Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Kochana Jolu

strasznie się cieszę, ze u Ciebie wszystko ok, ze tryskasz taką energią

Strasznie tu u Ciebie wiosennie, co od razu sprawia, ze się usmiecham od ucha do ucha, bo uwielbiam wiosnę i czekam na nią (taką sliczną, zieloną, słoneczną) z wielkim utęsknieniem, ale i obawą, bo chwilowo nie wchodzę w wiosenną kurtkę, czyli czas zacisnąć pasa, bo w czym będę chodzić jak juz zimową trzeba będzie schować do szafy! A tak serio, to mysl ze idzie wiosna jest fajną motywacją samą w sobie, prawda?!

Pozdrawiam Cię gorąco!! dobrej nocy

Luneczko ciesze sie,ze wszystko u Ciebie ze zdrowkiem ok :P :P :P
I masz przepiekna wiosne w ogrdeczku :P :P
Przesyłam buziaczki na miły wtorek :P :P :P

Joluś, cieszę się jak nie wiem co
ekspresowo całuję bo zaraz zmykam z domu

Przesylam buziaki wraz ze zdjęciem z wczorajszego spacerku

[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]

cieszę się, ze ze zdrowiem wszystko OK

buziaki H

Gratuluje Lunko zdrowie jest cenniejsze od niejednego miliona

Joluś bardzo mnie cieszy twoje zdrówko
bardzo jestem ciekawa twoich robótek, ja tez zabieram się za wielkanocne ozdoby, Martusia mnie już bardzo pogania

Udanego tygodnia



Pozdrawiam
***
Grażyna

JOLU CIESZE SIE ,ZE JESTES ZDROWA
JESLI CHODZI O LEKARZY ,TO JA JESTEM TAKI SAM CYKOR.JAK MAM DO NICH ISC.SZCZEGOLNIE MAM OBSESJE ,NA PUNKCIE CHOROB OCZU ,A DOKLADNIEJ ,CHOROBY JASKRY
NAJBARDZIEJ IRONICZNE JEST TO ,ZE MOJ SZEF JEST OKULISTA I SPECJALISTA WLASNIE OD TEJ CHOROBY.JA JUZ MIALAM Z TYM OBSESJE OD DAWNA ,JAK MOJA BABCIA ZANIEWIDZIALA,NA OCZY TERAZ JUZ BIEDULKA NIE ZYJE
TERAZ JESZCZE, NA URLOPIE MAM LAPTOPA, KAPUTER SZEFA I WSZEDZIE GDZIE SPOJRZE TO MA TYLKO W NIM O TEJ WLASNIE CHOROBIE I WSZYSTKIE POTRZEBNE LINKI DLA LEKARZY
JA TYLKO SOBIE W MYSLACH POWTARZAM,TYLKO GLUPIA DZIEWCZYNO NIE PRZYCISNIJ ,NA KTORYS Z TYCH LINKOW,BO BEDZIESZ ZALOWAC,NACZYTASZ SIE BZDUR I ZNOW POPADNIESZ W DEPRESJE

Joluś, jeszcze raz huurrrraaaaaaaa
czułam, że jest ok, ale jednak co innego czuć, a co innego wiedzieć

Jolus gratuluje dobrych wynikow To nasze kochane zdrowie -najwazniejze ,ale jakze czesto odczuwamy teraz jego brak.I tak na dobra sprawe dopiero teraz z wiekiem je doceniamy.
Nie odwiedzalam Cie dawno co nie znaczy ,ze nie sledzilam Twojej stronki.Nie mialam nastroju i cierpliwosci ,zeby sie wlaczyc do was.Cos ten Nowy Rok nie specjalnie sie zaczal dla mnie.Ciagle cos mi dokucza -co z jednego wyjde -wpadam w nastepne juz nie powiem glosno co .Teraz znowu po tej utracie swiadomosci nie moge dojsc do siebie.Badania ,lazenie i wlasciwie mam juz dosyc sluzby zdrowia.Czeka mnie jeszcze wizyta u neurologa ,ale to juz jak dobrze pojdzie na przyszly tydzien.A tu marzec zaczela mi sie opieka nad wnukiem ,bo synowa wrocila do pracy.Dobrze ,ze mi malego przyprowadzaja do domu.Nie wiem jak temu wszystkiemu podolam.I te moje zawroty i zachwiania rownowagi od paru dni .To mnie najbardziej denerwuje.Ale jak tak czlowiek slucha to nie ma domu ,zeby cos sie nie dzialo.Ale sie rozkleilam -no nie Przeciez musi byc dobrze Napewno to sa chilowe niedyspozycje.Pozdrawiam Cie goraco i zycze duzo zdrowka -do milego uslyszenia.
110/82