Wątek: Moj cel: zwalczyć nadwagę!

Dziś z brzuszkiem lepiej ale trzymam się z dala od owoców cytrusowych - zastanawiam się tylko czy to wina kiwi czy grefpfruta oba owoce uwielbiam i jakos mi szkoda ze nie bede mogła w najblizszym czasie ich jesc, ale skurcze żołądka to jednak wątpliwa przyjemność

Na razie zmykam do nauki a i do pracy muszę jeszcze na jutro pare rzeczy przygotowac

Pozdrawiam

Już trzymam kciuki za środę.
No i oczywiście czekam na powrót do odchudzania. Czas rozprawić się z tymi ostatkami

Nadal trzymam kciuki Dziękuję za króciutkie pogaduszki

Ja też ostatnio mocno Cię zaniedbałam. Dawno mnie u Ciebie nie było. Mam nadzieję, że z brzuchem juz zupełnie dobrze. Liczę, że spotkamy się jakoś w najbliższym czasie

pozdrawiam cieplutko



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ewciu, 3mam mocno kciuki za dzisiejszy teścik

Witaj Emkr. Jak tam test? czekamy na relację.

Witajcie!

Dziekuję wszystkim za kciuki co prawda dostałam zaledwie 67,5% ale dostałam też warunkowe pozwolenie na wskoczenie poziom wyżej, ale to również oznacza duzo więcej pracy jeśli chcę się utrzymać. Wiem jednak że na jeszcze wyższy poziom to raczej nie od następnego semestru, bo sama czuję że mam spore braki

Z dietką beznadziejnie, mam jakieś problemy jelitowe, brzucho pełne a i waga nie pozostawia żadnycjh nadzieji na przesunięcie tickerka w prawo zdaje się że @ się zbliża dużymi krokami i muszę po prostu poczekać.

TO na tyle - wracam do pracy bo mam dziś jej niemało, a jednak bardzo chcę mieć urlop od poniedziałku i to nie taki że co chwila dzwoni mi telefon

Buziaki

Ewuniu, pozdrawiam

Z brzuszkiem to ja parę miesięcy temu miałam podobne problemy po occie jabłkowym, wtedy przestałam go pić. Mam nadzieję, ze z Twoim już lepiej.

A jeśli chodzi o wagę, która nie chce maleć, to chyba faktycznie jedyna rada to @ przeczekać.

Gratuluję zdanego testu i przejścia na wyższy poziom

Uściski

Witaj Ewunia

widze, ze te wstrętne 8 nas sie mocno trzymają.. buu.. ale niedługo je pokonamy

mi też zbliżaja się te dni i już dziś jestem wydęta jak piłka (niecierpię tego uczucia), a do tego apetyt mam x 2 ale na razie trzymam go w ryzach, tyle ze lenia mam i nie ćwiczę zbytdnio ciągle........ ech..

Ewuś życzę Ci miłego urlopu (jak długi?) wypoczynku i uśmiechu a po @ spadku wagi i zniknięcia problemów brzuszkowych i jelitowych!!

buziaczki