Madziu, Księżniczko, dziękuję ponownie za odwiedzinki.

Ja tak jeszcze dokończę dzisiejszy dzionek :P
Tj napiszę, co i jak.
Jeśli chodzi o dietkę to znów policzyłam kalorie i wyszło ok. 1300, ale w tym sporo truskawek, 3 jabłuszka, dużo warzywek; generalnie - wszystko zdrowe. Zresztą - nie jestem na diecie 1000 tylko generalnie na MŻ Ruch jak już pisałam nie był dziś największy - kurde, jak tak dalej pójdzie to chyba wymienię sobie mój rower na nowy, bo ten wciąż się psuje... choć swoje już się najeździł 3 godzinki "bieganiny" po mieście. A ponieważ nie zdążyłam wyjść wcześniej z piesem, to wzięłam go ze sobą :P W sumie to było świetne uczucie, jak syscy oglądali się za nami (nami=kumpela, ja, pies). Zastanawiałam się, czy bardziej zwracali uwagę na mojego (notabene) ślicznego psiaka czy na nas :P
hmm
mój pies - fotka nieco "artystyczna" :P

oraz jego "szczenięce czasy"



dobranoc!!!