-
Emkrko gratulacje wyniku teściku... nie dość że coraz szczuplejsza i pewnikiem ładniejsza to jeszcze mądra dziewczynka jesteś...
A wątek na 100 % się nie przykurzy masz w końcu piękną frekwencję...
Buziaki
-
moi znajomi to już na mnie krzyczą jak im mówie np. "nie jedz tego, boziu, ile to kalorii",
"nie, nie moge bo to ma 120 kalorii a ja nie moge już więcej niż 60", "trujesz sie tym, to ma same puste kalorie", hehe jeszcze troche i zaczną we mnie czymś rzucać
-
No tak wiedziałam że tak będzie, mieszkanie nie sprzatniete a ja na forum siedze
Ale mi sie zaleglosci porobiło - a i tak tylko czytalam
Dzieki dziewczynki za rte kciukaski- to na pewno wasze pozytywne mysli mi pomogły podciagnac ten wynik tesciku
Ja mam pytanie - ile kcal mogą mieć racuchy z jabłkiem? Miałąm zjesc fasolke ale juz chyba nie zdarze ugotowac bo mieszkanie okropnie wyglada i musze sie za nie zabrac - jejku jak ja tego nie lubie Juz wole prasować - ktoś nie lubi prasowac? Niech sie ze mna zamieni! plisssssssssss
Buziaki i lec ejuz do roboty bo to wstyd
-
Emciu ja u siebie w magicznym słowniku kalorii znalazłam,że ma 160:/(60 g)
och te placuszki
buziaki
-
Emkaerko, tak ja nienawidze prasować, ale za to bardzo lubię sprzątać chałupkę. Może będziemy się wymieniały robótką?
-
witam , jakby co to tez wole sprzatac niz prasowac ale co najwazniejsze ciesze sie ze kciuki pomogly w czasie testu gratulacje.
co to ta galaretka jogurtowa?? brzmi smakowicie
-
Witam!
Udało mi sie dostac na pol godz do kmpa
Racuszki z jablkiem beda jednak jutro bo dzis po 2,5 godz sprzatania nie bardzo mialam sile jeszcze stac i smazyc.
Jedliśmy za to bombe kaloryczna w postaci serka camambert (pieczonego) z borówką i frytkami (ja oczywiście frytek nie jadłam) i sałatka z pomidora.
A i tak nie miałam nawet 900 kca
Wiec zjadłam jeszcze 1 jabłuszko i zakonczylam dzien z wynikiem 994 kcal
(i znowu nie było 1200 )
Bella, Agulko - ja bardzo chetnie bede wymieniac robotę - 10 x bardziej wole prasowac niż sprzątać, a juz najgorsze jest dla mnie wycieranie kurzy.
Agulko - przepis na galaretke jogurtową znajdziesz na wątku Sylwi579 - o TUTAJ
Szakalko - dzieki za info dot kaloryczności racuszków 160 kcal / 60 g to wychodzi ok 290 kcal /100 g. Ponieważ planuję na kolację to może zjem 1 lub 2 i dzieki temu moze jutro uda mi się dobić jutro do tych 1200 kcal
Jeśli chodzi o ruch to planuję poćwiczyć ok godz (zobaczymy ile mi wyjdzie ) no i mam za sobą sprzatanie mieszkania - 2,5 godz
Poki jeszcze mam troszkę czasu lecę poczytać co u Was
Buziaki
-
Emkr czyba też jesteś zaskoczona swoim organizmem...
Kiedyś, zresztą nie tak dawno temu jakby mi ktoś powiedział że będę miała problem z dobiciem do 1000 to nie uwierzyłabym. Teraz faktycznie mam czasami taki problem, ty jak widzę też...
Pytanie tylko jak to będzie w przyszłości i co zrobić żeby po dotarciu do celu nie "rozepchać" swojego apetytu...
Buziaki i dobrej nocy - oczywiście po ćwiczeniach...
-
Ewciu ja tez chętnie się z Toba zamienię.. nie ma nic gorszego od prasowania
a sprzątać nawet lubię, jak już się zbiorę
Ewciu zyczę CI miłego dnia już w sumie weekendu z gośćmi na pewno tak jest!
buziaczki Słonko
-
Witajcie
Korzystając, że mąż już w pracy a szwagier jeszcze śpi zaglądam na forum
Choć troszkę z niewyspania oczka mi się kleją, ale co tam (może jak wszystko poczytam to jeszcze się zdrzemnę przez godzinke )
Dziewczyny kochane, jak to robicie, że lubicie sprzątać?? Dla mnie to koszmar - od razu robię się zła jak osa I wtedy to mąż mnie omija szerokim łukiem - a to jeszcze gorzej, zwłaszcza jak nie kwapi się by mi pomóc
No ale na szczescie mam juz to za sobą
I teraz tylko miły weekend
Ale widzę, ze na wymianę mam duzo chętnych hehe tylko żebym się nie zdziwiła ile Wy prasowania macie Bo moje mieszkanko cąłkiem nieduże
Wczoraj rzecz jasna udało mi się poćwiczyć, zamknąwszy się w pokoju przed "widownią"
Wyszło mi 1,5 godz (widac do wieczora zmeczenie po sprzataniu całkowicie mnie opusciło):
15 min rozgrzewka
1 godz ćwiczenia właściwe - w tym 400 brzuszków fitnes, 200 skretoskłonów i 200 wypadów bioderkami
15 min ćwiczenia na łapki z butelkami + agrafka (200 na uda, 50 na rece i 100 na brzuch).
Dziś czuję trochę plecy - ale to pewnie przez to sprzątanie a czeka mnie jeszcze wyszorowanie prysznica z kamienia (eh ta paskudna woda w centrum wawy ) oraz podłoga w kuchni (to robota mojego męża, ale obawiam się że jak sama nie zrobię to zostanie do przyszłego tygodnia )
Kalorii wczoraj nie dobiłam (juz i tak pozno zjadłam obiadek kolo 21 i owoc po 22 ) wiec zostało ponizej 1000.
Ale dziś powinno być lepiej - wszamałam sporo sera na śniadanie, co powinno znacznie podbić mój limit zjedzonych kalorii prawie 100 g sera - 3 rodzaje - 2 na kanpeczce (wasa żytnia) i mozzarella z pomidorkiem - razem 425 kcal
Ok raport żłożony - lece zobaczyć co u Was
Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki