Jasne że tak.

Rachunek sumienia, odwiedziłaś lekarza pierwszego kontaktu czy dietetyka wogóle???
I co oznacza "przez całe życie" ???
Na jakiej diecie byłaś?
Co teraz jesz?
Uprawiasz sport?

Jednym słowem jak żyjesz Katasz... pomogę i inne dziewczyny tez pewnie jeżeli tylko coś skrobniesz do nas

Mi nie jest ciężko,chcociaż miewam chwile załamki, po prostu zmieniłam sposób jedzonka i to pewnie na całe życie.Odgrubiam się od 10 grudnia... na 1000 kalori i jest mi zajebiście dobrze jestem od ciebie wyższa o jakieś 2-3 centymetry i ważyłam ile wazyłam teraz 9 kilo mniej. Nie ma bata trzeba być upartym i nie wierzyć w diety cud, nikt za nas nie schudnie taka smutna prawda... a jak czytam że ktoś tam schudł 10 kilo w miesiąc to mi się smutno robi... tak samo jak bladolice szczuplutkie koleżanki co się odchudzają na jogurciku 0% bananie i mineralce u mnie na uczelni... nie ma tak dobrze jak chcą palić mięśnie zamiast tłuszczu (inna sprawa że nie kumam z czego one chcą zrzyucać... ja popkulturowym wzorcom mówię NIE!!!! bo to do anoreksji czy niedowagi po prostu prowadzi)