Jeju, nic tak chyba nie poprawia samopoczucia, jak gra miesni po intensywej 30. minutowej przejazdzce na rowerku stacjonarnym! Jesli ktos jeszcze nie probowal, polecam, to uzaleznia!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jeju, nic tak chyba nie poprawia samopoczucia, jak gra miesni po intensywej 30. minutowej przejazdzce na rowerku stacjonarnym! Jesli ktos jeszcze nie probowal, polecam, to uzaleznia!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Cześć wszystkim!
Przede wszystkim witam nową koleżankę Ozynę, której proporcje są b.podobne do moich.
Aisak - ja plażuję razem z tobą- już od 28 lutego, co prawda miałam wpadkę na Bożeny i Krystyna ale znów wyszłam z leżaczkiem, możemy sobie podpowiadać menu.
Anecia - świetnie dałaś czadu!
Szmaja - coś dużo dziennie tych jajek?
Moje kochane nie odchudzajmy się - nauczmy się jeść inaczej! Jest mnóstwo sposobów na różne nawyki żywieniowe np.jedzenie co dwie godziny małych porcji, lub niełączenie węglowodanów z białkami i tłuszczami, i wiele wiele innych.Pamiętajcie, że po zrzuceniu kg musimy utrzymać wagę , a to tylko zależy od tego jak nauczymy się jeść teraz, bo w przeciwnym razie efekt jojo murowany!
Całuski!
Aneecia, mi się marzy - ale 350 zeta poszło się bujać (czytaj, że poszło na warunek) i nie mam już co marzyć o rowerku - mogę jedynie marzyć o wiośnie, by móc wybrać się na rowerek tradycyjny
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Czesc Laseczki mam nadzijeje ze o mnie nie zapomnialyscie:Pmialam male problemy z netem a razcej z jego dostarczeniem bo cos go nie bylo:P
dietka jak na razie ok...gdyby nie male wpadki w postaci np jogurty owocowego zamiast naturalnego ale czuje ze dokwitlam wreszcie do tego by wrocic na dobra droge:P
jeszcze tylko musze zaczac cwiczyc...ale moja psychika zaczyna juz zmierzac w strone zmobilizowania sie
pozdrawiam...papapa
codziennie co najmniej 2, a czasami 3 i nawet jeszcze potem do czegos z jedna dodaje - tak ma byc, jajko to samo bialko i to najwyzszej jakosci. poza tym, nie mam pieniedzy na mieso... nie teraz, nie przez najblizsze dwa tygodnie - chyba, ze ob marcina albo babci wysepie...Zamieszczone przez Teska11
wlasnie wrocilam z tae-bo - zadnej rewelacji nie ma, przynajmniej, jak porownuje z moim kochanym klubem. spocilam sie porzadnie, ale nie zmeczylam az tak, jak sie spodziewalam. ja juz chyba przylgnelam na dobre do mojego klubiku, jutro ide na shape'a. w przyszlym tygodniu z tych wygranych zajec, to wybiore juz raczej cos innego i z kobieta, bo ten typ... byl jakis dziwny... ja nie lubie nazelowanego typu...
no nic. bylo fajnie, wszedzie fajnie, ale w moim klubiku najlepiej.
troche kcal spalonych.
Witaj ozyno
Bes drogie u Was te warunki :/ U nas 200zł kosztuje. Ale wiosna idzie i już niedługo rowerek przywitamy Też już się nie mogę doczekać W piątek na basenik.
Hmm, szmaja podziwiam Bo ja bym się do tej dietki nie nadawała, nienawidzę tłuszczów Nawet jeśli nie jestem na dietce. Ale ważne że są efekty
Mort, garfield wytrzymuje, ale po nim nie widac A kto powiedział, że my nie wytrzymamy? Z tą różnica, że będziemy ślicznie wyglądać?
Buziaki,
Ewka
Dziękuję za wsparcie!
Plażuję wytrwale i ogarnia mnie coraz mocniejsze przekonanie, że w tym tygodniu uda mi się wykazać jakimś spadkiem wagi
Anikas9 - czy na Twojej nowej diecie można jeść wszystko, na co ma się ochotę byleby utrzymać się w 1000 kcal dziennie? Pytam, bo już się widzę pochłaniającą eklerki, albo lody, albo czekoladę w kontrolowanych ilościach, oczywiście.
Tak ględzę, bo niedobór "złych" węglowodanów mocno mi doskwiera
Teska11 - ogrmonie się cieszę, że plażujesz. Jeśli chodzi o mój jadłospis, to jest dość monotonny (gotowane jajka, pierś kurczaka duszona z bakłażanem lub cukinią lub pieczarkami no i warzywa duszone na oliwie). No i podjadam pistacje (uwielbiam). Chętnie wprowadziłabym jakieś urozmaicenie - podrzuć jakiś pomysł jeśli możesz
Będę już chyba poruszać się w stronę łóżka. Pozdrawiam Was Wszystkie wiosennie (fajnie, że jest nas coraz więcej!)
Dobranoc!
Hejka Klubowiczki
Wpadam z pozdrowieniami i raportem z wczoraj - jestem dumna z siebie bo:
1340 kcal.. no to ponad 1200 ale i tak jestem happy
nie było słodyczy sukces ostatnich dni wielki
był basen - 950 m + 12 minut biczów wodnych na brzuszek i plecki
SUUUUUUUUPER, OBY TAK DALEJ
Bes - a Tobie drugi ostatniotygodniowy zachwiany filarze jak idzie? Trzymaj się dzielnie!!
Aisak - tak tak, polecalam Ci SB, a sama nie daję rady na razie wzięłam się (dla odmiany) za liczenie kalorii - o to chodzi, by zjeść 1000 czy 1200 kcal przez cały dzień.
Ale właśnie bez słodyczy no bo tak, mogłabyś zjeść 2 czekolady na dzień - 1000 kcal dobijesz.. ale co to za odchudzanie? No ale jeśli zje się coś takowego, to trzeba do bilansu kalorii wliczyć Ja dopiero poznaję tabele kaloryczne, bo w sumie średnio się znam na tym Cieszę się że znów dzielnie plażujesz!! ja też uwielbiam pistacje....
WSZYSTKIM ZYCZĘ MIŁEGO I RADOSNEGO DZIONKA W STYLU FIT!!
Ah, a ja nie czuję żeby chudła cos ostatnio
Jeni, ale Garfield chudy to już nie ten sam Garfield
A my i tak damy radę!
ktoś (Garfield) musi pozostać grubym, by szczuplutkim mógłbyć ktoś (w tym wypadku więcej jest tych ktosiów, bo całe forum )
Anikas9, wczoraj poszło super - dzień plażowy jak się patrzy ale dziś... :/ heh... jestem u Tomka cały dzionek, a u niego oprócz jajek nic plażowego nie było - więc postanowiłam jednak skupić się na kaloriach dzisiaj - zdaje się, że po przedchwilowym podjadaniu mu obiadku dobiłam do około tysiąca tak więc mam jeszcze ok.200kcal na dzisiaj (i 1.5h do końca dzisiejszego jedzenia - myślę, że skończy się na średnim bananie (witaminki wciągać trza ) i na litrach herbatki
na szczęście udało mi się dorwać lekarza i dała mi jednak zwolnienie od poniedziałku, więc weekend będzie spokojny (i na antybiotykach jeśli znajdę gdzieś kasę na nie :/)
a tak w ogóle to dziś moja 9 miesięcznica i jestem TAAAAAKAAA HAAAAPPY
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Zakładki