Wątek: z xxl na m....

Wrcaj tu do nas jak najszybciej i chwal się jak byla reakcja rodzinki jak Cię zobaczyli

pozdrawaim

Nie bądź taka, znajdź jakąś kawiarenkę, jeśli nie masz netu pod ręką i NAPISZ COŚ!

oj imperfect....cos dluzy si ebez ciebie na tym forum..nastepnym razem bedziesz musiala zostawic numer tel. zeby ktos zadzwonil i dowiedzial sie czy zyjesz coc.... to juz dwa tygodnie....wiesz co wstydzilabys sie....
pozdrawiam serdecznie i duza buzka

to fakt jakiś kontakt powinien zostać zachowany

Chociażby ze względu na naszą tęskonotę za twoimi wpisami i za Tobą przede wszystkim.
Wracaj szybko.

ojejku dziewczyny kochane jestescie, gdybym wiedziala, ze taka bedzie wasza reakcja to na pewno bym tu zajrzala :P
dziekuje wam wszystkim razem i z osobna :P :P :P
fajnie, ze do mnie zagladalyscie, milo jak cholerka :P [gosik] dzieki za misiaczka, cudowny :P
juz wrocilam, bylo wspaniale, ale juz teskno mi bylo , do was, do domu i mojej malej rodzinki :P
hubercik jest przeslicznym chrzesniakiem, jak wysla mi zdjecia to postaram sie je wstawic. i jest taki malenki, a co najfajniejsze jest szczuplutki, wiec nie powinien miec takich problemow w przyszlosci z jakimi my tu sie borykamy :P

rodzinka moja wywalila oczy na wierzch jak mnie zobaczyli, i powiedzieli, ze jest mnie juz polowa mniej, choc to nie do konca prawda to jednak bylo bardzo milo to uslyszec
pilnowalam sie z dietka prawie caly czas, w sumie przesadzalam tylko z drineczkami, bylo tyle spotkan, ze nie dalo sie tego uniknac :P , ale raczej nie przytylam, bo wszystko bylo pod kontrola, jedytne co to to, ze pewnie nie bedzie zadnego ubytku na wadze... a to okaze sie juz dzis wieczorkiem w klubie
zrobilam sobie male zakupy ubraniowe w berlinie, przed odlotem i musze wam powiedziec, ze bardzo sie ciesze, bo kupilam sobie ubranka o 3 rozmiary mniejsze od kiedy zaczelam sie odchudzac :P to sie nazywa doping do dalszej walki :P
teraz lece zajrzec do waszych kacikow, wybaczcie mi tylko, ze wszystkiego nie przeczytam, ale nazbieralo sie sporo przez te 2 tygodnie
pozdrowka i dziekuje jeszcze raz.
no i gratuluje spadku wagi, widze u kazdej z was niezle wyniki na suwaczkach :P

no!!!!! nareszcie jestes....bardzi sie ciesze ze juz wrocilas do nas...zaraz pewnie i twoj suwaczek sie ruszy...
a co do hubcia....wiesz ja sie zawsze smieje ze prawidlowa wage mialam raz w zyciu...w momencie narodzin ,ale o hubcia sie nie boje w koncu to TY jestes jego mama chrzestna
milo ze znalazlas moj watek i ze bedziesz zagladac..troszke tam smece czasami wiec twoj dobry humor sie przyda
caluski i wez sie w koncu rozpakuj ...bo pewnie zalatana jestes

Cieszę się, że wróciłaś. Smutno było bez Ciebie tylko niestety ja teraz wyjeżdżam, więc muszę znowu bez Ciebie wytrzymać kilka tygodni. Ale trzymaj się cieplutko i dietkowo.

imperfect, jeju, jak ja dawno nie widzialam takich maelnstw slodkich zaraz po urodzeniu, chyba bede musiala sobie takie male zrobic, zeby zobaczyc, hehe A tak powaznie- ciesze sie, ze pobyt sie udal i ze zrobilas wrazenie na rodzince- doskonale znam to uczucie i wiem, jak musialas sie z tego cieszyc super!! Nie przejmuj sie jak waga nie ruszyla, wazne, zebys nie przytyla. generalnie witam na sciezce chudniecia z porotem!!

dzieki laseczki :P
heheh waga ruszyla , moze nie wiele jak na 2 tygodnie, tylko 0.5 kiloska, ale po tym imprezowaniu i tak mnie to bardzo cieszy :P
a teraz wzielam sie znow ostro do pracy, za 3 miesiace ponownie wybieram sie do polski na chrzciny i znow chce zrobic na nich wrazenie :P ale tez chce wygladac lepiej, czuc sie lepiej i zalozyc znowu mniejszy rozmiar spodni :P
ciesze sie ogromnie, wystarczyl jeden dzien w domku, a na wadze juz zauwazylam bardzo niewielka roznice
pozdrawiam was cieplutko :P