Strona 46 z 61 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 605

Wątek: . mission:impossible? e tam (: . (nowa walka od str. 61!!!)

  1. #451
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Waga uporczywie ani drgnie... - -'

    .. !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! . . !! . !! .. !! . !! . . !! . !! .. !! . !! ..

  2. #452
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Morciku....no gdzie Ty

    tęsknię....

    martwię sie o Ciebie...
    zastanawiam jak sobie radzisz....
    skrobnij choć kilka słów... prosze...

    czekająca z otartymi ramionami - kati :*

  3. #453
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dieta - lepiej nie mówić. no i dziś w ogóle się dobiłam. 2 tygodnie mnie w szkole nie było, bo w szpitalu leżałam, albo byłam chora (powód torbiel i niemożność ruszenia się więcej, niż do łazienki, bo bolało). później Święta, a to wiadomo...
    no i wyszło na to, że dziś musiałam zaliczać w-f... i co mam? kur... 3! oczywiście pierwsza reakcja to niekontrolowane łzy w oczach i złość. chodzę na ten w-f, choć mogłabym sobie załatwić legalne zwolnienie, nie było mnie tylko wtedy, kiedy byłam chora, nie obijam się, ćwiczę itd. no, ale ze sprawdzianów mam niezbyt oceny (raczej malo dziwne). no i oczywiście koleżanka, która na w-fie bywała gościem, przyszła dziś, zaliczyła i też ma trzy, nawet po tekście: "to nie moja wina, że mi się nie chce chodzić na w-f w piątki, jak to jest 8 godzina"... no sorry!
    wkurzyłam się, bo daję z siebie wszystko, ale nie jestem w stanie zrobić wszystkich ćwiczeń tak dobrze, jak reszta dziewczyn! one nie mają wielgachnego brzucha, który im przeszkadza w skłonach, nie mają. uważam, że jak na moje możliwości, zasługuję na więcej....

    druga sprawa... poszukiwany, poszukiwana. osoba dobrze znająca się na htmlu i chętna do pomocy proszona jest o zgłoszenie sie do mnie. bardzo proszę!

  4. #454
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    Mort, Ty żyjesz
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  5. #455
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hej Morcik...bardz mi przykro z powodu torbieli... mam nadzieję że już wszystko jest ok tak czy siak podsyłam wielkie polacie zdrówka i dobrego humoru...

    co do w-fu to niestety... przyznaję Ci rację... mnie też takie samo traktowanie spotykało w szkole... i też miałam 3... tak sie dzieje ponieważ nauczyciele korzystaja z wytycznych MENu... z ich tabel w których podane są jakie wyniki na jaką ocenę... tylko ze te bezduszne tabele nie uwzględniają mozliwości ucznia bo przecież wiadomo że są osoby i grubsze i chudsze...i bardziej chorowite i te charakteryzujące sie świetnym zdrowiem... grubszy będzie miał problem ze skłonami i brzuszkami... niższy z grą w koszykówkę, wysoki w skakaniu przez obrecze... astygmatyk z grą w siatke ... osoba nieśmiała z rzełamaniem się i grą zespołową...ale nikogo to nie interesuje...

    niestety... nie nawidziłam przez to wfu.. i też za te spojrzenia osób o dobrej kondycji... tego wybierania mniedo druzyny jako ostatnią... czy tak być powinno nie bo przecież przydzielanie do druzyn moze odbywać się na drodze losowania, granai w marynarza czy jakiej kolwiek innej zasady... a ocenianie powinno byćwg kryterium chęci, zapału itego czy danej osobie zależy bo opracowując te tabele MEN zgubił jedną rzecz... że głównym założeniem i postulatem wprowadzenia do szkół WFu bylo: szerzenie wśród młodzieży zapału do sportu, rozwijania ich umiejętności ... a obecny system prowadzi tylko do zniechęcenia, braku tolerancji i rodzącej sie nienawiści do ćwiczeń...

    zawsze mnie to bolało i nie mogę sie z tym pogodzić... uważam że to jest podwójne robienie krzywdy grubaskom... ponizanie ich poprzez wskazanie czego nie umieja zamiast chwalenia i pokreślania co umieją (przecież to wlaśnie by ich zmobilizowało do sportu, fakt ze im to wychodzi a wiadomo że grubaski ćwiczyć powinny..ale jeżeli nie będą się czuly w tym komfortowo to zrezygnuja z tego...) oraz poprzez narażanie na zly odbiór przez resztę grupy i końcowe z niej wykluczenie (bo skoro ona jest zla to my jej nie chcemy w druzynie...a jeżeli juz się w nim niestety znajdzie to odnosimy się do niej w sposób uwłaczajacy jej godności)

  6. #456
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    też tak uważam, ale co z tym zrobić? niektóre dziewczyny ode mnie dały argument, że np. na matematyce ocenia się nie wg możliwości. bo np. jedna ma ścisły umysł, a druga humanistyczny. a ja jestem zdania, że można się WSZYSTKIEGO nauczyć, nawet matematyki mając umysł całkowiecie antyślisły. ale z w-fem jest już inaczej. predyspozycje fizyczne są bardzo ważne. ale co się będę denerwować... zlewam chama każdą ręką i nogą!

    nie może być tak dalej. 5 lutego być może zrobię 18stkę (trochę wcześniej niż mam urodziny niestety...) i znając zycie nie kupię sobie nawet żadnego fajnego ciucha! bo wszystkie fajne będą na glisty. :[ . no po prostu tragedia - -' dlatego w ferie, które mi nastąpią od soboty tej, będę się sprężała i ćwiczyła dużo. brzuszków szczególnie. i nie będzie tym razem, że boli. nie może być, bo już zbyt wiele razy sobie olałam i powracałam do wagi wyjściowej. nie, nie, nie, nie! <tupie nóżką, jak małe dziecko> muszę tym razem wytrwać... nie chcę wyglądać jak potwór (w dodatku źle ubrany) na własnej (nie do końca własnej, bo z 5 innymi osobami) 18stce...

  7. #457
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Do tego argumentu z matematyką bym sie tak troszeczke przychyliła.. bo to jest prawda - ale tylko pozornie...
    Przyznaję rację... matematyki można sie nauczyć... ba ...wyćwiczyć...
    znając życie Wuefista w tym momence może powiedzieć że ruchliwość, mięśnie, kondycje też można wyćwiczyć... i też będzie miał rację

    ale wg mnie jest jeden mały pikuś w tym wszystkim... to czy będziesz umiała rozkminić różniczki czy nie- pal licho !
    po pierwsze na Twoim życiu to nie zaważy,
    po drugie dziś je umiesz- jutro juz ich nie pamiętasz,
    po trzecie jeżeli wiesz że jesteś humanistką to się tym nie przejmiesz, bo w życiu to Ci to nie będzie raczej potrzebne...i ocena z matmy będzie Ci sie kołysała jak flaga na wietrze

    a sport
    ad jeden: na życiu zaważy bo każdy powinien sie nim zajmować ... nie na darmo powiadają ruch to zdrowie.
    ad dwa: gdy ćwiczysz fizycznie to zwiększasz swój zapał do sportu, fakt że - o tak ! - potrafie przepłynąć np 15 basenów .. dla mnie to nie problem... sama świadomość że jesteś w czymś dobra zmotywuje Cię do tego aby ćwiczyć. Jestem przekonana (może błednie, bo sądzę po tym jak ja czuję) że gdy ktoś powie grubakowi, że o ! świetnie Ci dzisiaj poszło, albo sam fakt nie krytykowania za złe wykonanie jakiegoś ćwiczenia- to już jest wiele.. wtedy moze ten nasz grubasek zacznie lubić sport, bo jak go miał lubić wcześniej skoro nie czuł sie tu pewnie...
    ad trzy: sport jest potrzebny każdemu, i chudemu i (a zwłaszcza !) grubsiejszemu.. i dlatego warto zachęcać ludzi do zajęć fizycznych bardziej niz do innych przedmiotów... bo logiczne jest ze ktoś kto będzie marzył o medycynie sam odnajdzie w sobie motywację do nauki chemi i biologii

    może z tych względów właśnie powinno oceniać się wg wysiłku włożonego w zajęcia ? wg zaangażowania wtedy wszyscy mieli by równe szanse...

    a i jeszcze jedno bardzo ważne: to że na innych przedmiotach ocenia się wg tego co rzeczywiście umiesz, nie oznacza że musi tak być i na wuefie bład logiczny bo takie wnioskowanie to ma się jak piernik do wiatraka

    hehhhhh a moze my z racji swoich doswiadczeń grubsiajszowych jesteśmy poprostu juz przeczulone na tym punkcie



    co do Twojego zapału...baaaaaardzo mnie ucieszyła ta wiadomość bo świaczy o tym, że to jak Cię potraktowano w szkole nie spowodowało że się zamykasz w sobie i obrażasz na sport
    dlatego jeżeli tylo Twój stan zdrowia na to pozwala- ćwicz a moze dotego jakaś lekka dietka, typu bez słodyczy z ograniczeniem tłustego, białego chlebunia i kartofeklów motywację masz świetną warto więc ten fakt troszkę wykorzystać co Ty na to


    pozdrawiam :*

  8. #458
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    popieram wszystkimi członkami mojego ciała. w gimnazjum miałam właśnie tak, że oceniała wkład... i miałam 6 z w-fu i lubiłam ćwiczyć. a teraz?:/ szkoda słów.

    chwilowo nawet chodzenie sprawia mi trudność. tak to jest, jak się cały dzień chodzi po kweście. dlatego z ćwiczeniami muszę jeszcze z dzień odczekać. ale nie mogę stracić tej motywacji. nawet jeśli nie ja będę wyprawiać tę 18stkę, to pewnie będę zaproszona i co... - -'

    w ogóle czuję się taka nijaka;/ a tak być nie może. muszę znów poczuć się dobrze, nie?
    szkoda, że nie mam kasy na fryzjera, bo chciałabym znów się podciąć... zawsze to jakaś zmiana jest i człowiek od razu inaczej się czuje.
    no i znów mam chwile, kiedy brak faceta obok jest dobijający... ale to tylko chwile, które staram się odganiać łapką na muchy i jak na razie udaje mi się to.
    ale serio chcę coś zmienić w swoim życiu... od tak, dla siebie samej. powolutku, ale do celu. próbując się nie poddać...

  9. #459
    Guest

    Domyślnie

    Mort, glowka do gory!!! malymi kroczkami, ale z wiara we wlasne sily!!

    Sciskam mocno

  10. #460
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aneecia
    Mort, glowka do gory!!! malymi kroczkami, ale z wiara we wlasne sily!!
    Mort, słuchaj tej Pani powyżej - ona skubana wie, co mówi
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Strona 46 z 61 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •