pieknie napisane, az nie bede nic dopisywac, zeby nie popsuc :P
upieklam dzis dla mezulka ciasto, fale dunaju, wlasnie sie studzi, wiec nie wiem czy dobre.
hehe i sie nie dowiem bo nie sprobuje
ale dobra ze mnie zonka co czasem cos mnie najdzie, taka "fala dunaju" :P
mam nadzieje, ze jednak moj tydzien sie nie popsuje, za 3 dni mamy 3 rocznice slubu i kto wie jak zaszalejemy. w sumie to ja zamiast tych restauracji wole pojechac nad morze i tam sie pobawic, przynajmniej mozemy wziac ze soba psa :P
no to lece konczyc ciasto , pappa :P