Ja to wiem, wiem, wiem!

A Ty, Bes, co tak znikasz nagle i niespodziewanie z gada?

Zwycięstwo jest rzeczą ważną, lecz najważniejszy jest udział w walce. Dave Weinbaum

Bierzecie udział w walce!!!

Mort dzięki.. uda się uda.. ja też na kaloryjkach znam się średnio, ale spox, poradzę sobie, od jutra liczę, ale czy w razie w. mogę do Ciebie się zwrócić??

Bes ja też myślę, że na początek bliżej 1200 niż 1000, ale zobaczymy..
Słonko tak więc nie pisz głupot, ale bierzemy się ale już na bank!! Dobra!!
Obowiązkowo siebie sprawdzamy - dwa filarki muszę być silne co..
I za tydzień nie na czerwono i nie na plus ale minus..
MIŁEGO WIECZORKU!

cholercia, bes, najpierw nas zapraszasz na wakcje nad morze, zebysmy paradowaly po molo w minispodniczkach, a teraz co??? zalamka?!?! jaka zalamka?!!?! kto tu dziewczyny kieruje waszym, naszym zyciem?!?!? MY, moje drogie panie!!! Dlatego prosze skonczysz z uzalaniem sie nad soba, bo teraz nam nie wolno!! teraz jestesmy twarde i walczymy o siebie!! ROBIMY TO DLA SIEBIE, NIE DLA INNYCH!!! no, to sie wykrzyczalam:P

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witam!
Droga Bes_xyfki w tym tygodniu uda sie! Zobaczysz bedzie dobrze. Już za duż loeciało w góre (podobnie jak w moim przypadku) żeby teraz coś nie miało spaśc w dół. Uda sie! Ja sama jestem obecnie na 1000 kcal. Na początku skrupulatnie liczyłam każda kalorie, a teraz mniej więcej wiem co ile ma kcal i tak na oko jem. ZObaczysz wyrtwasz, bedzie obrze. Trzymam kciuki!
Mort wiem coś na temat pakowania w siebie zawartości lodówki. Na szczęście od jakiegoś czasu nie napadają mnie dziwne mysli
Anikas9 za Ciebie również trzymam kciuki, aby kg szły w dół. Może jakaś akcja charytatywna oddam zbędne kg na rzecz anorektyczek Fajnie by było tak oddawać na klaśnięcie dłoni Ale niestety trzeba sie męczyć. Ale damy rade !
Trzymam za wszystkie kciuki! Będzie dobrze. Zdarzają się cięższe dni, ale nie trafą one wieczność! WYGRAMY ta bitwe ze zbędnymi kilogramami! Pozdrawiam Buźka

wiola, ja mam taka cioteczke, mloda dupa, ale chuda jak cholera! No i jak sie we dwie widzimy, to zawsze sobie mowimy, ze ja dam jej troche z siebie, to bedziemy obie piekne, hehe

no coz, niestety rzacz nierealna, zatem do dziela!!! gubimy te nasze straszne kilosy!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Cześć Dziewczynki!!! Długo się nie odzywałam,bo moje życiie stanęło na głowie...WYĆ MI SIĘ CHCE!!! Wyników nie przesyłam,bo nawet nie mam głowy do stosowania mojej dietki 1000kcal-obecnie stosuję-kawa bez ograniczeń i to co uda mi się chwycić w locie. Natomiast po dzisiejszym dniu...nerwy zawładnęły moim żołądkiem więc chyba nie prędko coś zjem
Z Waszych wyników bardzo się cieszę-gratuluję sukcesów i trzymam kciuki za te którym w tym tygodniu się przytyło...oby nigdy wiecej!!! Mam nadzięję,że wkrótce moje życie powróci do normy i dam radę przystąpić do nowego etapu.
Caprica,dziękuję że o mnie cały czas pamiętasz

Pozdrawiam Was gorąco,trzymajcie się ciepło

Cześć Dziewczyny!!!
Chwilkę mnie tu nie było, bo dołek w jaki wpadłam wykopany był chyba na ruchomych piaskach. Im mocniej przerabiałam odnóżami żeby się wydostać - tym głębiej się zapadałam.
Teraz jest już znacznie lepiej! Od niedzieli znowu jestem na plaży!!!! Hurraa!!!
Kto jeszcze plażuje? Pomachajcie do mnie dziewczyny, bo mój spokój ducha jest jeszcze bardzo świeży i mało stabilny - innymi słowy potrzebuję Waszego wsparcia. Pliiiis?!???
Pozdrawiam cieplutko!