Witaj ninko!
Widzę że miałaś ostatnio trudne dni....
Niestety tak to czasami w życiu bywa, ale najważniejsze to podnieść i iść dalej wytyczoną wcześniej drogą. Tylko po co ja to piszę, przecież ty dobrze o tym wiesz. Nie będę cię opitalać, bo sądzę że nie jest to dobry sposób, wystarczającą karą dla ciebie jest twoja złość na siebie.
Jestem pewna że Ci się uda i wierzę w to.
Szczerze ci powiem że trafiłam tu właśnie dzięki tobie, najpierw czytałam twojego bloga i bardzo zaimponował mi twój wynik.
Mam prośbę do ciebie: Proszę bądź dla mnie dalej przykładem że można...![]()
![]()
![]()
Pozdrawiam
Zakładki