Strona 10 z 11 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 102

Wątek: Jestem tłuściochem-obżeraczem ;)

  1. #91
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Grimeczko...ja też walczę... i też ćwicze... tylko poprostu wybrałam inną formę ruchu niż skakankę jest rower, jest basen.... a moze kiedyśbędzie i skakaneczka - ale jeszcze nie teraz

  2. #92
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    katharinko zazdroszczę Ci tego basenu. Mi czas nie pozwala na taki sport i chyba wstyd przed pokazaniem swojej tuszy.
    Skacze sobie ok. 20 minut dziennie staram się dużo chodzić a o rowerku pomyślę.
    Waga stoi w miejscu , trzymam dietę 1000-1200 kal. czuje sie świetnie i czekam na cieplejszą popgodę .
    A piję czerwoną herbatkę i widziałam w sklepie ,że oprócz tych czystych są jeszcze smakowe np brzoskwiniowe, cytrynowe - czy one tez są dobre w czsie diety czy pić tylko te czyste

  3. #93
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Grimko- nie ma czego zazdrościć. Nie ma się też czego wstydzić. Nikt sie nie patrzy na nas na basenie- każdy skupia się na sobie. To tylko nasza chora wyobraźnia podpowiada nam że będziemy obserowani i krytykowani. A to nie prawda. Wcale tak nie jest. Czasem oczywiście ktoś sie spojrzy ale to chyba normalne bo i my patrzymy na innych- nawet na tych chudych i najpiękniejszych.
    Zrozumcie. Każdy ma swój interes w przyjściu na basen i nie chodzi tam po to aby gapić sie na nas

  4. #94
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    katharinko wszystko co piszesz o basenie to prawda. Dzisiaj sprawdziłam gdzie mogłabym pływać i za ile.
    Wczoraj wieczorem czytałam posty na forum i doszłam do wniosku ,że większości dziewczyn brak silnej woli.
    Zaczynają z postanowieniem ,że schudną a potem .......znikają , przestaje im zależeć . Moja waga stoi w miejscu i tez mam myśli by sobie umilić życie czymś pysznym ale na te pare kilogramów mniej ciężko zapracowałam i muszę jeszcze troszkę powalczyć.
    Czy takie przestoje spadku wagi też miewacie Jeżeli tak to ile one trwają Czy żeby waga drgnęła jeszcze bardziej ograniczać kalorie
    Kiepski mam dzisiaj dzień .

  5. #95
    Guest

    Domyślnie

    Grimka, co to jest ta dieta czterodniowa? Schudłaś po niej aż 2 kg, co moim zdaniem jest nienaturalnie dużo, więc może to ma związek z tym, że waga teraz stoi?
    Kiedyś chodziłam na basen, miałam wtedy większe BMI niż Ty teraz. Było w porządku, nikt nie zwracał na mnie uwagi, wszyscy byli zajęci sobą. Nie ma się czego bać.

  6. #96
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Grimeczko- bardzo mnie cieszy Twoja zmaina co do basenowania
    a takie postoje wagi to całkiem normalne niestety... i chyba najgorsze w całym dietkowaniu..bo ten kryzys trzeba przetrwać...
    I przyznaję słusznośc Albince. Czy to nie rezultat szybkiej diety

  7. #97
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wpadłam sie pochwalić straciłam kolejne dwa kilogramy.
    Jstem bardzo , bardzo zadowolona
    I z jeszcze większym zapałem uważam na to co jem. Moje ubrania w końcu zrobiły się luźniejsze
    Z basenu nic nie wyszło ale mam wyszkowany rower i sobie pedałuje. Narazie nie zbyt długie trasy /po pierwszej jeździe bolała mnie pupa/. Już tak sie przyzwyczaiłam do roweru ,że nie mogę się doczekać wieczoru kiedy wyjadę .
    Pozdrawiam

  8. #98
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Witaj Grimeczko
    Chyba Cię przywołałam swoimi myślami, bo wczoraj wieczorem jak przeglądałam forum to zastanawiałam się, kiedy się pojawisz. GRATULUJĘ TYCH 2 KILOSKÓW. Zobacz, że zostało Ci jeszcze tylko 2. Ja też tak jak ty uzależniłam się od rowerka.
    POZDRAWIAM CIĘ i czekam na finał twoejgo odchudzania.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  9. #99
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Grimeczko- serdecznie gratuluję utraty kolejnych 2 kilosków

  10. #100
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zostało 7 a nie 2 kg ja tylko tak skrominie ustawiłam wskaźnik.
    Chcę ważyć 60 kg . Przy moim wzroście i budowie ciała mając 60 kg i tak będę jeszcze miała sporo ciała.
    Sporo tygodni pracy mam jeszcze przed sobą. a waga po malutku , bardzo pomalutku spada.
    Po sobocie i niedzieli zawsze mam uczucie ,że za dużo zjadłam . W sobotę kupiłam sobie truskawki i miałam nimi podjadać. Niestety trafiły mi się takie kwaskowate i niesmaczne .Wczoraj wylądowoały w kompocie mocno słodzonym. A dojadałam chlebkiem
    W wolnych chwilach czytam posty na forum . Wiele się z nich nauczyłam i dowiedziałam o dietach.
    Brak mi kogoś z kim mogę rozmawiać o diecie a jest mi to potrzebne.
    Mój mąż wie ,że się odchudzam ale pracuje kilkaset kilometrów od domu i choć prawie codziennie ,że soba rozmawiamy przez telefon to sa to krótkie rozmowy doczyczące jakiś najważniejszych spraw. a czytając to forum czuje się tak jakbym z kimś rozmawiała na ważny dla mnie temat.
    Pozdrawiam Grimka

Strona 10 z 11 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •