-
Dopisek do raportu:
poćwiczyłam!!! (mimo zmęczenia)
razem 75 min - rozgrrzewka + cwiczonka (brzuszki 300, skretoskłony 200, wypady bioderkami 200), potem butelki na łapki i agrafka
Jak widzicie tym razem nie zwiekszyłam ilości powtórzń, ale szczerze powiedziawszy jest mi coraz trudniej je zwiększac ;)
Lece spac bo juz padam
Buziaki
-
Witaj Emkr
Wpadłam w odwiedzinki :) Podziwiam Cię. Jesteś taka twarda - ćwiczysz. Ja kiedy wracam z pracy nie mam już siły i chęci. Staram się nadrobić to w weekend (podczas wycieczek rowerowych ) ale to nie to samo co Twoje systematyczne ćwiczonka :)
Życzę Ci miłego i dietkowego weekendu :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...755/weight.png
-
Emkaerko......zaglądam ukradkiem na Twój wątek zobaczyć czy ćwiczysz :?: :?: i co widzę....ćwiczysz, wytrwale. No, i ja też ćwiczę bo nie będę gorsza :wink: tak sobie tłumaczę 8) Myslę, że nie ćwiczę sama i jest łatwiej......
Jestem pełna podziwu, że nie masz lenia....BrawQ
Miłego weekendu.
Pozdrawiam
-
Witaj Emkr
Miałam nadzieję, że uda mi sie przeczytać cały Twój watek, zanim coś napiszę, ale niestety, nie dam rady. Zostały mi cztery strony. Nadrobię jej jutro,
A dziś wpadam zyczyc Ci udanego weekendu, co prawda jeden dzień się juz kończy, ale zostaje cała niedziela.
Bywaj radosna i nadal tak pełna zapału, jak dotychczas.
Pozdrawiam
-
Hej Ewciu :)
wpadam z zyczeniami miłej niedzielki!! :)
o galaretkach napisalam u mnie :)
buziaczki - i napisz koniecznie jak tam dietkowo i ćwiczeniowo idzie Ci weekend :) pozdrawiam gorąco :)
-
wpadłam na chwilkę, by zostawić Ci najpiękniejszy prezent:
http://www.andrea-schroeder.com/geddes/geddes108.jpg
-
Witajcie!
Mężuś właśnie odwozi szwagra na dworzec autobusowy, a ja myk do kompika :)
Wczoraj nie mialam juz okazji zajrzec na forum i napisać jak mi idzie wiec nadrabiam to dziś:
sobota
sniadanie - kawa z mlekiem, brzoskwinia + 20 g otrębów granulowanych + jogurt owocowy FIT - 282 kcal
II śniadanie - śliwki 260g - 88 kcal
obiad - fasolka szparagowa + pstrąg pieczony + sałatka z ogórkiem i jogurtem naturalnym - 297 kcal
kolacja - galaretka jogurtowa z owocami 150 g = 97 kcal
RAZEM: 764 kcal :oops: wiem że za mało, ale wydawało mi się że opchałam się strasznie :( A ten pstrąg na prawdę był wielki, a po zwazeniu okazało się że 160 g no i jakoś tak poniżej tysiączka znów wyszło (ja nie wiem jak mam dobić do 1200 :? )
ćwiczenia - zrezygnowałam z ćwiczeń dywanowych :oops: szczerze powiedziawszy nie miałam już siły po całym dniu :( Ale za to mieliśmy zaliczone 2,5 godz spacerku w tym 1 godz po muzeum Powstania Warszawskiego - polecam wszystkim odwiedzającym wawke, ale przeznaczcie na to min 2 godz (+stanie w kolejce po bilety min 15 min w weekendy ;))
niedziela
śniadanie (dość późne więc tylko 1) - kawa z mlekiem + jabłko + otręby + jogurt owocowy FIT - 270 kcal
obiad - leczo warzywne + sałatka z pomidora, cebulki i ogórka małosolnego - 367 kcal
podwieczorek - śliwki 190g - 65 kcal
a więc do tej pory jest: 702 kcal (kurcze znowu mi sporo brakuje :? a tylko kolacja została do zjedzenia, ale to za jakies 1,5 godz dopiero i jeszcze pomyślę co zjeść żeby dobić do 1000 chociaż)
Izary - dziekuję za odwiedzinki - prezencik superaśny, szkoda tylko że to tylko fotka a nie realny "pakuneczek" ;)
Agema - cieszę się że ćwiczysz. Mam nadzieję że moje wczorajsze lenistwo CIę nie zniechęci. Dziś poćwiczę na pewno :)
Rewolucjo - doskonale rozumiem, brak sił po pracy. Ja na razie mam więcej luzu i dlatego łatwiej mi się zmobilizować. Ale weeeken miałam bardziej zabiegany i męczący i już się leniuszek wkradł :oops: Mam nadzieję, że dziś to nadrobię! :twisted:
Jolu - dzieki za odwiedzinki i kwiatuszka :) Twój mailik też bardzo mnie ucieszył i poprawił humorek, bo poł dnia w kuchni nie należy do przyjemnych, a musiałam coś zrobić z tymi zapasami od tesciówki, no i nakarmić dwa domowe "odkurzacze" ;) dzieki którym lodówka przestała już pękać w szwach :D
Lece nadrobić weekendowe zaległości na forum
Buziaki
-
Jeszcze jedno zapomnialam dodac - postanowiłam pisać jadłospis na forum, żebyście mi ew. podpowiedziały jak mam zwiększyć limit kcal.
Wg mojej rozpiski powinnam jeść:
Przy 1000 kcal dziennie:
śniadanie - 250 kcal
II śniadanie - 150 kcal
obiad - 300 kcal
podwieczorek - 100 kcal
kolacja - 200 kcal
Przy 1200 kcal dziennie:
śniadanie - 300 kcal
II śniadanie - 180 kcal
obiad - 360 kcal
podwieczorek - 120 kcal
kolacja - 240 kcal
Przy 1500 kcal dziennie:
śniadanie - 375 kcal
II śniadanie - 225 kcal
obiad - 450 kcal
podwieczorek - 150 kcal
kolacja - 300 kcal
Właściwie to od jutra miałam już wejść do 1500 kcal, a ja tu nie mogę dojść do 1200 podczas 3 ostatnich dni :?
pozdrawiam i licze na pomoc
-
witaj emkr
podziwiam cie za te ćwiczenia :!: może jak tak was popodglądam to sama się zmobilizuje :roll: chyba najgorzej zacząc
-
kurcze emkr no stanowczo za malo jesz, ja nie wiem jak ty masz 1500 zjesc to jest chyba nie mozliwe w twoim wykonaniu.nie mozesz na sniadanie jesc chlebka razowego na przyklad jak nie z wedlina to z pomidorem?? jakis serek homogenizowany dorzuc, no cos musisz zrobic.chociaz nie pamietam jak to mialo byc z tym przechodzeniem na rozna ilosc kcal ale zaraz cofne sie w twoim watku i poszukam.
no i na dodatek tak dzielnie cwiczysz , chyba mnie tez w koncu zaczyna brac na jakies cwiczenia :)