Cześć Ewuś,
super wiadomości,
i ja się zbieram do zrobienia badań, ale u mnie każda myśl o lekarzu, kończy sie podniesieniem szczeciny, nie cierpię lekarzy, jeszcze bardziej szpitala i chorób.
Wiem, ze powinnam to potraktować zdroworozsądkowo i sie w końcu zebrać, ale pewnie jeszcze troche to potrwa,
Mam nadzieję, ze z wprowadzenie min 4 posiłków dziennie jakos wejdzie Ci w krew,
no i upchniesz je w swój bardzo zajęty harmonogram.