-
Ja dopiero zaczynam walkę!
hej! gratuluję sukcesu! Jestem początkującym "odchudzaczem". Niestety zaczęłam przejmować się swoją wagą dużo za późno. Ważę jakieś 104 kg a mam tylko 160 cm wzrostu. Do tej pory nie przeszkadzało mi to w niczym. Mam świetnych przyjaciól, kochanego męża i wspaniałą córkę. Ale... zaczęły "siadać" mi kolanka. chcę zrobić coś z tym i to szybko, a najszybciej będzie chyba na kopenhaskiej? a potem będę walczyła o resztę. kiedyś próbawałam walczyć z nadwagą ale zawsze robniłam to sama i w tajemnicy przed wszystkimi, nie miałam wsparcia. Teraz mam nadzieję, że czytając waszw e listy wzmocnię swoją wolę i zmobilizuję się do działania. Trzymaj za mnie kciuki!
Ewa
-
ewa102 polecam Ci tą dietkę na początek, przy odrobinie silnej woli podołasz a warto bo ja po 13 dniach mam -6,5kg, ale warunkiem jest to,że po niej nie powrócisz do dawnych nawyków a potraktujesz kopenhaską jako wstęp do dalszego odchudzania.życzę Ci powodzenia i wielu sukcesów ( ubywających kg)
Pozdrawiam
-
Piękny wynik
GRATULACJE!
To teraz powolutku do celu Trzymam kciuki
-
WITAJ MEGIW
ja jestem przykładem pozytywnym na zastosowanie kopenhaskiej na poczatku
odchudzania.Moje założenia były takie same, obkurczyć żołądek, narzucić
sobie jakiś rygor.Schudłam mniej niż Ty bo 5,6 kg , ale i tak bardzo mnie to
zdopingowało.Potem była kapuścianka przez bodaj 12 dni, a następnie 1000 kcal.
Jeszcze niedawno Mayo i znów 1000 kcal.
Czuję się dobrze, nic mi się nie łamie i nie wypada.
Pozdrawiam serdecznie.Ania
-
megiw masz swietny wynik po kopenhaskiej. wielkie brawa :P
-
megiw, no i jak tam Ci idzie dietkowanie? Mam nadzieję, że sysko w porządku.
A! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka - każdy z nas, bez względu na wiek jest w jakimś stopniu dzieckiem
-
Myślałam, że już nie uda mi się wejść na forum , ciągle mnie wyrzuca ale jestem i po tygodniu mniejsza o 0,5kg. Wiem, że to nie dużo ale każdy ubytek wagi cieszy Dietka idzie znakomicie 1000kcal (bez mięsa) , może tylko trochę za mało ruchu ale postaram sie to zmienić.
Pozdrawiam wszystkich i powodzenia
-
Gratuluję utraty tej połówki kiloska, nie ważne ile, byle do przodu!!!
Pozdrówka serdeczne!!!
kfiatek dla Ciebie:
-
Jestem, jestem
Nie często teraz tu wpadam ale to przez ten kocioł na uczelni.
Jednak jestem na chwilkę by pochwalić się stratą kolejnego kiloska
Jeszcze 12 dni do mojego wyjazdu do UK i mam nadzieje, że jeszcze troszkę mnie ubędzie.
Wpadnę tu na pewno przed wyjazdem ale muszę się uporać ze studiami.
A dietka naprawdę idzie solidnie.
By the way czy ktoś słyszał może coś ciekawego o makrobiotyce (bardzo mnie zainteresowała), może ktoś tak się żywi?
Ammylee dziękuję za wsparcie jesteś kochana
Pozdrawiam i życzę wszystkim sukcesów.
-
i znów serdeczne gratulacje! idziesz do przodu jak burza
wpadnij jeszcze do nas :P
Pozdrówka i dużo siły na uczelni życzę!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki