-
Kochane dziewczyny :D :D :D :!:
Wpadłam tylko na chwileczkę,żeby zobaczyć co słychać!Jestem już kompletnie "zajechana" , a jeszcze nie wszystko zrobione!Idzie mi to dzisiaj opornie bo coś plecy bardzo mnie bolą i oczy już same się zamykają! Wiecie,że czeka mnie jutro pracowity dzień, więc dziś już Wam nie odpowiem.Nie pogniewacie się moje słoneczka,prawda?
Dziękuję wszystkim i miłego weekendu życzę :D :D :D :!:
Jutro napewno mnie nie będzie,ale może uda się wpaść w niedzielę jak ostatni goście pojadą :!:
-
Luna
widzę, że nawet się nie zastanawiasz, co będziesz jadła podczas 18-tki
syna.Życzę Wam naprawdę miłego spotkania rodzinnego.Jak odpoczniesz
zajrzyj i prześlij nam kawałek tortu.My grubaski z wdzięcznością przyjmie-
my nawet lekko pogniecione kawałki.Dobrej nocy.Ania
-
Luna - życzę udanej imprezki. Życzę żebyś bardzo się nie przemęczyła w tych przygotowaniach. A dla syna - Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia i radości.
-
Witam :D :!:
Ja tylko na chwileczkę wpadłam,żeby spełnić życzenie Tujanki :D :!: Pamiętaj Aniu,że sama tego chciałaś :lol: :!: Zamiast okruszków przesyłam cały tort :D :P Mam nadzieję,że żaden chochlik go nie zje , zresztą ja też nie!Ale czy wytrzymam w tym postanowieniu,to już inna sprawa,więc trzymajcie kciuki :!:
Miłego weekendu :lol: :!:
http://www.tortyweselne.pl/pics/oferta/winogrona.jpg
-
Luna
dziękuję, to bardzo smakowity tort.Do zobaczenia po...Ania
-
WITAJ LUNO MAM NADZIEJE ZE URODZINKI UDANE BYLY...A SYNOWI ZYCZE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO...TORCIK PYSZNIUTKI :wink: :lol:
POZDRWAIAM I PRZESYLAM BUZIKI
-
Witajcie kochaniutkie :D :!:
Już po imprezie.Wszystko się udało i wreszcie mogę odpocząć :lol: :!: Solenizant dziękuje Wam wszystkim za życzenia :!:
A teraz czas na moją spowiedź!Niestety nie całkiem wyszło tak jak chciałam :oops: Do 15-tej tylko piłam.Potem było : 2 łyżki sałatki,2 łyżki bigosu ,2 kawałki papryki ,kilka pieczarek ,pół lampki szampana ,3 malutkie kawałki ciasta i....kawałeczek torta ( szerokości 1 cm ) :oops: :oops: :!: Mateusz powiedział,że w takim dniu to muszę zrobić to dla niego i zjeść tego torta!Szczerze mówiąc to mam okropne wyrzuty sumienia :cry: Dziś już zaliczyłam spacer,a teraz idę na rower i na gimnastykę :!: :!: :!:
Tujanko,Stello,Agemo,Mamadu i Gosikmt :D :D :D dziękuję Wam za pamięć i jutro wieczorkiem odpiszę tutaj i u Was.Teraz wracam na drogę cnoty czyli do gimnastyki i dietki :roll: :D :!:
Buziaczki :lol: :!:
http://adonai.pl/kartki/17/4.jpg
-
Luna dajemy Ci rozgrzeszenie bez problemu. W końcu tylko raz syn kończy 18 lat. Tym bardziej, ze do 15.00 tylko piłaś więc jest O.K. A dzisjejszy rowerek i gimnastyka spowodują, że nie zostanie śladu po tych grzeszkach malutkich.
-
Ej, Luna...bez przesady....tak jak patrze na to, co zjadłaś, to na pewno nie zjadłaś więcej jak 1500- 1800...tak mi się wydaje...a od tego nie utyjesz!!!!!
Super, że się udało!!!
-
Witam WAS :D :!:
Tujanko :D impreza na szczęśie się udała i wszystko już za mną.Najważniejsi goście dopisali i syn był zadowolony.Mam nadzieję,że i u Ciebie jest okej :!:
Stello :D kup sobie witaminki i jedz więcej warzyw,staraj się chodzić na spacerki i dotlenić organizm!Zadbaj o siebie,żeby nie wpaść w anemię!A mój ogródek może nie jest najpiękniejszy ,ale bardzo go lubię.Żeby był taki jak marzę to trzeba by włożyć w niego nie tylko dużo pracy,ale i pieniążków :roll: :!:
Agemo :D wiem,że teraz nie masz tyle czasu co dawniej i doceniam,że znalazłaś chwileczkę,żeby tutaj wpaść!Cieszę się ,że radzisz sobie w pracy z dietką!To prawda,że nawet kiedy nie mamy czasu zaglądać na forum to ono nadal nas mobilizuje :!:
Mamadu :D dzięki!Nie liczyłam w sobotę kalorii,ale mam nadzieję,że było tylo co piszesz!Na szczęście w najbliższym czasie niema w planie żadnych imprez,więc i pokus będzie mniej :wink: :!:
Gosikmt :D diękuję Ci za rozgrzeszenie,chociaż ja sobie go nie dałam!Ruch wczoraj zaliczyłam,a dzisiaj czeka mnie dużo pracy w ogródeczku to znowu spali się dodatkowe kalorie!I do dietki oczywiście wróciłam!Muszę jednak przyznać,że żołądek się tak skurczył,że po sobotnich grzeszkach nie najlepiej się czułam,ale już wyszystko wróciło do normy :!:
Dzisiejsze ważenie:nie ubyło mnie za dużo,bo tylko pół kilograma,ale i to dobre!Właśnie patrząc na suwaczek uzmysłowiłam sobie,że jestem w połowie drogi do wymarzonego celu !!!!Jeszcze nigdy mi się tak dobrze nie odchudzało!To także Wasza zasługa za co z całego serducha dziękuję wszystkim :D :D :D :!:
Czterolistne koniczynki na szczęście dla Was kochane
:lol: :lol: :lol: :!
http://www.edycja.pl/img/kartki/oczekiwanie/h12.jpg
-
Luna - kawał dobre roboty odwaliłaś. Gratuluję dojścia do połowy drogi. Teraz będzie już z górki. och nie masz pojęcia jak ja Ci zazdroszczę, że już zaszłaś tak daleko. Na razie mam za sobą 1/4.
POZDRAWIAM i życzę, żeby druga połowa przebiegała bez zakłóceń.
-
Witaj Luno
od wczoraj znów na poważnie zaczęłam myśleć o odchudzaniu,
czas zabrać się za ćwiczenia, soki warzywne , smarowanie .Wczoraj po południu
gdy po raz kolejny zajrzałam do lodówki, mąż zażartował,że wejdzie
na forum i zmieni mi wagę w lewo, na zapas.
Wtedy dotarło do mnie, że jestem na takim etapie, na którym muszę się
bardzo pilnować.Mieszczę się w ubrania z zeszłej wiosny, czuję się w swojej
skórze trochę lepiej i jest to...pierwsza pułapka.
Dobrze, że pomógł mi ją dostrzec.
Jestem też trochę spokojniejsza .A więc zaczynam drugi etap.
I znów proszę o wsparcie.
Będę wieczorami pisać, co udało mi się zrealizować danego dnia.Pozdrawiam.
Ania
-
WITAM CIEPLUTKO :D :D :!: :!: :!:
GOSIK :D dziękuję za tyle miłych słów!!!Aż się cieplej robi na sercu!Nie zazdrość,bo i Ty dojdziesz do takiego momentu!Idzie Ci bardzo dobrze więc uwierz w siebie!!!
Trzymaj się :D :!:
TUJANKO :D Cieszę się,że u Ciebie jest lepiej!Witam znowu na "dietkowym szlaku"!!!
Mój mąż zrobił coś podobnego tzn. zażartował,że co to za dieta,kiedy jem torta!Miałam wtedy takie samo odczucie jak Ty!Patrząc wtedy na zastawiony smakołykami stół i na biesiadujących gości uzmysłowiłam sobie,że wcale nie jestem tak silna jak myślałam!!!Ja mieszczę się w ubrania z przed 3-4 lat i też czuję się z tym bardzo dobrze!Może właśnie to uśpiło moją czujność?!Teraz kiedy to dotarło do mnie, wszystko zaczęło wracać do normy i jest w porządku!
Aniu moje wsparcie masz jak zawsze i ja proszę o Twoje!!!
Będę niecierpliwie czekać na Twoje sprawozdanka!Mnie bardzo pomaga taka wieczorna spowiedź z całego dnia!
Buziaki :D :!:
Monotonia jest największym wrogiem diety ,więc proszę wpisujcie tutaj swoje przepisy i pomysły na dietetyczne danka!!!
http://www.edycja.pl/img/kartki/cisza/h28.jpg
POWYŻEJ:cytat dnia !!!
-
Luna
impreza, zwłaszcza tak wyjątkowa, to "insza inszość"
Zjeść kawałek tortu musiałaś.
Najważniejsza jest codzienność, jak sobie z nią radzimy.
Ja wczoraj sięgając do lodówki brałam z niej tylko "dietetyczne" jedzenie,
ale...bezmyślnie.
Tobie jak widzę na własne oczy idzie świetnie.Przyznaję się, zacznę Cię
gonić.No ,teraz to już do wieczora.Ania
-
Kochana Aniu :D :D :D goń,goń ile masz sił w nogach!!!A mnie naprawdę będzie miło, kiedy mnie dogonisz i dalej pójdziemy sobie razem :lol: :lol: :lol: :!: Takie towarzystwo to sama przyjemność!!!
Jeszcze Cię nie ma,a ja niestety muszę dzisiaj wcześniej się wyłączyć!Obiecałam synowi,bo ma jakieś ważne sprawy!Jutro wpadnę rankiem,a potem będę jak zawsze ok.22.
U mnie dzisiaj z kaloriami kiepsko tzn. jest 456 kcal.Aż wstyd,ale po prostu miałam taki silny,migrenowy ból głowy,że na jedzenie nie mogłam patrzeć.Teraz jest już za późno na jedzenie,a głowa jeszcze lekko pobolewa!
Przesyłam buziaki! Będę napewno jutro ok.22 ,a jak będzie chwilka wolnego to zajrzę wcześniej :wink: :!:
-
Witaj Luno...
Gratuluje ....nastepna polowa tez pojdzie Ci sprawnie... :) :)
Tujanko masz racje...ja tez zawsze dochodzilam do 80 kg i czujac sie juz niezle z ta waga zaczynalam podjadac...Teraz tez jakos mi entuzjazm opadal...ale.............podejelam dzis znow ostra walke...Zaczelam diete kopenhaska... :) Bylam na niej ze 4 razy..jest bardzo rygorystyczna ale mam nadzieje ze wytrzymam...Niektorzy mowia ze sie po niej tyje...zapewne jak wraca sie do normalnego jedzenia to pewnie tak jest...ale ja po niej bylam zawsze na 1000 k i nie tylam...Dwa razy zaczynalam na niej z wagi 100kg..bylo ciezko ale pomogla mi ona skurczyc zoldek i pozniej bylo mi latwiej ...Nie wiem jak strawie ta salate bo zawsze az mnie o mdlosci bralo..... :roll: :roll: :? ale przeciez jest to tylko 2 tygodnie...
Mam nadzieje ze bedziecie mnie wspierac.... :) :)
Pozdrawiam i zycze milego wieczorka :)
-
Stella,
ja zaczynałam odchudzanie 4 02 od kopenhaskiej.Na tyle skurczyła mi żołądek,
że mogłam prawie 2 tyg. wytrzymać na kapuściance.Teraz jak większość z nas
pilnuję 1000 kal, ale zauważyłam , że to zbyt mało.Mobilizuję się ,aby zacząć
znów z takim samym samozaparciem, jak na początku.
Luna, zajrzę do Ciebie więc rano,spokojnej nocy.Buziaki.Ania
-
Tujanko...to prawda. Ja jestem na 1000 kcal, i też uważam, że to mało. POtrzebny jest ruch....żeby rozgrzać i spalać tłuszcz..taki ruch, że aż koszulke można wykręcać. :wink: Ja jak teraz jestem o te 6 kg lżejsza, czuje, że moge zacząć chodzić na fitness...bo do tej pory bolały mnie stawy (ech, obciążenie) i był tylko spacer, basen, rower. A to takie było...w ramach rekreacji bardziej.
Stello...też się boje, że zaprzestane za jakieś 4-5 kg...albo, że sobie odpuszcze.... :cry:
Luno...no, biedna jesteś....współczuje. Jak mnie boli głowa, to nawet światło mnie denerwuje. Może to reakcja na te przygotowanie przed 18- stką? Pewnie się zmęczyłaś.... :cry:
-
Mamadu
widzę, że wiele z nas dopadł stan samozadowolenia.Ja dziś zaczęłam się
z niego wygrzebywać.Jutro rano wracam do ćwiczeń.Dobranoc.Ania
-
Witaj Luna :D
Przede wszystkim to nie wiem czy już Ci gratulowałam, a nawet jeśli to nic z tego.... Idzie Ci ślicznie, już niedługo zobaczysz na swojej wadze 7 z przodu.. normalnie szok :shock: Jestem pod wrażeniem i bardzo bardzo Ci kibicuję, oby nadal było Ci tak lekko i super! :D
Normalnie zszokujesz wszystkich w te wakacje nad morzem :D Będziesz najfajniesza laska na caaaaaaaałej plaży :!: :lol:
Naprawde podziwiam Cię bardzo!!
I jeszcze bardziej pozdrawiam Ciebie i Twojego jeżyka!! :D MIŁEGO DNIA
-
Luna
witaj , zaliczyłam już od 7- mej rano 45 min.orbitrekowania,prysznic,przede
mną ulubiona kawa i przyleciałam się pochwalić.Na razie.Ania
-
Brawo Aniu :!: :!: :!:
Ja jak na razie zaliczyłam tylko.....Solux na kręgosłup :lol: :lol: :!: gimnastyka będzie po południu,a forum dopiero wieczorkiem i wtedy nadrobię u wszystkich zaległości :!:
-
Witaj Luno...oj mi tez cos przydaloby sie na moj kregoslup :wink: :roll: Najlepiej jakis masaz :lol: :lol:
Dzis jeszcze z lekka mnie ssalo...ale wytrzymam zeby nie wiem co... :)
Tujanko podziwiam ze wytrzymalas 2 tyg na kapuscianej...ja kiedys probowalam ale moja watroba tego nie znosila...
Mamadu widze ze zaczynalysmy od tej samej wagi :) :) Ja zaczelam ta diete wlasnie dlatego ze zauwazylam ze entuzjazmi mi spadl...a ona jednak jest rygorystyczna...
Trzymam za Was kciuki Sloneczka...bedzie dobrze... :)
Pozdrawiam i spokojnej nocki zycze :)
-
Stella
rzeczywiście nie było łatwo, ja też mam problemy z wątrobą.Będąc
3-letnim dzieckiem zachorowałam na żółtaczkę mechaniczną.Wiem
więc, że posiadam wątrobę.Właściwie powinnam wybrać się do lekarza
od "ludzkich podrobów", ale wiesz, jak to jest.Powinnam, ale przecież
nie zaraz, natychmiast.Oj,Luna na mnie nawrzeszczy.
Dziś prawie udało mi się zrealizować zamierzenia.Rano orbitrek, smarowanie
po prysznicu, sok z kapusty białej, kromka chleba z twarogiem, szczypiorem
i śmietaną 12-to procentową ( łyżka ), na obiad 3/4 opakowania fasolki
żółtej z łyżeczką masła, wieczorem próbowanie gotowanego mamie
barszczu czerwonego.To na tyle.Jeszcze zajrzę, jak kompurer ( tu wyzwisko )
pozwoli.Buziaki.Ania
-
Cześć dziewczyny :D :D :D
Stello :D mam nadzieję,że Solux pomoże.Byłam już 4 razy i wydaje mi się,że jest lepiej.
A propos kopenhadzkiej to pamiętaj,że trzeba pić w jej trakcie wodę z sokiem cytrynowym ( znalazłam taką informację w internecie.Bierz też koniecznie witaminy!Sałata jest super,gorszy szpinak brrrrrr...!Masz moje wsparcie :!: :!: :!:
Tujanko :!: Masz rację,bo już na Ciebie wrzeszczę!!!!!!!Natychmiast do lekarza,a przynajmniej obiecaj,że zrobisz to jak najszybciej będzie to możliwe!Zdrowie jest najważniejsze!!!A teraz coś milszego:braaaawo za dzisiejszy dzień!!!Jedna uwaga:nie lepiej rozłożyć sobie posiłki na 5 razy?
Anikas :!: Nareszcie wróciłaś ,brakowalo mi Ciebie!Dzięki za mile slowa na które nie zasługuję!Ja i laska,ale mnie ubawiłaś :lol: :lol: :lol:
Mamadu :D Potrzebny nam ruchu,ruch i jeszcze raz ruch!!!A z tym u Ciebie jest dobrze - basen,spacery i rower -super!Dziś czuję się dobrze,pewno masz rację,że odezwało się zmęczenie po osiemnastce.Mój dzisiejszy ruch to spacer i 2 godzinki pracy w ogródku!
http://www.edycja.pl/img/kartki/Spotkanie/v45.jpg
-
Luna
uprzejmie proszę napisz mi, jak to co zjadłam dzisiaj powinnam rozłożyć
na 5 posiłków.Zadanie dla matematyka. Buziaki Ania.
-
Tujanko :D matematyki to ja nigdy nie kochałam :wink: :roll: Troszkę za malo coś zjadłaś.Mnie jest łatwiej zapanować nad głodem ,kiedy jem właśnie 5 razy!
Pozdrawiam :D :!:
-
Witaj kofana Luneczko.....
Dzięki za piękną kartkę, którą u mnie zostawiłaś pod moją nieobecność :wink: Jestem pod wrażeniem.... Twojego suwaczka. Brawo. Super wynik. Cieszę się z Twojego sukcesu....hmmm nie ukrywam, ze jest ziarnko zazdrości, ale takiej pozytywnej :lol: :lol: Wiem ile ten wynik kosztuje pracy nad sobą....ale jest to jest sukces. Lada moment 7-mka z przodu. Jak nic....jestem pewna. Moje seduszko jest przy Tobie.........i trzymam kciuki.
:) :D :) http://www.edycja.pl/img/kartki/kwitnaca/h02.jpg
-
Luna Skarbie nasz dzielny, Laseczko :D !
Witam Cię serdeczenie i ślę duuuuuuuuży uśmiech do Ciebie!
Jak zwykle ładuję akumulatorki u Ciebie..... MIŁEGO WIECZORKU!! :D
-
Witaj Luno :lol:
Juz jestem.Zepsul mi sie monitor.Musialam kupic nowy,a troche to potrwalo.Mysle ze to juz koniec mojego pecha.
Pozdrawiam i gratuluje :D
Buziaczki :lol:
-
Luna
jestem dziś bardzo zmęczona, chyba nie doczekam się Twojego wejścia na forum.
Poczytam sobie jeszcze chwilkę, a potem prysznic i spać.Dobrej nocy Ania
-
Luna
sen po krótkim prysznicu, chłodnym, bo taki lubię,polazł gdzieś.
Zajrzysz jezcze? Ania
-
A jednak oczka mi już klapią.Dobranoc.Ania
-
ech...a ja byłam nogą totalną z matmy...ale liczenie kalorii jakoś mi idzie :wink:
Tujanko....ja nie moge znaleźć Twojego wątku ...może jest już późno i jestem półprzytomna...? Ale chciałabym sobie poczytać, więc podrzuć linka :wink:
-
Witam Was :D :!:
Tujanko :D wybacz,ale nie moglam dzisiaj wcześniej wpaść na pogaduchy!Dzisiaj za mną pracowity i ciężki dzień!Jak widzę i Ty byłaś solidnie zmęczona i na pewno już smacznie śpisz!!!Może uda nam się jutro spotkać razem na forum!
Agemo :D cieszę się ,że znalazłaś chwileczkę ,żeby do mnie wpaść!Rozumiem,że teraz jesteś bardzo zapracowana!Zawsze czekam na Twoje wpisy i trzymam za Ciebie kciuki!Będzie dobrze :D :!:
Colacaro :D no nareszcie się Ciebie doczekałam!Cieszę się,ze wszystko jest w porządku,bo już myślałam,że sobie odpuściłaś dietkowanie!Jestem z Tobą :!:
Anikas :D a ja podładowałam sobie akumulatorki u ...Ciebie!Dziękuję za wsparcie i trzymam kciuki za to by Ci się wszystko ułożyło :!:
Buziaki dla wszystkich :lol: :lol: :lol: :!:
http://www.edycja.pl/img/kartki/Spotkanie/v37.jpg
-
A teraz dziewczyny czas się do czegoś przyznać!
Tak jak i Stella potrzebowałam jakiejś odmiany i mobilizacji do dalszej walki.Przeszłam więc na dietkę ...kopenhaską.Tak się złożylo,że tego samego dnia co Stella.Nie pisalam o tym wcześniej,bo obawiałam się Waszej reakcji.Wiem,że niejedna z Was jest przeciwniczką tej diety.Ja jednak postanowiłam spróbować mimo wszystko.Czy wytrzymam i czy schudnę na niej - nie wiem.Dziś minął 3 dzień i czuję się dobrze.Potem oczywiście wracam na 1000.
Mam nadzieję,że będziecie mnie nadal wspierać tak jak do tej pory!!!Liczę na to!!!
http://adonai.pl/kartki/9/13.jpg
-
Cześć Luna. Oczywiście, że będziemy Cię wspierać. Ja osobiście za wiele nie wiem o tej kopenhaskiej, ale widzę że dużo dziewczyn ją stosuję i udaje mi się schudnąć. Jeżeli obiecałaś, że wrócisz z powrotem na 1000 kcal to jest O.K. Życzę duzej utraty kilogramów, na pewno dasz radę. Trzymam kciuki.
Dzięki Luna za odwiedzinki na moim wąteczku. Masz rację muszę stawić czoła tym wszystkim uroczystościom i fajnie, że we mnie wierzysz. Dziękuję też za ślicznego pieska (ja uwielbiam pieski).
http://www.e-kartki.net/kartki/big/109447706031.jpg
-
Luna
dla mnie Twoje tempo chudnięcia było zadawalające, ale każda z nas
chce od czasu do czasu jakiejś odmiany, a więc trzymam za Ciebie
palce.Dieta do przeżycia ,pamiętaj jednak, że to musi być czerwone
mięso ( tam, gdzie masz pochłaniać befsztyki ),jak sałata to główka
dorodnej zieleniny, zamiast szpinaku dopuszczalne są brokuły
( mam tę dietę z gazety),chociaż szpinak pewno lepszy, ze względu
na żelazo,którego w nim bardzo dużo jest.
A ja obchodzę dziś 14- tą " kilogramicę".A pisząc po ludzku dziś 14 kg.
od 4 02. mniej mnie na świecie.
CMOK CMOK ANIA
-
-
Gosik
idziesz równie ładnie, zaczęłaś przecież troszkę później , ja też Ci gratuluję.
Ania.