Wątek: razniej chudnąc w grupie niz samemu:)

"Dziekuje ninka69 za wsparcie postaram sie ustalic sibie jakąs stabilną diete , kltórej bede sie kurczowo trzymac"

po co Ci stabilna dieta?nie lepiej zmienic poprostu nawyki zywieniowe?

nie własnie ze nie jest lepiej zmienic tylko nawyki, bo po pewnym czasie te nawyki nie bedą wystarczac, a jak soie ustale konkretną diete to bede wiedziałą ze tego mam sie trzymac i to sobie postanowiłam.Walcze juz z kilogramami około 5 lat i mam juz pewne doswiadczenie. Schudłam juz na takiej diecie 25 kg i to pomogło , a nawyli zywieniowe doprowadziły mnie do tego stanu w jakim jestem terz.Nawyki to znaczy jesc mało... tylko ze wezmne gryza to mam ochote na cały kawałek , a w diecie mam ustalone zasady ile i co mam zjesc.
Pozdrawiam
url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

zreszta kazdy moze miec własne zdanie na ten temat, mi odpowaida stabilna i konkretna dieta.Zmienic nawyki zywieniowe...kazdy kto sie odchudza to je zmienia, nie zaleznie od tego czy jest na konkretnej diecie, czy wymysla sobie niskokaloryczne jadłospisy.
url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

pussi zmiana nawykow zywieniowych to nie tylko ograniczenie spozywanych produktow, ale takze zdrowe odzywianie.
w kazdym razie zycze ci sukcesow w tym co sobie ustalisz :P :P

staram sie jak najzdrowiej odzywiac jem zdrowo i biore witaminki, wiec nie jest chyba tak zle :P
url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

Pussi, tylko pamiętaj, żeby po kopenhaskiej nie rzucić się na jedzenie, bo jojo masz w ręku (a raczej w kilogramach).

Witam
Dzisiaj 2 dzien kopenhaskiej... nie jest łatwo ale tez nie powiem zeby było tragicznie...planuje do niedzieli jeszcze ciągnąc tą diete a potem przejsc na 1000kal.
Musze sie pierw oczyscic z tego wszystkiego co przez oststni tydzien zjadłam...czyli z całej lodówki Marzy mi sie wejsc w spodnie sprzed 2 lat...teraz nosze spodnie 34 a były 30... nie wiem jaka jest to numeracja ale tak mi pisze na gaciach. Mysle ze to odpowiednik 44-40. 7 maja ide na komunie i chciałabym wyglądac dobrze, a przede wsztsrkim nie martwic sie ze ktos na mnie patrzy ze współczuciem...a 4 czerwca szykuje sie w rodzince wesele..wiec tez chciałabym sie wcisnąc w jakąc fajniutką kiecke :P ale marzenia marzeniami i trzeba wkoncu wziąc sie do roboty
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja sie zastanawiam nad Kopenhaską na początek wakacji, ale jeszcze nie wiem... Słyszałam o tej diecie tyle samo dobrego co i złego, więc...
Raz ją już przechodziłam...

Witajcie
Przed chwilką stanełam na wadze i myslałam ze nie uwierze....70 kg nie pisze tego na suwaczku bo nie chce zapeszac...no to 3 dni kopenhaskiej i 3 kg mniej cudownie od niedzieli dietka 1000 kal i mam nadzieje ze miesiąc, góra dwa moja waga pokaze 65 kg
Pozdrawiam was gorąco w ten baaardzo ciepły dzien :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

no pussi milo, ze wracasz na dobra droge. gratuluje.
tylko uwazaj, bo 3 kilo w 3 dni to chyba troszke za duzo. nawet na glodowkach tak szybko sie nie chudnie.