-
Biedna ta nasza Jola
Pozdrawiam i zycze duzo,duzo zdrowka
-
MIŁEGO WEEKENDU.
SUPER POGODY, SUPER DIETKOWANIA.
-
Życzę miłego i bezbolesnego wekendu.
Trzymam kciuki aby wreszcie to choróbsko opuściło Cię.
Przesyłam moc uścisków.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witam Was wszystkich
Jesteście kochani,że o mnie pamiętacie,pomimo tego,że ja mam dla Was tak mało czasu Dzisiaj starałam sie zajrzeć na każdy wątek-tylko nie miałam sił u każdego napisać Na Wasze wpisy też już dzis nie odpowiem,bo bardzo źle sie czuję i jestem śpiąca-mało co spałam w nocy Zmykam więc spać i życzę Wam udanego weekendu-postaram sie jutro zajrzeć,ale nie obiecuję
[/b]
-
I ja was pozdrawiam
śliczne obrazki wysyłacie,a ja jeszcze nie umiem ,ale napewno się nauczę
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAM I ZYCZE SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA
-
POZDRAWIAM CIĘ Z CAŁEGO SERCA I ŻYCZĘ BYŚ SZYBCIUTKO NA DOBRE WYZDROWIAŁA.
NAMI SIĘ NIE PRZEJMUJ, ODPOCZYWAJ.
-
Witam w piękną,słoneczną niedzielę
Dziś nerki mnie nie bolą,za to jestem bardzo osłabiona Kiedy to wreszcie się skończy,kiedy wyzdrowieję Tak pięknie za oknem-chciałabym pojechać do lasu albo pospacerować gdzieś nad wodą a tu siedzę w domu i jestem coraz bledsza Gorączka nie chce odpuścić,a do jedzenia czuje wstręt tak jak to było pod koniec pobytu w szpitalu Z jednej strony to i dobrze,bo w poniedziałek na wadze było 70,a dzisiaj 69 kilo-tylko,że jem za mało kalorii,bo ok.1000.Cieszę sie jednak,że wiecej nie przytyłam przez ten miesiąc od zakończenia odchudzania-kilogram wiecej mieści sie w granicach normy -wiem,że takie wahania będą się zdarzać Staram się odżywiać wg.diety pooperacyjnej,ale od czasu do czasu skubnę coś zakazanego-dosłownie jeden kęsik Dużo teraz szperam po internecie i czytam o zdrowym odżywainiu i o tym jak uniknąć jo-jo
Halinko odpoczywam....jak na mój gust to nawet i za dużo Chyba za karę-nie lubię bezczynności Ty za to masz w domu roboty za czterech-uważaj na siebie!!!
Psotulko i ja pozdrawiam-Tobie też dużo zdrówka życzę Nie wiem jak taki duży kamyk mógł sam zniknąć-pewno sie rozkruszył Wiessz...chyba wolałabym dziecko urodzić niż jeden kamyk-4 lata temu z takim małym męczyłam sie prawie 2 tygodnie.
Asiu dziękuję.Przez to choróbsko odwleka sie nasze spotkanie,a tak pieknie jest teraz w parku
Korni dziekuję i pozdrawiam!!A z kamykami to zrób porządek póki na to czas
Dorfo oj,tylko kiedy bedzie to spotkanie Ciągle cos staje na przeszkodzie
Anamat pozdrawiam i na spotkanie czekam niecierpliwie
Sylwia nie daje sie,ale łatwo nie jest,niestety
Magdo staram sie i dbam o siebie jak nigdy dotąd
Gaygo dziekuję kochana.W tygodniu jadę do naszego Auchana i zobaczę ile kosztuje,jak u Ciebie bedzie taniej to chętnie skorzystam z propozycji
Grażko raz jest lepiej-raz gorzej,ale jakos sie trzymam
Megamaxi widzę,że u Ciebie takie same problemy -dbaj o siebie A ja sie obawiem,ze kiedyś choroba wróci,bo to nie pierwszy raz.Pierwszy raz miałam kamyk w nerce 16 lat temu i nie obyło sie bez operacji,potem jakieś 4 lata temu i teraz znowu Ps.zostawiłam Ci priva
Agnimi dziękuję i pozdrawiam zapracowana kobietko
Emkr no cóż....rodzenie kamyczków jest tak samo bolesne jak bóle przy woreczku,a czasami jeszcze bardziej Nie martw się-wszystko przetrwam
Kardolz no właśnie ..taka cudna pogoda ,a ja "gniję" w domu Jak nie mam gorączki,to siedzę na ogródku
Katson biedna,biedna ale sie nie poddaje
"Dziękuję"
Dziękuję Wam
za to, że jesteście.
Że mnie lubicie,
że mnie kochacie.
Dziękuję, że mnie słuchacie
ze mną śmiejecie,
a gdy mi smutno
to mnie pocieszacie.
Dziękuję za wszystko
co było i będzie.
I proszę o jeszcze,
bo takich przyjaciół,
chcę mieć zawsze
i wszędzie.
O prawdziwch Przyjaciół trudno w tych czasach...............Ja ich mam....na szczęście.
Dziękuję
-
luna pozdrawiam cie serdecznie i zycze zebys jak najszybciej wrocila do zdrowia
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki