-
WITAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY, ORAZ HENDI,
którą również serdecznie zachęcam, aby z nami pozostała .Nic prawdziwszego,
niż to co napisała HADUSIA czy Gosikmt nie wymyślę, myślę,że z nami Ci się
uda.Motywację masz najlepszą z możliwych.
LUNA HADUSIA dzisiejszy dzień jeszcze na zwolnionych obrotach, ale jak
ruszę jutro (?), to nie będzie, że boli.
Jutro mój "wodnik", ale będą to w większości soki warzywne, które sama
wycisnę za pomocą urządzenia.Jestem wodnikiem, to chyba dam radę.
COLACARO dobrze, ze znów jesteś.
POZDRAWIAM, ŻYCZĘ DOBREJ NOCY ANIA
-
Anikas :D to dobry pomysł z tą książką co prawda jestem na innej diecie ale popieram!A ja proszę o wpisywanie tutaj przepisów dla tych odchudzających się na 1000 kcal :D :!:
Colacaro :D nareszcie wróciłaś!!!Bardzo się cieszę i nie znikaj już więcej :D :!:
Hendi :D witam Cię!Tak jak napisała HaDusia masz wspaniałą motywację do podjęcia walki ze swoimi kilogramami!!!Do ślubu jeszcze sporo czasu,więc bierz się do pracy moja droga!!!Tutaj zawsze znajdziesz wsparcie i dobrą radę,bo wszystkie mamy taki sam problem!Nie obiecuję,że będzie łatwo bo skłamałabym!!Powiedz sobie : tym razem uda mi się!!!Jaką dietę wybrać to sama musisz zdecydować.Ja jestem na 1000 kcal bo ona najbardziej mi odpowiada.Teraz po świątecznym podjadaniu wskoczyłam na tydzień na dietkę kapuścianą , a potem wracam na tysiączek!Hendi przy tak dużej nadwadze radziłabym Ci jeszcze skonsultować się z lekarzem jaka dieta byłaby najlepsza.I jeszcze jedno ruch jest niezbędny!!!!Życzę Ci dużo wytrwałości i samozaparcia w dążeniu do osiągnięcia wymażonej wagi :!: :D
Tujanko :D cieszę się ,że jesteś!Czy dostałaś wiadomość na priv ?Trzymam kciuki za "wodnika" !Trzymaj się :D :!:
HaDusiu :D spokojnej nocki życzę :!:
-
LUNKA, JESTEŚ
dzięki za słonika, lubię te zwierzaki, przynoszące szczęście. U mnie na półce
w łazience stoi piękny, ręcznie malowany słoń - bombka na choinkę, którego
zadaniem jest dostarczanie szczęścia. Czasem słoń się leni.
Kapuścianka jest do przeżycia, ale trzeba dużo samozaparcia, pamiętasz
pewnie moje z nią boje, poddałam się chyba po 12 dniach.Ale dasz radę!
Całuski, do jutra Ania
-
LUNA
dostałam, na priw. wejdę jutro ,dobrze ? Buziaki Ania
-
Aniu będę czekać!Spokojnej nocki Ci życzę!!!
Buziaki :D :D :D :!:
-
:D Hejjjjjj....Luna, gratuluje Świąt! Wyszły pięknie! A tak właściwie...co to są "siekierki"? :wink: Ściskammmmmmmmmmm
-
Mamadu :D "siekierki" to ćwiczenia na ramiona polecane przez HaDusię.Machasz każdą ręką tak jakbyś rąbała drewno siekierą i to wszystko ( ufff...na początku zastałe mięśnie nieżle bolą) :? :!:
Pozdrawiam :D :D :D
-
Witaj Luno !
Ja tez sie zbieram zeby troche pocwiczyc i zgubic nadal wystajacy brzuszek.Ale jeszcze nie moge za bardzo lezec na twardym.Plecy troche bola .Ale co do siekierek to kto wie....
Pozdrawiam :lol:
-
:lol: :lol: Luno....duuuże wiosenne pozdrowionka...
:lol: :lol: :lol: :lol: http://www.fotomh.republika.pl/galer...aleria1/19.jpg :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Witam wieczorową porą :D
Lunka, jak się czujesz po kapuśniaczku?
Mam nadzieję, że znakomicie.
Aniu, przepis już wydrukowany, dzięki. Napisałam o rybie inaczej. Zapraszam.
Rumak zadowolony :?: bo nie wątpię że Ty napewno.
Mamadu, Colacaro siekierki polecam, są super, tylko na początek radzę stopniowo ich ilość wprowadzać.
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure/kwiaty/ammob.jpg
Lecę powpisywać się u dziewczyn, bo mam zaległośći, a jutro nie będę miała czasu.
-
Cześć :D :!:
Kapuścianka-dzień drugi:4x zupa + warzywa surowe i duszone bez tłuszczu + 2.5 litra herbatek i wody.Ruch:spacer 1.5 godz.+ćwiczenia:
:arrow: hantelki
:arrow: 50 pajacyków
:arrow: 100 brzuszków
:arrow: ćwiczenia na dolne partie
Ciągle bardzo bolą mnie mięśnie!!!Mam nadzieję,że jeszcze parę dni i wszystko wróci do normy!!!Wiosna za oknem to zaczyna się dodatkowy ruch w ogródku to spali się dodatkowe kalorie :D :!:
-
LUNA
dziś prawie wytrzymałam na wodniku, musiałam tylko trochę spróbować
gotowanego z mięsa indyka klopsika, którego zrobiłam dla mamy.
Świństwa jakiegoś nie chciałam przecież zawieźć, ale był smaczny.
Była tu dziś Hadusia, powinnam jej odpowiedzieć prawdę, a prawda jest taka, że to rumak był zadowolony, ja nie, co oznacza oczywiście, że nie ćwiczyłam.Ale obiecuję
sobie, że jutro się naprawię.I jutro też napiszę prawdę.
Lunko, wierzę,że Ty nie pobłądziłaś, a o rybkach narazie zapomnij.Dobrej nocy.
Ania
-
WITAM WAS :D :!: :!: :!:
HaDusiu :D :D kapuścianka idzie mi bardzo dobrze i szczerze mówiąc jeść za bardzo mi się nie chce.Jem z rozsądku i dużo piję.Ruchu też nie zaniedbuję i to jest Twoja zasługa :D :!:
Tujanko :D :D gratuluję wodniczka!A to,że spróbowałaś troszkę tego klopsika to nie ma przecież znaczenia i ja próbuję tego co ugotowałam bo nie mogę podać rodzince jakiegoś "świństwa" na stół !Wiosna idzie to i rumakowi na pewno też się chce pokłusować.Czeka na Ciebie cierpliwie!Teraz masz dużo zajęć i mało czasu,ale zacznij chociaż po troszeczku ćwiczyć.Jejku jak czytam to swoje ostatnie zdanie to się zastanawiam gdzie się podział te zawzięty wróg ćwiczeń hahahaha...To wszystko sprawka kochanej HaDuśki :lol: :wink: :!:
Colacaro :D :D Ty jesteś z ćwiczonek na razie usprawiedliwiona!!Dobrze się najpierw wykuruj!Ja żeby nie było tak twardo to kupiłam sobie najtańszą karimatę :D :!:
Agemo :D :D również pozdrawiam Cię wiosennie.W moim ogródku już kwitną krokusy, a i żonkile i tulipany zaczynają puszczać pąki!Bardzo lubię ten okres kiedy wszysto budzi się do życia :D :!:
http://kartki.onet.pl/_i/d/wiosna05.jpg
-
http://www.internetia.pl/kartki/kartki/rumianek.jpg
Luna..... nie no to co dzieje się u Ciebie to tylko.....pozazdrościć :shock: :D
Jejku masz tyle siły, zapału i radości w sobie!!
To tak, że chyba jak ubywają kiloski, to wpływa radość co?? SUper, jestes niesamowita!!
Bardzo Cie pozdrawiam i uśmiecham się promiennie!!
a pytanko mam.. jak robisz kapuściankę? jeśli mogę zapytać.. bo ja kiedyś robiłam to mi wyszła...... średnio :? ale przecież taka kapuścianka to i na SB pasuje raz na jakiś czas.. hihi :D
Pozdrawiam!!
-
Aniu, wysłałam Ci przepis na priv. :D :D :D :!:
-
Wybaczcie,ale dzisiaj nie mogę pisać!!!Nie potrafię myśleć o niczym innym tylko o naszym Papieżu!Ten wielki człowiek o ogromnym autorytecie moralnym opuszcza nas!Pochylmy głowy i pomódlmy się za niego!
-
Witaj Luno
W tak smutnych dniach ktore minely,a tyle ich jeszcze przed nami, lacze sie w bolu z Toba i wszystkimi ktorzy cierpia.Odszedl od nas Wielki Czlowiek....
-
Odszedł od nas człowiek,mądry ,odważny i dobry!!!Utkwiło mi w pamięci takie zdanie:"Papież był światłem w zamęcie,wskazującym drogę jak latarnia morska w ciemnościach i burzy" .Będzie nam bardzo brakować tego światła!!!Miałam szczęście go widzieć, kiedy był w moim mieście, prawie obok mojego domu.Chwile te na zawsze zostaną w mej pamięci!!!
Jedne z ostatnich jego słów brzmiały :"Jestem zadowolony i wy też bądźcie..."Tylko jak to zrobić???
http://img.interia.pl/wiadomosci/nim...wel_661417.jpg
"Musicie być mocni mocą miłości,która jest potężniejsza niż śmierć..."
Jan Paweł II
-
Chciałam także wyrazić swój ból po utracie tak wspaniałego człowieka jakim był Jan Paweł II. Będzie nam brakowało naszego Wspaniałego Przewodnika Duchowego. Jedyne co możemy zrobić teraz to to, żebyśmy nie zapomnieli o jego naukach. Jedynym i najważniejszym pocieszeniem dla nas niech będzie to, że jest On już przed Obliczem Pana Boga i na pewno jest tam szczęśliwy, przecież całego jego życie było temu podporządkowane, żeby przygotować się na spotkanie z Bogiem.
-
Hej Luna przesyłam Ci pozdrowienia..
Dziś serca wszystkich nas wypełnia smutek i zaduma.. to takie smutne, że Jan Paweł II odszedł do Nieba.. naszym ludzkim sercem trudno jest to przyjąć i odczuwamy wielką stratę.. choć On przecież jest teraz bardzo szczęśliwy..
Ale my żyć musimy dalej.. żyć wg. tego co nauczał..
I nigdy nie zapomnijmy tego uśmiechu..
http://bi.gazeta.pl/im/2/2634/z2634032G.jpg
Od Motyliska dostałam smska tej treści..
"A PRZECIEŻ NIE CAŁY UMIERAM. TO CO WE MNIE NIEZNISZCZALNE TRWA! TERAZ STAJĘ TWARZĄ Z TYM, KTÓRY JEST!" Jan Paweł II, Tryptyk Rzymski
On jest szczęśliwy.. i my się cieszmy.. choć to takie trudne..
ps. zobaczcie I list do Tesaloniczan, rozdział 4, wersy 13-18..
Trzymaj się cieplutko..
-
Witaj Luno...
Lacze sie z Toba w tych smutnych dla Nas wszystkich dniach..
Ojciec Swiety bedzie zawsze w moim sercu...Chcialabym tez lepiej zyc...by dac swiadectwo mojej milosci...
,,Ten ziemski globalny smutek i zal nie maja precedensu w dziejach ludzkosci.
Nikt nigdy z zyjacych nie dokonal takiego zjednoczenia setek milionow mieszkancow ziemi.
Czyz nie jest to dowod wielkosci Jana Pawla II ,najblizszego z wielkich i najwiekszego z najblizszych?
Jan Pawel II nie odejdzie dopoty,dopoki my nie odejdziemy od Niego.,,
Pozdraiam Ciebie Luno...trzymaj sie cieplo....
-
-
Luno ja też tu do Ciebie zaglądam pelna ciepłych myśli.. pozdrawiam Cię bardzo mocno! :)
-
Stello,Anikas,Agemo,Colacaro i Gosikmt :!:
Dziękuję Wam za pamięć i słowa pocieszenia!Ciągle nie mogę się pozbierać!!!"Umarłych życie trwa dotąd,dokąd pamięcią się im płaci" -pamiętajmy o tych słowach pewnej poetki,gdy umilkną w mediach wspomnienia o Janie Pawle II !!!
O diecie nie jestem teraz w stanie pisać ani myśleć.Powiem tylko,że jest dobrze.Może za kilka dni wszystko się jakoś ułoży i zacznie wracać do normy.
Pozdrawiam wszystkich.
-
Luna trzymaj się ciepło.. bardzo mocno Cię pozdrawiam...
Każdy z nas przeżywa śmierć Ojca Świętego.. ale piękne słowa znalazłaś.. bo On będzie żył zawsze i wiecznie w naszych sercach.... :)
-
Witajcie dziewczyny :!:
Dziękuję wszystkim za pamięć w tych dniach!Powoli zaczynam dochodzić do siebie,chociaż nie jest to łatwe!Muszę znowu wrócić tutaj ,z pewnością kontakt z Wami pomoże mi!!!
Z dietą w te dni bywało różnie,chociaż raczej nie przekraczałam tysiąca . Niestety jadłam byle co i "kapuściankę" przerwałam bo nie miałam do tego głowy.Może za dzień dwa wrócę do niej.Nie ważyłam się też w poniedziałek bo czułam,że waga stoi i nie chciałam się jeszcze bardziej "dobijać"!
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :!:
-
:D Ciesze się, że wróciłaś...pięknie chudniesz, normalnie chyle czoło.
A smutek tych dni przemilcze....żadne słowa tu tego nie oddadzą.
Nie poddawaj się Luno..nie wolno!!!!!!!!!! :wink:
-
-
Witam :!:
Od jutra wracam na drogę dietkowania!!!Ostatnie dni były pełne chaosu i smutku!Jadłam jak popadnie i byle co,ale teraz się to zmieni!Trzymajcie dalej kciuki!!!
I na pewno się nie poddam :!: :!: :!:
Pozdrawiam wszystkich :!:
-
Witaj Luna
Chciałaby przytoczyć słowa, które przeczytałam w jednej z gazet..
Przerastał nas wszystkich tak bardzo, że cokolwiek powiemy teraz, zabrzmi banalnie. Nie ma i pewnie długo nie będzie w świecie postaci, która tak bardzo i tak jednoznacznie połączyłaby miliony ludzi wszelkich ras, wyznań i światopoglądów w uznaniu swej wielkości i autorytetu. Która tak blisko zjednoczyłaby świat w żałobie po swoim odejściu. Dlatego wobec tej śmierci nade wszystko przystoi milczenie i dlatego ta śmierć tak szególnie jest milczeniem. (...)
Im więcej będziemy potrafili ocalić w sobie z tej wspólnoty żałoby, tym bardziej to życie i ta służba okażą się nienadarmne. Chyba teraz rozumiemy: w świecie tak zróżnicowanym, cierpiącym, nieraz wściekłym, tylko ON mógł nas choć na chwilę połączyć.
I dziś tak po prostu się pod tym podpiszę...
http://www.onet.pl/_i/jpw4.jpg Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież stoi teraz w oknie domu Ojca, patrzy na nas i nam błogosławi. -kardynał J. Ratzinger-
-
Aniu,
też chcę podpisać się pod słowami, które przytoczyłas.
Luna dziękuję za wiadomośc.Ania
-
http://www.edycja.pl/img/kartki/maluchy/v50.jpg
Luna co u Ciebie?
Jak mija weekend? Jak tam dietka?
Tęskno mi tu za Tobą! :) Mam nadzieję, że niedługo się odezwiesz..
POZDRAWIAM CIĘ UŚMIECHNIĘCIE.. MIŁEJ NIEDZIELKI! :D
-
Tak, nasz Jan Paweł II jest już po tej lepszej stronie. Ale nie możemy się smucić. Teraz czas, by żyć według tego, co nas nauczał. Będzie to trudne życie, aczkolwiek wykonalne.
Pozdrawiam serdecznie...
-
Witaj Luno....
Ja takze ostatnie 3 dni spedzilam niezbyt dietkowo...
Na poczatku wogole nie moglam jesc a pozniej wielka rezygnacja....nic mi sie nie chcialo nawet dietkowac...Ale wracam jutro na plaze i do Was....Zreszta wchodzilam na forum ale jakos pisac nie moglam....
:( :(
Pozdrawiam Ciebie i trzymam kciuki...zreszta wiem ze dajesz rade....jestes przeciez taka silna...Buziaczki
-
Witam wszystkich :!:
Tujanko :!: Cieszę się ,że jesteś tutaj !Myślami jestem z Tobą i mam nadzieję,że wszystko powoli się układa!!!
Anikas :!: Dziękuję,że zawsze o mnie pamiętasz i wpadasz tutaj,żeby odkurzyć mój wątek!!!Od jutra postaram się już wpadać codziennie.Do diety wróciłam od wczoraj,bo jak wiesz przez ostatnie dni różnie bywało!Jutro ważenie i zobaczymy jakie są skutki ostatnich dni!!!
Stello :!: Ostatnio i mnie też opuściły siły i zapał do wszystkiego.Ogarnął mnie smutek i apatia,ale powoli wszystko wraca do normy!Z jedzeniem było jak u Ciebie,ale od wczoraj jest znowu w porządku!Cieszę się,że i u Ciebie jest już lepiej!!!
Krwinko :!: Dzięuję za wpis i muszę ci powiedzieć,że zgadzam się z Tobą!Starajmy się żyć tak jak nas uczył Ojciec Święty!Tego właśnie by od nas oczekiwał!
-
WITAJCIE
mnie nikt nie zmusi, abym się jutro zważyła.Nie grzeszyłam, ale też nie
ćwiczyłam, a za tydzień, to co wiecie.Trzymajcie się dziewczyny, wrócimy
do siebie. Ania
-
ANIU :!:
W zeszłym tygodniu też nie miałam odwagi się zważyć,ąle w tym nie popuszczę!Jak to się mówi raz kozie śmierć!Najwyżej się trochę podłamę i ...będę dalej walczyć ze swoimi kilogramami!!!
Pozdrawiam :!: :!: :!:
-
Lunko,
Twoje zdecydowane "raz kozie śmierć" bardzo mi się podoba.Właściwie
my dla wagi, czy waga dla nas?Jakby było coś nie po naszej myśli, zawsze
możemy utrapieńca zignorować....na np. 7 dni. Na razie.Ania
-
Szybko Luna...wskakuj na wage, i niech nie będzie ani grama więcej już nigdy ! :wink:
Ja jutro też się waże....strach mnie oblatuje...
-
Witaj Luno!
Nie moglam pisac przez te dni.Dietkowalam tez roznie.Wydawalo mi sie to tak malo wazne w tamtych chwilach,ze tez jadlam byle co.Mam nadzieje ze wszystko powroci do normy.
Pozdrawiam cieplo.