Ach, no to krawcowa już w Twoim fanclubie! Tylko czekać, aż w całym mieście fanki zaczną szeptać o słynnnej "diecie Bebe"
Ściskam i życzę miłego weekendu
Ach, no to krawcowa już w Twoim fanclubie! Tylko czekać, aż w całym mieście fanki zaczną szeptać o słynnnej "diecie Bebe"
Ściskam i życzę miłego weekendu
Gratulacje
Miłej niedzieli
Kochana, wsparcie rodzinnego fanclubu to najważniejsze, jakie możesz otrzymać . W mojej rodzinie tylko mój mąż wie, że się odchudzam i bardzo mnie wspiera. Rodzice i siostra są po drugiej stronie oceanu, ostatni raz widzieli mnie w czerwcu, 10 kg temu .... i nie mają zielonego pojęcia :P Także niewielu z moich polskich przyjaciół wie - powiem wszystkim, jak jeszcze więcej zrzucę.
A jeśli chodzi o spalanie kalorii na zakupach, to nie wiem, czy w tabelce spalania kalorii tu na dieta.pl jest jakiś błąd, ale według nich godzina robienia zakupów to spalenie 300 kcal, czyli tylu, co przy jeździe na rowerze z prędkością 10 km/h. Jakoś trudno mi w to uwerzyć, ale jeśli to prawda, to dużo dziś kalorii spaliłas przez same zakupy
Ściskam i miłej niedzieli życzę
Bebe ? Przepraszam ,że nudzę ...
I u Emkr-ki, i u siebie piszesz o ciastkach z różnosciami Mogłabyś wrzucić przepis
Lubię piec Teraz piekę ciasta z owocami - bo fajny sezon . Wszystkie tylko wącham . Bo jak policzę że kawałek ma 300-400 kCal - to napawam się samym zapachem (o dziwo wystarcza) - zjadają dzieciaki i mąż . Tyle że przez tydzień , biedaki .
Takie z otębami to nawet mogłabym jedno zjeść , bez większych wyrzutów sumienia ...
Serdeczne pozdrowienia
Joanna
Bebe, super wyglądasz
Swietna fotka
Tez skorzystam z tego przepisu na ciasteczka - dzis widzialam w sklepie jakies owsiane ale nie mialy podanej wartosci kalorycznej. A ze ja nie lubie kruchych to jest szansa ze maz sprzatnie wiekszosc zanim nabiore na nie chetki
buziaki
Zakładki