Bardzo tęsknię za Tobą :( , puste są te wieczory ...
Dziękuję za wszystko!
Wersja do druku
Bardzo tęsknię za Tobą :( , puste są te wieczory ...
Dziękuję za wszystko!
Witaj LUNECZKO :!: :!:
Bardzo Ci dziekuje ze rowniez mnie wspierasz!Jestes kochana!!!
Wiesz myslę,ze Wy wszystie tak trzymałyscie za moje małzeństwo kciuki,ze .............
SIE UDAłO!!!!!!!!!
Wrocił wczoraj z kwiatami,ukleknał i przeprosił :P :P powiedział,ze kocha mnie bardzo i nie wyobraza sobie zycia beze mnie!
Jestem szczesliwa!!!
ZYCZE CI MILUTKIEJ NIEDZIELI!!!
1000 000 BUZIACZKóW!!!!
Witaj Joluś cieszę sie,że wracasz do zdrówka i czujesz sie coraz lepiej....Twój suwaczek wyglada pieknie :) :) Gratuluje :)
Dbaj o siebie inie przesadzaj z dietką...
Bardzo sie za Toba steskniłam...Buziaczki :)
Witaj pozdrawiam cie cieplutko
Lunko, właśnie obejrzałam stronkę 502...ale jestem pod wrażeniem :lol: pięknie wyglądasz, udało Ci się...no po prostu tak jakbyś drugi raz się narodziła :lol: moje gratulacje :lol: teraz widzę, że jak się bardzo, bardzo czegoś chce, to można. Życzę Ci wytrwałości w utrzymaniu wagi. Jeśli dopadnie mnie coś niedobrego (np wielkie obżarstwo) to będę tu zaglądać aby sobie popatrzeć na te twoje piękne zdjątka :)
Pozdrawiam Luneczko serdecznie :D
http://images3.fotosik.pl/93/b1278ab3bcf5685fmed.jpg
Dzieki za odwiedziny, ja ze swojej strony zycze jak najlepszego tygodnia !!
:D MNIE SLABIUTKO IDZIE Z DIETKA :( ALE DZIEKI WASZEMU WSPARCIU JAKOS SIE MOBILIZUJE .JESZCZE DLUGA DROGA MNIE CZEKA ABY DOJSC DO CELU.
MILEGO TYGODNIA ZYCZE :D
http://images3.fotosik.pl/168/8f44a09f12ce795a.gif POZDRAWIAMY :D
jestem ciekawa, czy list ode mnie doleciał? Cieszę się, że dobrze się czujesz. Dbaj o siebie i proszę nie znikaj z forum, bo ono bez Ciebie nie będzie takie samo :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png
Lunko życzę miłego tygodnia i mam nadzieję, że uda nam się niedługo spotkać..............
Pozdrawiam
Lunko, zaczynam miec obawy w sprawie listu, ktory wyslalalam... W koncu to juz kawal czasu temu a na koncu swiata nie mieszkam...
Mam nadzieje ze dojdzie wkrotce :twisted:
:D lunka, pozdrawiam i zycze milego tygodnia :D :D
Hej,
Pzdr serdecznie i życzę udanego tygodnia. :)
Mam nadzieje, że będzie pełen zdrowia :)
LUNECZKO!!!
Zycze Ci milutkiego tygodnia!!!!
i przesylam buziolki!!! :P :P :P
I co u ciebie słońce, mam nadzieję, wszystko dobrze!!! Buziaki
serdecznie pozdrawiam :D :D
:D WITAJ :D
MAMY KOLEJNY CUDOWNY DZIEN :D CZEKAM NA JAKIES WIESCI :D
http://images3.fotosik.pl/168/8f44a09f12ce795a.gif POZDRAWIAMY :D
Jestem..jestem.Wczoraj nie miałam poprostu sił siedzieć przed kompem :cry: :!: :!:
Tak już dobrze sie czułam,niestety w niedzielę sie rozchorowałam :cry: :!: Prawie całą noc nie spałam tak mnie bolały nerki :!: niedzielę przeleżałam w łóżku z bólem,wysoką gorączką-dołączyły do tego wymioty i bole mięśni.Zrobiłam w piątek badania i wczoraj z wynikami poszłam do lekarki.Muszę brac żelazo,bo chociaż hemoglobina jest juz lepsza to nadal mam anemie i dlatego jestem jeszcze słaba.Wyniki z moczu też nie najlepsze były-mam zapalenie nerek,a w zasadzie całego układu moczowego.Możliwe,że wyszłam niedoleczona ze szpitala -miałam tam dużo gorszy wynik z badania,ale że to chirurgia to bardziej interesowała ich moja rana :roll: :!: Teraz często jest tak,że jak idziesz do szpitala i masz kilka schorzeń to....leczą tylko jedno :evil: :!: :!: :!: Dostałam antybiotyk i leki przeciwbólowe.Muszę też dużo pić.Dzisiaj w nocy juz nie było ataków i przespałam.......12 godzin :shock: :roll: :!: :!: Boli dużo mniej i jak na razie nie mam gorączki.U mnie z dietką kiepsko,ale lekarka powiedziała,ze jeszcze nie mogę sie odchudzać,z gimnastyki i rowera też "nici" -muszę poczekać :!:
http://www.katyberry.com/Rosepetal/g.../Gwoodbaby.jpg
Psotulko :) jak widzisz u mnie wieści nie najlepsze :!: Dzień za oknem cudowny,ale cóż z tego,kiedy ja muszę siedzieć w domu :cry: :!: Trzymaj sie :!: Może uda nam sie spotkać w październiku,ale nie obiecuję.
Didi :D życzę udanego tygodnia :!:
Agulo :D jak widać u mnie nie najlepiej,ale będzie dobrze :D :!:
Magdo :D i wzajemnie :!:Cieszę sie,ze w domku wszystko Ci się ułożyło!!!!!!
Agentko :D ja też miałam taką nadzieje,a tu nic z tego :roll: :!:
Misialko :D pozdrawiam cieplutko :!:
Buttermilku :D niestety nic do mnie nie dotarło-ciagle czekam i nie tracę nadziei :!: :!:
Asiu :D październik ma być ciepły ,wiec na pewno sie spotkamy :!: :!:
Rewolucjo :D niestety nic nie dostałam,ale częśto zwykłe listy idą ponad tydzien,więc mozliwe że jeszcze dojdzie-mam taką nadzieję :!: :!: :!:
Kardolz :D dziękuje i wzajemnie :!:
Katsonku :D buziaczki lecą do Australii :!:
Grażko :D dziekuję za odwiedziny i za wszystkie miłe słowa.Zapraszam -wątek otwarty 24 godziny na dobę i dla każdego :!: :!: Trzymam kciuki za Ciebie :D :!:
Ewuniu :D ja też pozdrawiam :!:
Stello :D nareszcie sie odezwałaś-brakowało mi Ciebie i mam nadzieję,ze znowu nie znikniesz na tak długo.Dbaj o siebie :!: :!: :!:
Animko :D ja też tęsknie i to bardzo :!: :!: Buziaczki dla całej rodzinki :D :!: :!:
Bewiku :D pozdrawiam serdecznie :!: Jem jak na razie 1600 kalorii.
Buziaki :D :D :D :!:
Oj, Lunko, no to faktycznie nienajlepiej... Wycierpisz sie, biedaku, strasznie...
O dietce na razie nie mysl, teraz musisz wyleczyc nerki i pozbyc sie anemii.
Buziaki przesylam i delikatnie przytulam, mam nadzieje ze leki szybko zaczna dzialac i wkrotce bedziesz "jak nowa"!
Joluś, zmartwiłam się bardzo. Mam nadzieję że leki pomogą i nie będziesz już cierpieć.
Nie dietkuj na razie, nie warto dodatkowo nadwyrężac organizmu. Jak widzisz ja do tej pory jem sporo, tylko kontroluję wagę żeby mi za bardzo nie skakała a na spadku owszem zalezy mi ale duzo bardziej na zdrowym organizmie. Tak wiec i ty zapomnij o dietce, co nie znaczy że możesz jesc jakies slodkosci ;)
Buziaki i wracaj szybciutko do zdrowia.
luneczko wróciłam z urlopu...
niestety z nadbagażem którego będę się znów powoli wyzbywać...
trzym za mnie kciuki i buziaczki,
dzięki za pamięć
oj i kuruj się, bidulko :!:
Lunko zdrowiej, nabieraj sił. Tego Ci życzę. Buziaki
"Przechytrzyć jo-jo"
Joanna Szulc
O mądrym odchudzaniu i umiejętności utrzymania szczupłej sylwetki rozmawiamyz dr Izabelą Tilszer, specjalistą medycyny estetycznej.
Pani doktor, dlaczego dręczy nas efekt jo-jo?
Bo odchudzamy się po to, by zmieścić się w bikini. Bo - żeby osiągnąć zamierzony efekt - szukamy cudownej diety, która obiecuje nam utratę np. sześciu kilogramów w trzy tygodnie. Mało interesuje nas w danym momencie, co będzie potem. A potem w sposób nieunikniony waga zaczyna wracać do wartości wyjściowych. Albo je przekracza. Tyjemy, więc znów zaczynamy myśleć o szybkim odchudzaniu. Problem w tym, że każde następne wahnięcie wagi coraz bardziej utrudnia nam zachowanie tej właściwej. Im częściej zaliczamy sekwencję "tyję - chudnę - tyję", tym bardziej rozchwiany staje się nasz metabolizm.
Na czym to polega?
Przy każdym kolejnym odchudzaniu organizm coraz bardziej się broni przed ograniczeniem dowozu kalorii. "Oszczędza" na czarną godzinę, magazynując zapasy tłuszczu. Dlatego zanim zaczniemy stosować dietę odchudzającą, musimy się zastanowić, czy są ku temu powody i jak się do tego zabrać. Osoba, której BMI mieści się w normie, nie powinna stosować rygorystycznych diet. Gdy po odchudzaniu zacznie jeść jak dawniej - przytyje. W jej przypadku trudno będzie jeszcze mówić o efekcie jo-jo, ale będzie to już sytuacja zagrożenia nadwagą w przyszłości.
Czy to prawda, że chudnąc, nie pozbywamy się komórek tłuszczowych, że one jedynie tracą swoją objętość?
Są dwa rodzaje otyłości - jeden spowodowany przyrastaniem ilości komórek tłuszczowych, drugi polegający na tym, że owe komórki znacznie zwiększają swoją objętość, wypełniają się trójglicerydami. Jeśli liczba komórek kiedyś wzrosła, nie da się jej zredukować. Mamy je już na zawsze, możemy jednak dbać o to, by zmniejszyły swoją objętość. Dlatego tak ważne jest, by nie fundować sobie co jakiś czas nadwagi, a potem jej nie zbijać, bo pozostajemy z bagażem skurczonych komórek tłuszczowych, które mogą - w chwili naszej słabości - znów urosnąć.
Która dieta szczególnie sprzyja jo-jo?
Ujęłabym to tak - efektowi jo-jo sprzyja nie sama dieta, ale niewłaściwe podejście do niej. Musimy pamiętać, że wszyscy jesteśmy na diecie: ja, pani, czytelnicy. Każdy stosuje dietę, nawet jeśli składa się ona z pizzy i hamburgerów. Wtedy jest dietą wybitnie niezdrową, ale też dietą. Niektórzy, żeby schudnąć, stosują dietę odchudzającą, ale gdy zakończą proces chudnięcia, nadal są na diecie, już innej, bogatszej. Dieta to sposób jedzenia na całe życie. Jeśli wybie-rzemy właściwy - nie spotka nas pułapka jo-jo.
No tak, ale co z odchudzaniem? Jak bezpiecznie zrzucić zbędny balast, a potem utrzymać wagę?
Po pierwsze - bezpieczne odchudzanie powinien poprowadzić lekarz. On wybierze optymalną dla nas dietę. W pierwszym okresie musi ona opierać się na reżimie kalorycznym. Trzeba jej przestrzegać rygorystycznie. Kalorii nie należy liczyć obsesyjnie, ale jednak trzeba zdawać sobie sprawę z tego, jakiej dawki energii dostarczają nam poszczególne produkty. Ten pierwszy etap to systematyczny spadek wagi. Kiedy jej wskazówka dojdzie do rozsądnej liczby, zaczyna się prawdziwe wyzwanie: normalne życie, prawidłowe odżywianie, umiejętne dawkowanie kulinarnych przyjemności tak, żeby waga nie zaczęła rosnąć.
Czy to możliwe - normalnie jeść i nie tyć?
Możliwe dla człowieka, który posiądzie wiedzę na temat żywienia. Rzecz w tym, że mamy błędne przekonania odnośnie do wielu produktów spożywczych. O ile dość dobrze potrafimy rozróżniać tłuszcze zdrowe (roślinne, nienasycone, tłuszcz rybi bogaty w kwasy omega 3) od niezdrowych (zwierzęcych, nasyconych), o tyle o węglowodanach przeważnie nie mamy pojęcia i potępiamy je wszystkie. A dobre, zdrowe węglowodany muszą być w diecie obecne.
Zdrowe, czyli jakie?
Pochodzące z ziaren z pełnego przemiału, nieprzetworzone, o niskim indeksie glikemicznym. Ale nie mam tu na myśli białej bułeczki posypanej łyżeczką otrąb ani barwionego karmelem na ciemno chleba. Zdrowe pieczywo to chleb na zakwasie zrobiony na bazie mąki razowej z ziaren raz przemielonych. Ale i taki chleb nie powinien być jedzony bez opamiętania! Niech to będzie jedna kromka dziennie popita jogurtem. Taki posiłek można potraktować jako zdrowe koło ratunkowe, gdy ssie głód, a my nie mamy czasu na lunch.
Brak czasu - to dla osoby dbającej o zdrowe odżywianie prawdziwy problem.
Tak, bo w pośpiechu łatwo zjeść coś zapychającego, ale niezdrowego, coś, co na dłuższą metę zaczyna odkładać się w postaci tkanki tłuszczowej i zafunduje nam efekt jo-jo. Dlatego próbującym utrzymać wagę po schudnięciu radzę, by mieli zawsze pod ręką gotowy zdrowy posiłek albo wiedzieli, jak mądrze zaspokoić głód.
To znaczy, że mam wszędzie chodzić z porcją sałaty?
To znaczy, że ma pani przewidzieć uczucie głodu i mieć zawsze pod ręką coś zdrowego do jedzenia. Jeśli ma pani rano wolną chwilę, można przygotować np. startą marchew z selerem i orzechami. Ale jeśli nie ma na to szans, najlepiej będzie nagły głód zaspokoić... "słoiczkiem"
dla niemowląt. Dziecięce odżywki (warzywno-mięsne i owocowe)
są zdrowe i sycące. Warto wiedzieć, że do polskich sklepów trafiają właśnie gotowe dania diety Montignac: posiłki o niskim indeksie glikemicznym, nieprzetworzone, idealne do podania na szybko.
A więc muszę planować swój dzień. Co jeszcze?
Nie tylko dzień, ale kilka dni naprzód. Na zakupy powinniśmy się wybierać, dokładnie wiedząc, co trzeba mieć w domu. Musi tam być zapas musli, kasz, warzyw, jogurtów 0 proc. tłuszczu (ale uwaga - nie 0 proc. cukru, bo taki jogurt będzie miał aspartam, ale normalną zawartość tłuszczu). Ale nie tylko dieta jest ważna - do utrzymania optymalnej wagi potrzebny jest ruch. Nie sport uprawiany wyczynowo, ale dwa-trzy razy w tygodniu godzinny szybki marsz. Namawiam do takiego ruchu nawet podczas powrotu z pracy. Jeśli siatki, które dźwigamy w obu rękach, będziemy naprzemiennie podnosić i opuszczać, zafundujemy sobie dodatkowy trening. Polecam także pływanie, rower, zajęcia aerobowe. Najważniejsza jednak - i w diecie, i w aktywności fizycznej - jest systematyczność. Nie chodzi o nagły zryw: nic nie jem, chodzę do siłowni, a potem odpuszczam sobie jakikolwiek reżim. Bo właśnie wtedy pojawia się efekt jo-jo. I tu dochodzimy do kwestii psychiki, która w procesie odchudzania odgrywa bardzo ważną rolę.
Czy sukces odchudzania zależy tylko od silnej woli?
Kluczową sprawą jest odpowiednie nastawienie do własnego wyglądu. Każdy z nas jest inny. Jeden ma szerokie biodra i mocne uda, a szczupłe ramiona, drugi zgrabne nogi, ale potężniejszy tułów. Są ludzie, którzy zawsze będą mieli grube kończyny, bo mają skłonność do otyłości limfatycznej. Nie zmienimy tego. Trzeba to zaakceptować tak jak kolor oczu. Nie ma co walczyć z naturą, ale warto jej pomóc poprzez utrzymywanie prawidłowej wagi i ćwiczenia, które mogą nieco ukształtować sylwetkę, choć jej drastycznie nie odmienią. Nie porównujmy siebie z innymi: przyjaciółką, aktorką, modelką. Postarajmy się tę osobę z lustra uczynić milszą dla oka.
Ja dopiero startuje z podobnymi wymiarami. Widzę, że Tobie się udało. GRATULUJĘ!!! Trzymam kciuki za oszukanie jo-jo.
:D luna zycze zdrowka, :D oczywiscie ze nawet nie mysl teraz o diecie i cwiczeniach, musisz wydobrzec :D :D
fajny artykul, mnie wlasnie jo-jo dopadlo w postaci 3 kilosow,ktorych juz bardzo dlugo nie moge sie pozbyc :D
Witaj Jolu :)
jejku, nie wiedziałam, ze jestes znów chora.. .Jolu z całego serduszka zyczę Ci zdrówka!!!
trzymaj się kochana.
Jolu odnalazłam wczoraj nie wysłaną kopertę...... :oops: dziś juz jest w drodze na Śląsk.. przy czym zaznaczam, ze dając list do wysłania stażystce nasze z pracy, która szła na pocztę - potrakowała je jako list słuzbowy hehe.. tak więc dostaniesz go niby z biura księgowego :wink: buziaczki Jolu :) i przepraszam za to opóźnienie i w ogóle za to ze tak rzadko zaglądam do Ciebie...... dobrej nocy!!
:( JESTEM ZMARTWIONA :!: TRUDNO NIECH KILOSKI IDA WOLNO W GORE :!: NAJWAZNIEJSZE ZDROWIE :!: TERAZ TO TRUDNY OKRES :!: LOTWO ZLAPAC JAKIES CHOROBSKO :!: UWAZAJ KOCHANIE I NIECH SILY WRACAJA :D
:D MILEGO DNIA :D
http://images3.fotosik.pl/168/8f44a09f12ce795a.gif POZDRAWIAMY :D
Dbaj o siebie Lunko, nasz dobry duszku
dzieńdoberek...mam nadzieję że czujesz się lepiej :wink:
Luneczko dbaj o siebie , bo zdrówko jest najważniejsze.
Buziaczki
I ja życzę ci dużo zdrówka, mam nadzieję, że troszkę ci lepiej :P
Lunko
preparat jest do kupienia w aptece w Auchan w k-cach, jak chcesz to Ci zakupię-)))
dużo zdrówka i pozdrówka
***
Grażyna
WITAJ LUNKO!!!!
Wracaj nam do zdrówka!!!!musisz sie porzadnie wykurowac,zeby pozniej choróbsko nie wrocilo ze zdwojona siła!!!
BUZIACZKI!!!
:lol: :lol:
LUNECZKO ŻYCZE SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA NIE DAJ SIE................... :P :P :P :P :P color]LUNECZKO ŻYCZE SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA NIE DAJ SIE...................
Lunko pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :P http://img79.imageshack.us/img79/1264/natw317aa2.jpg
Lunka, życzę Ci abyś szybko odzyskła siły i pełne zdrowie i do rychłego zobaczenia.
http://images4.fotosik.pl/144/7f6cb3237bd0d069.jpg
:D I JAK LEPIEJ :?:
http://images3.fotosik.pl/168/8f44a09f12ce795a.gif POZDRAWIAMY :D
pozdrawiam luneczko :wink:
Luneczko pozdrawiam serdecznie i szybciutko wracaj do zdrówka