-
-
Baaaaaaardzo dziękuję za przemiłą rozmowę.Przepraszam, że tak nawijałam, ale ja juz tak mam Buzia mi sie nie zamyka.Mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam.
Życzę wytrwałości w walce o szczupłą siebie. Będę zaglądać i wspierać, ale Ty też musisz się tu pojawiać
pozdrawiam cieplutko
nie wiem jakie kwiatki lubisz więc wklejam taki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hej Bebe
wpadam z pozdrowieniami miło widzieć, ze się mobilizujesz i walczysz
trzymam mocno kciuki!! wiesz, po tym wstrętnym jojo jest trudno.. ale damy radę prawda? buziaczki!
-
Witaj Bebe!
Walcz walcz, bo warto!
Zbieraj motywacje całymi garsciami Byc moze bede musiała się w niej trochę u ciebie zapozyczyc bo u mnie pod tym wzgledem niestety debet na koncie
Tryb zycia mocno niedietkowy niestety - malo snu, duzo pracy i nieregularne posilki - jednym slowem 3 wrogow odchudzania. A na dodatek jeszcze weekend u tesciow - poleglam przy ciescie tak mam ochote na cos slodkiego ze normalnie szok!!! na mięso też co dziwne - juz bylam podejrzewana o spolkowanie z bocianem ale nic z tego na razie nie wychodzi niestety...
Nie wiem co się dzieje chyba badania zrobie, bo moze oragnizmowi czegos brakuje - ze slodkie ciagnie to łakomstwo... ale to mieso? Czuje się jak drapieżca zaglądając do lodówki
Zycze wytrwalosci i trzymam kciuki rzecz jasna
Buziaki
-
hejka Bebe
znowu jestesmy na początku drogi
cieszmy sie z tego, że chociaz nie mamy więcej
i zacznijmy w końcu walczyć o mniej
buziaki H
-
-
Wspaniale, ze postanowilas sie otrzasnac zanim zobaczylas na wadze 100 kg. Szkoda, ze ja kiedys nie bylam na tyle madra i zarlam dalej jak prosiak. Coz Polak madry po szkodzie
pozdrawiam serdecznie
p.s. uwielbiam Jaroslaw - mam w nim i w pobliskich miasteczkach i wioskach cala rodzine, takze milo mi spotkac na forum moja ziomalke
-
Udanego weekendu
dużo slonka
i przyjemnych chwil
buzialki H
-
Kochana Bebe, nie było mnie u Ciebie dość długo i dopiero teraz przeczytałam o wszystkich zmianach. Strasznie mi przykro w powodu Twojego Aniołka - nawet ja, właściwie obca Ci osoba, nadrabiając zaległości w Twoim wątku poczułam najpierw radość, gdy przeczytałam o ciąży, a potem nagle zamarłam, bo przeczytałam ciąg dalszy. Pozwól, że Cię mocno przytulę i postaram się w tym uścisku przekazać dużo dobrej energii.
Gratuluję tego, że pozbierałaś się tak ładnie z dietą i znowu walczysz. Jestem pewna, że gdybyś zobaczyła, jak koło Ciebie znowu przepływa ta znienawidzona setka, byłabyś na siebie wściekła. Opamiętałaś się w porę, znowu walczysz i mocno zaciskam kciuki, żeby tym razem udało Ci się walkę doprowadzić do samego końca.
Trzymaj się, kochana.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki