Strona 67 z 83 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 670 z 828

Wątek: AmmyLee się odchudza :)

  1. #661
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję dziewczyny za wizyty

    Cele - ambitne, ale całkiem realne, mam nadzieję, że zostaną zrealizowane.
    Po obfitym (objętoścowo) obiadku - rybka gotowana na parze w warzywach, ryż brązowy, sałata z rzodkiewakami
    a zaraz moje kochanie przybywa z pracy i razem na podbój Krakowa. Oczywiście ja, On i butelka wody mineralnej

    Pozdrawiam!

  2. #662
    Awatar Westalka
    Westalka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    238

    Domyślnie

    Też bym poszła pozwiedzać Kraków - bylam tylko raz i czuje niedosyt

  3. #663
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Noc Muzeów była wspaniała. Co prawda trochę ulewnie w pewnych momentach było, ale nie ma to jak jeden duży wspólny parasol
    Generalnie plany zwiedzania były na tyle dynamicznie modyfikowane, że zwiedziliśmy prawie 2 razy więcej miejsc niż było zamierzone. Muzeum WP, Ogród Botaniczny, Muzeum Lotnictwa, Barbakan, wystawę fotografii polskiej XX wieku, całe Muzeum Narodowe, muzeum fotografii. Mniam

    Westalko, polecam Ci wybrać się kiedyś właśnie na taką Noc Muzeów do krk. nastrój niesamowity, do 1-1:30 zwiedzasz sobie pełne tajemnic zakątki krakowa, później można wyskoczyć do któregoś z klubów na imprezę. A rano - wrócić na przykład pociągiem spowrotem do domu Ja tak chyba kiedyś zrobię z Wrocławiem, bo póki co tylko przejazdem tam byłam ;/

    Co do diety - w pewnym momencie mój miś (nawiasem mówiąc chudzinka to straszna, więc on nie ma się czym przejmować) zasugerował mi, że głodny jest, a w Muzeum Lotnictwa było coś a la piknik = grill, jazzband całkiem fajnie grający, stoliczki etc... I dałam się też namówić. Na szczęście nie kiełbaska czy karkówka, ale drobiowo-warzywny niewielki szaszłyk (więcej tam warzyw było niż mięcha ) + bułka, ketchup i musztarda. Ale zdecydowanie to potem spaliłam, drepcząc jeszcze pół nocy po Krakowie. A - jeszce 0,5 l Coca-Coli ZERO. Dla spróbowania, jeszcze nigdy nie piłam. W smaku ok, ale mając świadomość, że to kemia czystej postaci na razie podziękuję


    Dziś, po dość intensywnym poranku dietkowo dzień zaczynam leniwie. Trochę maślanki truskawkowej i pewnie jeszcze resztka sałaty z rzodkiewką i oliwą z wczoraj. A potem dopiero zakupy, bo lodówka świeci pustkami.

    Ech. Jeden mały minus ostatnio sobie uświadomiłam - ja nie posiadać wagi w mieszkaniu w krk. Czyli zważyć się będę mogła dopiero jak pojadę do domu albo do misia mego, a to pewnie nie prędko. Oby przed / w okolicach 1.06

  4. #664
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    ha! zapraszam do Wrocławia Wrocław to najlepsze miasto ze wszystkich pozdrawiam

  5. #665
    Awatar Westalka
    Westalka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    238

    Domyślnie

    Wrocław rządzi!!!

    Ammy - zazdroszcze ci spacerku po muzeach z ukochanym mężczyzną. Ja jestem skazana na koleżankę.

  6. #666
    Awatar ewulka78
    ewulka78 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-12-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,405

    Domyślnie

    Taki spacerek to fajna rzecz, ja póki co jestem uziemiona dziećmi , nawet wypad do kina nie tak łatwo zrealizować


    Tu walczę:
    Ostatni dzwonek

  7. #667
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    AmmyLee ale ci fajnie z tym zwiedzaniem Ja raczej przy dzieciaczkach uziemiona i najblizsze "odchamianie" dopiero na wakacjach

  8. #668
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No fakt dziewczynki, ciężko jest się wybrać na taką nockę czy w ogóle gdzieś z małymi dzieciaczkami, mając na głowie jeszcze pracę... Ale na pewno się kiedyś uda :P

    Westalko, pisałam u Ciebie - w zeszłym roku włóczyłam się ze znajomymi i nawet nie wiem, czy nie było lepiej niż teraz. Więc jak tylko jest okazja i możliwości naprawdę warto się wyrwać

    Zakończenie dnia pozytywne. Oprócz tego, że zamiast projekty pisać to ja spałam (duża pogodoczułość ostatnio, a niestety upał i zbieranie się na burzę). Dietkowo ok = obiad brokuł + seler + marchew + jajeczniczka ze szczypiorkiem. Soczek. Kolacja = sporo warzyw z obiadu + maślanka z otrębami ze śliwkami. Trochę się przejadłam, ale długa noc przede mną Z ruchu - chwilowo tylko spacer, zakupy oraz po schodach na moje piąte piętro w obie strony :/

    Pozdrawiam wszystkie odwiedzaczki

  9. #669
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    spacer to lepsze niż nic :P przy naszych studiach to by człowiek tylko przed komputerem siedział, a d*pa rośnie :P

  10. #670
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heh, Malafrena, co fakt to fakt. Choć ze mną bywa gorzej, często zamiast siedzieć, to ja sobie ze swoim PCtem na kolankach leżę
    Dzień zaczyna się pozytywnie, choć znów pogoda w cztery literki mi daje... Zaraz do kościółka, potem spacer i maleńkie zakupy no i do nauki.

    Głoda wczoraj w nocy miałam ogromnego. Ale z nim wygrałam a rankiem to mi się jeść w ogóle nie chciało , wmusiłam w siebie maślankę z otrębami ze śliwką...

    Pozdrawiam!

Strona 67 z 83 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •