Bebe zaglądam z majowymi juz pozdrowieniami :D co tam u Ciebie słychac?
Wersja do druku
Bebe zaglądam z majowymi juz pozdrowieniami :D co tam u Ciebie słychac?
Do mnie wczoraj zajrzałas a do siebie nie? buu.. :)
Co tam słychać u Ciebie i Twoich chłopaków? :)
Bebe pozdrawiam drugomajowo! :D
Bebe - do mnie zaglądasz a do siebie nie? nie rozumiem.. 8) :wink:
no szybciutko pisz jak tam dietka i niejedzenie słodkosci Ci idzie :D
a chłopaki zdrowi? :D pozdrawiam CIe goraco :D
Hi Bebe, gdzie jesteś? :wink:
Czemu tutaj nie piszesz cio? :)
Bebe pozdrawiam
No dobra pisze pisze :D
Jakoś tak tu nie zaglądałam bo zauważyłam taką nieprawidłową prawidłowość że jak się tu pochwalę albo coś postanowię to wszystko szlag trafia :roll:
A jak sie nie chwalę to jakoś mi idzie.
Co do diety to nie zrezygnowałam z niej, ćwiczę codziennie... jest dobrze... i oczywiście wcale się nie chwalę [coby nie zapeszyć].
28 czerwca idziemy na wesele a 30 czerwca zaczynamy wakacje [jeszcze nie wiem za bardzo gdzie] mam więc ogromną motywację :D
Hi Bebe, zatem przychodź na forum, ale się nie chwal, tylko spokojnie suwaczek w prawidłową stronę przesuwaj. :wink: :wink: :P Oj, wakacje, jak to słowo wspaniale brzmi. :P :P :P W tym roku zupełnie nie mam pojęcia, kiedy i gdzie wyjadę, wielka niewiadoma, zupełnie inaczej jak rok temu, kiedy już rok wcześniej miałam porobione plany. :? :wink: Dużo, dużo samozaparcia życzę. :P :P :P
Bebe rozwaliłas mnie tym snem.. :lol: 8)
widzę ze juz wakacjami pachnie.. ale super :D niech CIę motywują jak najbardziej :D
trzymam niezmiennie za Ciebie kciuki :D buziaczki
Bebe pozdrawiam Cię gorąco w ten środowy dzionek :D
trzymaj się dzielnie! :D buziaczki
Wpadam do siebie bo tak dziwnie po forum się szwedać a do siebie nie zaglądnąć :D
Co do diety i ćwiczeń mogę powiedzieć że jest ok a nawet bardzo ok :lol:
Witam i o zdrówko pytam ;)
Kurczę, widzę że sporo się zmieniło w "ostatnim" czasie. Idziesz do przodu Bebe, tak trzymaj i się nie daj ;)
Pozdrowienia wiosenno-letnie, mocno wieczorne :)
Hi Bebe, bardzo się cieszę, że jest ok!!!! :P :P :P Tak trzymaj, nie daj się złym podszeptom, działamy dietkowo, działamy... :P :P :P
Witaj Bebe :)
Widzę że dzielnie sobie radzisz. A u mnie niestety brak motywacji, wiec sobie podczytuję forum żeby jej troszkę podłapać ;)
buziaki
AmmyLee przez ostatnie 3 lata to faktycznie dużo się zmieniło i mimo pewnych niepowodzeń [wagowych] ogólny bilans życiowy wychodzi zdecydowanie na plus :D
Bella złe podszepty jak na razie do mnie nie dochodzą, nie chce mi się złego jedzenia... o dziwo bo jestem przed @ i mam potworną chandrę :?
Ewa ja ci życzę tej motywacji, może powracające na dietę.pl dziewczyny nią będą :D
A u mnie mała zmiana na wadze: 108,4 :D
Waga ruszyła, super :) jeszcze chwil kilka i pożegnasz się z tymie 3ma cyferkami :)
A na chandrę konwalijkę przesyłam:
http://s68.photobucket.com/albums/i2...7/konwalie.jpg
AmmyLee dzięki za cwiatuszka :D wieczorem homor lepszy, byliśmy na drugich urodzinach mojej siostrznicy. Było miło i dietkowo...
...a dwie cyferki marzą mi się okrutnie. 100 na wadze to tragicznie wygląda a 99,9 to już inna sprawa :wink:
Cieszę się, że humorek jednak dopisał :) i gratuluję kolejnego ładnie dietkowo spędzonego dzionka. Ja wczoraj w nocy miałam strasznego głoda. Ale "zaspałam" go, rankiem z trudem śniadanie ruszyłam :)
Spokojnej niedzieli!
Dziś na wadze 107,8 :)
Hi Bebe, ogromne gratki za tak wspaniały wynik wagowy. :P :P :P Fantastycznie sobie dajesz radę!!! :P :P :P
gratulacje Bebe :DCytat:
Zamieszczone przez bebe13
fajnie ze chudniesz :D trzymam kciuki za Ciebie cały czas :D
no i czekam na fotkę Mamusi.. obiecałaś.. :lol:
Bebe, gratuluję. Małymi zdrowymi kroczkami do przodu, tak trzymaj!
Popółnocne ciepłe pozdrowienia! :D
Hi Bebe, zostawiam dietkowe pozdrowienia na wtorek. :P :P :P
To ja zaglądam wtorkowo :D
Jakiegoś głodka mam ale zapas kalorii na kolację trzymam a zwykle jem ją po 19. Jutro pewnie nie oprę się wadze, może coś spadło, chociaż nie wiem bo @ lada dzień.
Zobaczymy
107,3 :D
Całkiem nieźle mi teraz waga spada... to chyba nagroda za to że wytrwałam prawie dwutygodniowy okres kiedy dietkowałam a waga uparcie się nie zmniejszała :D
GRATULUJĘ Bebe :D super ze spada :)Cytat:
Zamieszczone przez bebe13
oczekuję Twojej dwucyfrówki razem z Tobą :D
pozdrawiam :D
Dołączam się do gratulacji, kochana!
Życzę spokojnego dietkowego dzionka. Słonecznego i ciepłego, mimo niezbyt sprzyjającej pogody :?
Pozdrawiam!
Hi Bebe, ogromne gratulacje za tak wspaniały wynik! :P :P :P Masz rację, te dwa tygodnie dietki, kiedy ... to jest właśnie to! :P :P :P
106,9 :) - w ciągu tygodnia stopniałam o troszkę ponad 1,5 kg :D
Cieszy mnie ten wynik bo po pierwsze do 2 cyfer coraz bliżej :D a po drugie jem zwykle ok 1300 kcal a spadek pokaźny.
Lekko mi isę jak na razie dietkuje bo nie chodzę głodna i mam powera. Szkoda tylko że pogoda nie za fajna i siedzimy w domku.
Bebe widzę ze zabrałas sie naprawdę ładnie za gubienie kg :D super ze zblizasz się do dwucyfrówki :D
a ona juz coraz blizej :D
miłego dnia Ci zycze i goraco pozdrawiam :D
podesłałabym Ci troszkę słoneczka z Pomorza gdybym mogła.. :) u nas pogodnie i fajnie :D a ja siedzę w pracy :twisted: buziaczki
A tam, pogoda, o ile u Ciebie nie pada, nadaje się w sam raz na przykład na grę w kosza ;)
Spokojnego dietkowego weekendu dłuuugiego życzę!
Ammy w kosza ostatnio grałam ponad 10 lat temu :D Może jak chłopaki dorosną to mamie pokażą jak to się robi :lol:
Awi pogoda już dziś lepsza ale BB coś chory więc siedzimy w domku. Szkoda bo mieliśmy w planach wypad nad Solinę, no ale co się odwlecze... pewnie za tydzień pojedziemy.
Dwucyfrówka mi się marzy, może do wakacji za 5 tygodni. W sumie to 7 kg ale jak waga tak będzie spadać to jest realne.
Już pisałam u Awi że dziś poszalałam i kupiłam truskawki, całe pół kilo. Jak tylko chłopcy zasną zrobię deser dla siebie i męża ... truskawki z lodami mniam mniam :twisted:
Bebe wierzę ze zgubisz te 7 kg do wyjazdu wakacyjnego :D
na wszelki wypadek zaciskam mocniej kciuki :D
a ja dziś pożałowałam na truskawy :twisted: choć u nas sa po 10zł :)
za to kupiłam arbuza i nim się zajadamy całe popołudnie :D
pozdrawiam CIę goraco :D
Mniam :) Truskawy, arbuz, eh, jutro zdecydowanie idę na rande-vouz po warzywniakach / targach na poszukiwania. Ostatnio jadłam polskie już truskawki [nie-hiszpańskie], ok, drogie, ale ten smak i zapach... :roll:
Heh, bebe, śmiej się śmiej, ale grałam z moim lubym ostatnio u niego w Tarnowie na jakimś boisku szolnym i "przyplątał" się do nas jakiś berbeć 1/2 naszego wzrostu. A jak sobie rzucał :P :P :P
Przy Twoim tempie kochana dwucyfówka w zasięgu ręki. Wierzę i trzymam kciuki.
Spokojnego tygodnia! :)
Awi ten deser z truskawek, lodów i joguru był przepyszny :D A arbuza też bym zjadła ale takiego letniego mocno czerwonego :D
Ammy mój Bartuś ma 4 latka i ok.116 cm, jest naprawdę wysoki i myślę że za kilka lat nas mocno przegoni :)
A u nas ww domku niestety choroba... BB rozłożony na maxa wczoraj cały dzień wyskoka gorączka, dziś ciut lepiej. Mnie też złamało i trochę kaszlę. W sumie to nic mi się sie chce, no ale mam dwóch synciów na głowie więc muszę pokonać swoje słabości :lol:
No i dziś dzień mamy, miłe takie święto, fajnie być mamą :D
No tak, dzień mamy :) obym o swojej nie zapomniała :)
Wracajcie szybciutko do zdrówka!
Pozdrawiam słonecznie!
105,5 :shock: chyba choroba mnie wysysa :wink:
Tak na serio to Matyś też dziś coś nie bardzo, Bartek kolejny dzień z gorączką zamówiłam wizytę lakarza.
Normalnie można się pochlastać :?
Spadku wagi gratuluję :D
Ale z chorobą to niewesoło. Zdrówka jak najwiecej Wam życzę i jak najszybszego powrotu do formy! Podejrzewam, że tak przy pociechach jesteś zalatana i o zdrówko się martwisz, że nie masz nawet czasu na myślenie o jedzeniu, więc waga leci :)
Pozdrawiam ciepło i słonecznie!
Hej Ammy masz rację, w sumie to mogłabym teraz nie jeść bo mi się nie chce no ale rozsądek swój mam i wcisnęłam w siebie wczoraj 1200 :D
Dziś już dzieciaki ciut lepiej, ja w sumie też.
Cieszę się, że już lepiej :)
A takiego rozsądku szczerze mówiąc zazdroszczę, bo jak w moim przypadku coś mnie dopadnie potrafię i 2 dni prawie bez jedzenia przetrwać. Niby super, bo potrafi coś i po tym spaść, ale cholera poźniej ciężej się z takiego choróbska wygrzebać a i prawdopodobieństwo pochorobowego obżarstwa większe :?
Ciepłe środowo-truskawkowe pozdrowienia! :)
.................................................. ..http://www.miragestudio.pl/images/sz...-truskawki.jpg.................................................. ..
103,8 :shock: - skończyła mi się @ i wymieniłam baterie w wadze bo mi pokazywała że są słabe :D
No nieźle, teraz to na bank będę miała 2 cyfry do wakacji. Cieszy mnie jeszcze to że przekroczyłam próg 104 kg. Od tej wagi zaczęłam moje pierwsze odchudzanie 3 lata temu i było mi bardzo źle że miałam o tyle więcej. No i pokonałam pierwszą dziesiętkę "tylko" dwie do zbicia :wink:
A dziś mój Matyś kończy 8 miesięcy, oj kiedy to mięło :D