-
Hi AmmyLee, dobrze, że masz teraz elektroniczną wagę, będziesz miała już pewność ile faktycznie ważysz. A to, że "6" przyjdzie tydzień później (chociaż menstruacja też swoje dodaje) to przecież wytrzymasz jeszcze te kilka dni, dodadzą tylko smaczku przechodzenia na "6". Głowa do góry. I miłego czasu spędzonego z rodzinką.
-
AMMYLEE
Dawno mnie u Ciebie nie było,ale wiesz,że przechodziłam ciężkie dni!!!!Teraz postaram się znaleźć więcej czasu,choć na początku nie będzie to łatwe.
DZIĘKUJĘ CI ZA ZA WSPARCIE I KAŻDE DOBRE SŁOWO
-
Witaj Ammy!
Ja tez jestem po zakupach w hipermarkecie.Wagi nie kupilam(kupilam pol roku temu elektromiczna z pomiarem tkanki i oszukiwala po kilka kilo,w zaleznosci gdzie ja postawilam)teraz mam zwykla elektroniczna i jestem b.zadowolona.Kupilam za to ksiazke o diecie SB mam zamiar ja poczytac.jestem na SB od poczatku diety i wlasnie na niej udalo mi sie zrzucic 15 kg.bez wielkiego wysilku.
Pozdrawiam
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
helo sle zyczonka :P w ten piekny desczzowy niedzielny poranek hihi mialam isc na rower ale leje :/ no coz czasem tak bywa :*
-
Buziaczki na ta niedzielke
-
Hey kochane!!!
Ale Was tu znów dużo zawitało! Bardzo mi z tego powodu miło!!!
Agulko, sernik mój wyszedł b.dobry (to nie moja ocena ), już ponad połowy nie ma. Sama skusiłam się na malutki kawałek, który ważył 100g. Tylko zupełnie nie miałam pojęcia jak go policzyć - spora warstwa galaretki z truskawkami na wierzchu, a w środku w moim kawałku prawie same nektarynki (dawałam do środka świeże, lekko podgotowane bo twardawe były) i tylko trochę sernika "właściwego" i biszkoptu. Oczywiście z tego, że tyle w nim owocków - cieszę się, ale policzyłam za 250kcal, jak normalna porcja sernika :P Agulko, nie bój się, na pewno więcej nie ważysz!!! Zresztą, najważniejsze, że już sukcesywnie się tych zbędnych kilosków pozbywasz!!!
Kathy, powiem szczerze, nie martwię się :P A nawet sie cieszę, bo kiedyś się martwiłam, że w konfrontacji mojej starej wagi z jakąś elektroniczną okaże się, że różnica jest rzędu 1--5 kg (jak dziewczyny tutaj straszyły... ) Ale okazuje się, że moja staruszka nie kłamała :P przynajmniej dla mojej obecnej wagi A co do serniczka to nie mam szans zjeść połowy, bo już ponad połowa zjedzona Rodzinka się na łebek zwaliła i im smakuje
Izulko, to byłby fajny prezent dla Ciebie z okazji nowej pracki :P taka waga :P Mam nadzieję, że ta nasza nowa trochę posłuży O brzuszku już zapomniałam na szczęście, sam o sobie też nie przypomina, więc jest w porządku Rodzinka to właściwie tylko mama mamy czyli babcia :P i moja mama chrzestna (siostra mamy czyli ciocia ), z Gorzowa Wlkp (więc daleko od NS, czyli = rzadko się widujemy) Ale jednak w moim niedużym mieszkanku da się odczuć każdego gościa. Ale jest pełno, miło, rodzinnie
belluniu, bardzo cieszę się z tej wagi I właściwie nie zamartwiam tak bardzo faktem późniejszego powitania szósteczki; ba, dodaje mi to nawet większej motywacji do walki :P
Luneczko, cieszę się bardzo, że znalazłaś chwilę na odwiedzenie mojego wąteczka A jeszcze bardziej się cieszę, że te najcięższe chwile masz już za sobą i teraz może być tylko lepiej! Wiesz dobrze, że wszystkie tutaj jak najlepiej Tobie życzymy i wspieramy, chociażby myślami!
Coalacaro, nasz nowy nabytek na szczęście nie oszukuje, jak na razie sprawdziliśmy to w pewien pokrętny sposób, no ale to nie ważne Co do książki o SB to myślę, że kiedyś też się w nią zaopatrzę (jak mi w łapki wpadnie ). Bo z wypowiedzi ludzi tutaj widzę, że SB to dosć przyjemna dieta, a właściwie - sposób odżywiania się, może już na całe życie.
Hiphopuś, Malineczko, dziękuję za wizytkę, pozdrowionka i buziaki :P
Pozdrawiam ciepło, a sama zmykam do kościółka (jest 18:15, przespaceruję się na 19). Jeszcze dwa słowa o dniu dzisiejszym. Rodzinka przyjechała, jedzonko było pyszne, ale oczywiście mieszczę się w limitach 1200 (jeszcze lekka kolacyjka = pomidorek+brokuły gotowane z obiadu+trochę makreli wedzonej). Ćwiczeń niestety brak, no ale dużo gotowania, sprzątania i spacerowania na razie musi wystarczyć
Słonecznego tygodnia!!!!
-
Hi AmmyLee, zaglądam z życzeniami miłego wieczorku. Ale dobry serniczek zrobiłaś. Bardzo lubię serniczki, oj bardzo, zwłaszcza jak mają sporo owoców i galaretki. Palce lizać.
-
och ,az mnie tez wzielo na sernik na zimno,ale moze powstrzymam sie do nastepnego weekendu.
fajnie masz ze mozesz isc do kosciola na 19, ja zawsze lubilam chodzic wieczorem a tu teraz najpozniej to 17,30. bez sensu jak dla mnie ale coz zrobic.
pozdrawiam goraco i zycze milego dnia.
-
Cześć Amy miłego dzionka Ci życzę
-
Hej Ammy samo czytanie o tym serniczku narobiło mi smaka a taki wirtualny kawałek na szczęście nie zawiera kalorii hihi...dzięki za odwiedzinki w weekend..minął kiepsko, ale na szczęście minął..kolejny tydzień gubienia wagi...jak może zauważyłaś już dwucyfrówką jestem...jupi!
pozdrawiam i trzymaj się cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki