Hej Małgosiu!
To widzę, że z okazji imienin mężulka Ty dostałaś prezent :D
Ale fajnie, że masz rowerek - teraz jeszcze szybciej będziesz gubiła kolejne kiloski :) Jestem pewna, że szybciutko przywitasz 8
Życzę Ci miłego dnia. Buziaczki :D
Wersja do druku
Hej Małgosiu!
To widzę, że z okazji imienin mężulka Ty dostałaś prezent :D
Ale fajnie, że masz rowerek - teraz jeszcze szybciej będziesz gubiła kolejne kiloski :) Jestem pewna, że szybciutko przywitasz 8
Życzę Ci miłego dnia. Buziaczki :D
Tak Sylwia. Mój mąż jest wspaniały, co zresztą zawsze powtarzałam.
Dzięki Gosik za ćwiczonka, powoli się oswajam z agrafką:) a u Ciebie widzę zaczni się prawdziwy trening,ja od 2 lat mam rowerek a dopiero od 2 tyg jeżdżę ,ale wstyd...tak jak mówisz nie ma na co zwalić kiedy sie nie jeździ...teraz oglądając ulubione programy w tel pedałuję(np dziś Monk-polecam) i jakos te 40 min minie potem brzuszki, bioderka i agrafka... już się przyzwyczaiłam... moje mięśnie jeszcze walczą, ale sie nie dam...
trzymaj się i miłego pedałkowania do ósemeczki i dalej.. :P
gosikmt witamy na forum.Cieszę się razem z tobą że udało ci się schudnąć 5kg.5kg to bardzo dobrze jak na początek.Ja stosowałam dietę 13-dniową.Przez 13dni nie oglądałam chleba,zup,ciast,ziemniaków.Przez 13dni udało mi się schudnąć 8kg.Teraz schudłam jeszcze 2kg więc ważę 88kg ale zaczynałam od wagi 97kg.Łącznie ubyło mi 10kg do tej pory i jak narazie nie tyję.Poza tym proponowałabym ci żebyś do diety dołączyła jakiś sport.Mogą to być np.długie spacery przez 1,5godziny.Staraj się ćwiczyć w domu przynajmniej przez godzinę dziennie.Pij przynajmniej 2litry dziennie wody mineralnej.Pierwszy krok już zrobiłaś.Podjęłaś decyzję o odchudzaniu.Brawo!teraz najważniejsze jest to żebyś wytrwała w swoim postanowieniu.Musisz być cierpliwa i liczyć się z tym że waga nie od razu zacznie spadać.Trzymam za ciebie kciuki i wierzę w ciebie że ci się uda.Życzę ci powodzenia w dalszym odchudzaniu.Nie poddawaj się.
Gosik ogromne gratulacje dla Ciebie!!!!
Pamiętasz, jak czekałaś na dwucyfrówkę? :)
Miło wspominać, zwłaszcza że teraz toczy się walka o 89. :D
Rowerek to fajna sprawa, miłych ćwiczeń życzę :)
Witaj marzycielka. Akurat tak się składa, ze pierwsze kroki za sobą już dawno mam. Te 5kg to było dawno temu, ze już zapomniałam kiedy. teraz już na koncie zgubionych mam 27kg. A sport: rowerek, spacery i ćwiczonka w domu. Ja tobie gratuluję tych 10kg. To naprawdę już super wynik.
Albinka dzięki za gratulacje. rzeczywiście milej się dąży do 89 niż do 99. Już nie pamiętam kiedy miałam 8 z przodu, więc z niecierpliwością czekam.
Witam!!!
:D Wpadłam w odwiedzinki :) Idziesz jak burza. Już tylko patrzeć jak będziesz miała 8 z przodu i cel Ci się zmieni :D bo będziesz marzyła o 7. Z całych sił trzymam kciuki, żeby Ci się udało. Wierzę, że tak będzię, bo walczysz :)
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f8d/weight.png
gosiak..wierze ci z ta niecierpliwoscia.... oj wierze.... na szczescie dla nas... to juz niedlugo ( ile by sie mialo nie czekac to jest i tak niedlugo) :wink:
Gosiu, ogromne (acz nieco spóźnione :P) gratulacje!!!!
A ten Twój wąteczek to rozrasta się we wspaniałym tempie, chwilkę mnie na forum nie było a już 2 stronki przybyły :wink:
Mam nadzieję, że już wkrótce będziemy świętować z Tob przywitanie 8 :P
Pozdróweczka!!!
WITAJ GOSIK !
WPADŁAM Z REWIZYTĄ ,A TU U CIEBIE SAME SUKCESY!
GRATULUJĘ !
:D :D :D :D
Zapraszam do siebie!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...429/weight.png
Następna zmiana: 01-08-2005r.
Witajcie Grubaski :!: :D :!: :D :!: :D
Wasze słówka dodają mi optymizmu i wiary, ze się uda.
Wczoraj była pierwsza pełna przejażdżka na rowerku stacjonarnym. Było super, niewiem kiedy zleciało te 40 minut. Potem były ćwiczonka na nóżki, brzuszek i ramionka. Więc wczorajszy dzionek był O.K. Dzisiaj nie wiem jak czas pozwoloi, ale chociaż na pół godzinki postaram się wskoczyć na rowerek.
A teraz naprawdę już działam i wszystko robię w celu też 8 z przodu, jakoś to mnie tak mobilizuje. Strasznie nie mogę się doczekać. Ale wiem, ze wszystko w swoim czasie.
Życzę Wam miłego dzionka.
Większość filmów oglądam właśnie na rowerku .Polecam
Zapraszam do siebie!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...429/weight.png
Następna zmiana: 01-08-2005r.
A ja lubię przeglądać pisma i gazety na rowerku :) Próbowałam nawet czytać książkę... Telewizji nie oglądam jezdzac, poniewaz mój rowerek trochę głośno chodzi i zagłusza mi TV :(
Gosiu pozdrawiam i życzę dalszej wytrwałości :)
Hej Gosiu :)
Dziękuję Ci za wczorajsze życzenia i pamięć :) to było dla mnie bardzo miłe! :)
Gosiu super, ze masz stacjonarny rowerek :) ja zawsze marzyłam o takim i jak bylam u wujków to zawsze sobie jeździłam bo oni mają :) ja mam za to normalny i jutro (jesli tylko pogoda pozwoli) jedziemy z W. na całodniową wyprawę :)
bardzo lubimy tak razem spędzać czas.. ale Ty chyba też prawda? :)
buziaczki Gosiaczku :) MIŁEGO DNIA :)
Jestem na momencik, bo kwiatki czekają a jeszce po południu badania.
Przesyłam całuski, i naprawde podziwiam Cię Gosia za ten ruch. Super :!:
Hi Gosik, a ja jednak wierzę, że ta "8" pojawi się szybciej niż przewidujesz. :wink: Zuch dziewczyna z Ciebie i mocno na nią pracujesz. Dobrze, że działa jak dodatkowy doping. :wink: Mnie na rowerku najlepiej czytało się sensacyjne ksiązki i często wtedy nie wiadomo kiedy robiłam dodatkowe minutki. Pozdrawiam serdecznie.
Hey Gosik!!!
Wieczorne pozdrowionka z upalnego mimo wszystko Sącza :?
Cholerka, jak my przeżyjemy tę "falę tropikalnych upałów"?? :shock:
witaj gosik :P
jak zwykle wchodze na twoj watek i robie takie oczy :shock:
jak nie wielki spadek wagi to twoj pozytywny zapal do cwiczonek.
podziwiam, troszku zazdroszcze :wink: i gratuluje z calego serducha :P
Dobry wieczór!!!
Imperfect - ja sama czasami zastanawiam sie, czy nie jest to tylko sen i ja sie zaraz obudzę i okaże sie, że ważę znów prawie 120kg. Ale szczypię się wtedy mocno i wracam do rzeczywistości. Może dlatego tak jest, ze dałam sobie ostatnią szansę na powrót do figury i zdrówka i nie mogę jej zaprzepaścić jakimś folgowaniem sobie. Mam nadzieję, że ten zapał będzie mi zawsze towarzyszył. A u Ciebie też przecież nieźle, straciłaś już tyle kilosków, że też należą Ci się słowa uznania.
Ammy - dzięki za pozdrowionka. Jakoś będziemy musiały przetrwać ten upał. Najlepszym przyjacielem na najbliższe dni będzie dla nas wielka butla wody.
Ja też wszystkich pozdrawiam i życzę kolorowych snów.
Witaj Gosikmt!!!
Wpadłam w odwiedzinki :) Upały będą i to spore :) Jest pare minut po ósmej, a na termomertrze jest już 27 stopni :? Woda się przyda i dużych ilościach :)
Lubię jak jest ciepło, ale nie aż tak! Mam nadzieję, ze mimo upałów grzecznie trzymasz dietkę?!
Życzę miłego dzionka :) i duuuuużo cienia ;)
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...f8d/weight.png
O tyle lepiej znoszę upały, że mam klimatyzacje w pracy i czasami jak upał na dworzu to ja mam w pokoju gęsia skórkę.
Gosia życzę Ci miłego dnia :!:
Ja najpierw wypiję kawke , potem pod pache wode mineralną i biorę się za sprzątanie.
Całuski
http://kartki.onet.pl/_i/d/kawka.gif
A co dziś słychać u Gosika poza upałami? Dziś też będziesz ćwiczyć?
Bella. A co to za pytanie? Pewnie, ze będę i dziś i jutro. W sobotę natomiast przerwa w ćwiczeniach i czas na odpoczynek dla mięśni. Jak słoneczko się utrzyma i nie najdą chmurki to będzie rowerek, ale ten "zewnętrzny" i potem ćwiczonka na uda, brzuszek i inne okolice ciałka. A jak deszcz sprawi niemiłą niespodziankę to pokręcę na rowerku domowym.
Pozdrawiam.
jejaaaaa Ty to masz samozaparcie .... :-) :oops:
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Podziwiam i tak trzymaj. :wink:
hej Gosik trzymasz się dzielnie jak widzę...oby tak dalej i taki miły weekend się zapowiada:)
cmokasy
Hej Gosiu :)
Oj skąd ja to znam… u mnie też w pracy klimatyzacja i niestety dość mocno dmucha. Tak więc muszę do pracy chodzić ze sweterkiem pod pachą. Ale to komicznie wygląda… na dworze 30 parę stopni a ja niosę sweter …
Gosiu pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
:D
Hej Gosiu :)
Ciebie zadziwia moja przejażdżka :) a mnie zachwycasz Ty.. zresztą nie od dziś, ale od pół roku :shock: :D
Super Gosiu ćwiczysz i dietkujesz :) naprawdę jak zawsze super :)
a burza (czy raczej trzy!) to w sumie w taki upał to fajna sprawa, bo oczyszcza powietrze. Tata burza by nam się przydała teraz...... bo żar z nieba leci.. :roll: a w pracy malutki wiatraczek jedynie..... buziaki Gosiu :)
jak fajnie, ze już zaraz weekend :)
Hey Gosiu!!!
Chyba zaczynam zazdrościć Ci tej klimy w pracy, bo ja się tu w domu gotuję... A na zenątrz jeszcze gorzej... A piesio czeka na spacerek :?
Pozdrowionka zaprawione chłodnym górskim wietrzykiem!!! :wink:
http://img.digart.pl/prace/miniaturki400/165652.jpg
Właśnie wróciłam od mojego synka, który przebywa u babci na wakacjach. Ale się za nim stęskniłam. Za kilka dni przyjeżdża na tydzień do W-wy, a potem z powrotem jedzie na wakacje. Ale tym dzieciom to dobrze.
A za jutrzejszym ważonkiem to nawet nie tęsknie, bo akurat mam te "babskie dni", więc i waga pewnie nie będzie dla mnie uprzejma chociaż było dietkowo.
Na chwileczkę idę poszperać na waszych wąteczkach.
Pozdrawiam. Mam nadzieję, ze u Was weekend minął dobrze.
Dzień Dobry Grubaski :!: :!: :!:
No jednak nie było tak źle. Waga pokazała -0,8kg, więc biorąc pod wuagę te dni to nie jest tak źle. No jeszcze tylko 1kg to tej upragnionej 8 z przodu.
Mam nadzieję, że Wasze dzisiejsze ważonko też dobrze. Pozdrawiam i życzę udanego poniedziałku.
Hej Gosiu :)
super :) przyjmij gratulacje ode mnie :)
za tydzień masz murowanę 8 :D :D :D
Gosiu gorąco Cię pozdrawiam :) naprawdę super Ci idzie, gdy czytam o sukcesach Waszych to od razu ładuję moje akumulatorki i znów nabieram sił do dietkowania..
niestety poprzedni tydzień był taki sobie..... jakoś tak tu imieninki, tu coś.. a weekend to totalna porażka :roll: ale dziś już grzecznie dietkuję, bo nie chcę zejść dalej na "złą" drogę.. dziś obiecałam sobie w ramach karniaków za te grzeszki dać ładny wycisk z ćwiczonkami :) bo od nich też czmychnęłam na dni kilka.....
Gosiu trzymaj kciuki za mnie.... :) buziaczki :)
hej Gosik dzięki za odwiedzinki i za małą reprymendę...kochana jesteś...no no tylko patrzeć jak z przodu 8 się pojawi..gratuluję spadku wagi, uważam,ze gdyby ni e te dni 8 byłoby już dziś...ale GRATULKI WIELKIE i tak się należa za piękne dietkowanie...
cmokasy
Gosik, gratulacje ogromne!
Może i niedużo schudłąś, ale pamiętaj że organizm wodę zatrzymał i za tydzień waga spadnie wdół że hoho :)
8 z przodu się pojawi i od razu poczujesz tą lekkość - jednak w te dni ciężko to odczuć - i jak na skrzydłach pomnkniesz w dół suwaczka ;)
Buziaki
No co ty emkr, przecież 0,8 kg to nie jest mały spadek :!:
Gosia odchudza się już ładnych parę miesięcy a i tak co tydzień sporo przesuwa suwaczek.
Tak trzymaj gosiu! Gratulacje!!! Już wkrótce obie zobaczymy 8 (może nawet już w tym tygodniu :) )
Bebe mi chodziło raczej o to że Gosia spodziewała się więcej a tu trudne dni jej trochę uszczknęły z tego sukcesu! Ja wiem że 0,8 kg to dużo jak na tydzień, eh źle się wyraziłam po prostu :roll:
Za to za tydzień Gosia pomknie w dół jak burza, aż się zakurzy ;)
Dzięki dziewczyny za słówka gratulacji i pociechy. Jesteście naprawdę super. Dzięki Wam mam taką siłę do walki.
Gosiu, gratuluję!
Gratuluję systematyczności i niesłabnącego zapału.
Odchudzasz się tydzień krócej niż ja, a schudłaś już ponad 28 kg!!!!!!!!
To jest ogromny sukces!!!!!!!!
Działasz na mnie bardzo mobilizująco.
Muszę Cię szybciutko dogonić..... :wink:
Pozdrawiam
Necik