Wątek: Szczupłe jest piękne - już 21 kg mniej, luźne notatki

Nie jeszcze nie bo wiesz kumpel był w szpitalu i jakos tak nie mialam czasu...ale zrobie to jutro lub w poniedizalek...moze juz od poniedzialku zaczne Kto wie ...Pozdrawiam :*

Hmmm chyba trzeba będzie ściagnąćsobie ponownie pilatea z netu i zacząć go ćwiczyć razem z Wami
A i abs, gdzieś mi się zapodział

Albina widze, ze walczysz dzielnie i wytrwale :P i kusisz bardzo pilatesem, sama chyba tez sciagne z netu :P
jutro pewnie pochwalisz sie kolejnym kiloskiem w dol :P wiec moze juz powinnam zlozyc gratulacje :P
a ja wciaz czekam az moja waga sie ruszy, ale juz tyle to trwa, ze chyba nie duzo mi zostanie tego czekania. tak bym znow chciala stawac na wage i widziec malejace cyferki

Wróciłam, jestem zdechła, a jeszcze czekają mnie ćwiczenia. ( czy ?)
Usłyszałam dziś, że jem bardzo dziwne rzeczy. Taaaaak... Banan, jabłko, rzodkiewki, orzeszki i kilka suszonych owoców, wielki jogurt, kanapka z ciemnego pieczywa, fit warzywny = całe 1165 kcal. Alternatywą była zapiekanka, frytki i do tego cola, to pewnie byłoby normalne. :P
Wszyscy, nawet tacy z brzucholami 10 razy większymi jak mój, wpieprzają wielkie buły z mięsem, albo fast foody i to JA jem dziwne rzeczy, fajnie.

Spodnie na brzuchu mam coraz bardziej luźne. Od góry da się wsadzić już 3 ręce. A tak niedawno przecież brakowało mi 5 centymetrów, żeby je w ogóle dopiąć
Coś mi się wydaje, że pora zmienić rozmiar na 40, bo z tego już prawie całkiem wyrosłam
Ale tylko dół, bo góra to zdecydowanie 42, biust mi się wolniej kurczy. :P

Zamieszczone przez Albina

Usłyszałam dziś, że jem bardzo dziwne rzeczy. Taaaaak... Banan, jabłko, rzodkiewki, orzeszki i kilka suszonych owoców, wielki jogurt, kanapka z ciemnego pieczywa, fit warzywny = całe 1165 kcal. Alternatywą była zapiekanka, frytki i do tego cola, to pewnie byłoby normalne. :

Albinka no właśnie, to co zdrowe i lekkie wydaje się innym dziwne, a dla nas to już chleb powszedni. Zresztą ja kiedyś też tak patrzyłam.

GRATULACJE za mniejszy rozmiar

Kiedyś jadłam te plastikowe zapiekanki o smaku gumy. Po dwóch godzinach znów robiłam się głodna, więc już nawet pomijając znikome wartości odżywcze - bez sensu było takie żarcie. Teraz co chwilę coś podjadam, nie cierpię z powodu głodu, a na dodatek chudnę. Jesteś tym, co jesz. Nie chcę być bezwartościową bułą hehe.

Dziękuję za gratulacje. Za tydzień wybieram się na zaplanowane ponad miesiąc temu zakupy. Akurat wypadły w dobrym momencie.

Zgadzam sie całkowicie...ja z łapczywości znowu miałam ochote na Kebaba ale na cale szczescie nie mialam pieniedzy przy sobie ufffffff :P Gratuluje mniejszego rozmiaru spodenek...mi tez juz zaczynaja z dupska spadac

SERDECZNE GRATULACJE ALBINKO

U mnie też spodenki stajasie coraz luźniejsze Co prawda to jeszcze zamalo aby podjąć sie wyminany garderoby, ale takie malutkie sukcesiki MEGA cieszą człowieka

Pozdraiwam Kolorowych snów :*

I już po ćwiczeniach. Dziś krótki stepper (15 minut) i tradycyjnie już pilates. Koniecznie muszę dorzucić od jutra te ćwiczenia rozciągające, bo program dla początkujący opanowałam dość nieźle.
Muszę też schudnąć szybko na brzuchu, bo jest go za dużo. Chociaż z drugiej strony jest TAKI MALUTKI w porównaniu z tym, jaki był kiedyś.

Zamieszczone przez Albina

Chociaż z drugiej strony jest TAKI MALUTKI w porównaniu z tym, jaki był kiedyś.

Czyli Albinko niedługo nie będzie go w ogóle widać. I tak ma być.
A co do tych ćwiczonek rozciągających to rzeczywiście warto dodać, bo jedną z ich zalet jest to, że wydłużają i wysmuklają mięśnie.