ojejku dziewczyny kochane jestescie, gdybym wiedziala, ze taka bedzie wasza reakcja to na pewno bym tu zajrzala :P
dziekuje wam wszystkim razem i z osobna :P :P :P
fajnie, ze do mnie zagladalyscie, milo jak cholerka :P [gosik] dzieki za misiaczka, cudowny :P
juz wrocilam, bylo wspaniale, ale juz teskno mi bylo , do was, do domu i mojej malej rodzinki :P
hubercik jest przeslicznym chrzesniakiem, jak wysla mi zdjecia to postaram sie je wstawic. i jest taki malenki, a co najfajniejsze jest szczuplutki, wiec nie powinien miec takich problemow w przyszlosci z jakimi my tu sie borykamy :P

rodzinka moja wywalila oczy na wierzch jak mnie zobaczyli, i powiedzieli, ze jest mnie juz polowa mniej, choc to nie do konca prawda to jednak bylo bardzo milo to uslyszec
pilnowalam sie z dietka prawie caly czas, w sumie przesadzalam tylko z drineczkami, bylo tyle spotkan, ze nie dalo sie tego uniknac :P , ale raczej nie przytylam, bo wszystko bylo pod kontrola, jedytne co to to, ze pewnie nie bedzie zadnego ubytku na wadze... a to okaze sie juz dzis wieczorkiem w klubie
zrobilam sobie male zakupy ubraniowe w berlinie, przed odlotem i musze wam powiedziec, ze bardzo sie ciesze, bo kupilam sobie ubranka o 3 rozmiary mniejsze od kiedy zaczelam sie odchudzac :P to sie nazywa doping do dalszej walki :P
teraz lece zajrzec do waszych kacikow, wybaczcie mi tylko, ze wszystkiego nie przeczytam, ale nazbieralo sie sporo przez te 2 tygodnie
pozdrowka i dziekuje jeszcze raz.
no i gratuluje spadku wagi, widze u kazdej z was niezle wyniki na suwaczkach :P