Witajcie moje kochane forumowiczki!
Dziękuję ślicznie za wizyty.
Dziś króciutko, bo nie mam jakoś natchnienia do pisania już nie mam.

Najpierw może króciutko co do dnia wczorajszego - dietetycznie w całkowitym porządku, ruchowo - mogłoby być lepiej, ale cóż... jak zwykle spacer z psem, ćwiczonka na mięśnie brzucha i jakieś 400 skoków na skakance. Heh, do tej skakanki to trzeba mieć kondychę, nie ma co :P Znalazłam miejsce w domu - poprzesuwałam stół i fotel w salonie i jakoś się mieszczę. Sąsiadom z dołu nie przeszkadzam, bo na razie nikt tam nie mieszka heh

A dziś - dzień prawie cały mleczno-warzywny (właściwie nieświadomie). Zaczęłam niesamowicie wcześnie (jak na wakacje) - 6:45; spacerek z piesem+jogging, potem sprzątanko domku, potem dłuuugi wypad z koleżanką na miasto. Żadnych dietetycznych wpadek, za to masa truskawek (jakichś 300-400g) wpieprzonych :P i jakieś 200-300g świeżego ananasa. Mniam :P Generalnie to czuję się znakomicie

Pozdrawiam wszystkich!!!