Strona 19 z 26 PierwszyPierwszy ... 9 17 18 19 20 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 181 do 190 z 259

Wątek: Mam dość...130kg,ile jeszcze wytrzyma moje ciało???

  1. #181
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Birdget nawet nie dopuszczaj do siebie myśli, ze się nie uda
    Uwierz w to, ze się uda, że dasz radę. Wbrew złemu humorowi, wbrew beznadziejności jaka Cię ogrania. Przecież jesteś silna dziewczyna i chcesz schudnąć? Zastanów się na czym Ci bardziej zależy: żeby być ciągle smutną i złą na siebie, ze znowu się nie udało, czy zeby cieszyć się i być dumną z każdego straconego kilograma.

    A więc dietkować mi tu i nie marudzić.

    Ps. A apropo Twojego wpisu z 02 stycznia. To pomyśl, ze teraz Ty zazdrościsz, a za parę miesięcy a naawet tygodni to inni będą Ci zazdrościć i podziwiać. A warto to robić, zeby być z siebie dumną. Bo o zdrowiu to już nie wspomnę.

    PRZESYŁAM DUŻO SIŁY I ENERGII TO PRZEZWYCIĘŻENIA DOŁKA I DO DIETKOWANIA>
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  2. #182
    Awatar caprica
    caprica jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Dlaczego Ci żle?
    Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
    Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
    Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9

  3. #183
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    I znowu mnie nie było 2 tygodnie...

    Ale taki kocioł na uczelni,sesja i wogóle...Aż się boję włączać koputer,bo mnie to od razu wciąga...a bo to pocztę trzeba odebrać,zajrzeć na foru jedno drugie trzecie,pogadać ze znajomymi...a książki leżą i czekają na lepsze czasy...A potem trzeba świecić oczkami na kolokwiach,zaliczeniach i egzaminach...

    Jeśli chodzi o samopoczucie to już mi lepiej.Było mi źle bo jakoś tak dużo spraw się nawarstwiło...ale już z kilkoma sobie poradziłam,więc jest lepiej.

    Postanowiłam też wrócić do odchudzania razem z Dziewczynkami z Clubu XXL...

    To tak na dobry początek...

    Idzie WIOSNA...

  4. #184
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Witaj Bridget!
    Mam nadzieję że tym razem na tak długo nie znikniesz...
    A tak pozatym to ja też już czuję wiosnę przynajmniej o niej często myślę. To ciekawe skoro na polu -20, ale się tą myślą rozgrzewam
    A myśl że wiosną będziemy w mniejszym rozmiarze też jest super, prawda???

  5. #185
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    I znowu to samo...zniknęłam na długo!!! ale już jestem...i tą razą już nic nie obiecuję...bo ile razy coś obiecywałam to nie dotrzymywałam słowa...ale to naprawdę często nie zależy ode mnie...na uczelni huk roboty...MAMY JUŻ PRWDZIWYCH,ŻYWYCH,Z KRWI I KOŚCI PACJENTÓW!!! ...ale nie o tym chciałam...

    tak więc jestem...i znowu się za siebie biorę...nie wiem który to już raz...ale jak zawsze mam nadzieję,że to już ostatni i że w końcu osiągnę swój cel...

    jakby nie było...mamy nowy miesiąc...idzie wiosna i w ogóle...

    mam jednak problem...i to nie mały...i liczę Dzieczynki na Waszą pomoc z całego serca...albowiem,miewam już od dłuższego czasu takie jakieś dołki,chandry czy depresje...jak to zwał tak to zwał...ale to jest straszne...nienawidzę siebie wtedy,uważam że nie ma się po co starać,że nie ma i nigdy nie będzie dla kogo się starać,mam wrażenie że nic dobrego mnie już nigdy w życiu nie spotka,nie będę miała rodziny-męża,dzieci,trzech psów...cały czas się boję,że nie będę miała się do kogo przytulić...że wszystko zostanie tak jak jest teraz...myśl,że jestem SAMA mnie po prostu paraliżuje...w dzień,jak jestem na uczelni jest całkiem ok,ale jak przychodzą wieczory zaczynają się kłębić w mojej głowie jakieś czarne myśli...wpadam z jednego dołka do następnego...

    ja się nie poznaję...kiedyś to ja wszystkich pocieszałam,chodziłam zawsze uśmiechnięta a teraz...rzadko kiedy budzę się rano z nie zapuchniętymi od płaczu oczami...

    jak ja mam na nowo uwierzyć,że to co dobre dopiero przyjdzie,że nie wszystko jeszcze stracone???


  6. #186
    kasiotta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Bridget!
    Przeczytałam cały Twój wątek i trzymam za Ciebie kciuki, będę do Ciebie zaglądać i śledzić Twoje zmagania. Jesteśmy rówieśniczkami, ja również jestem sama, wciąż leczę rany po długim i nieudanym związku, poza tym niedawno przeprowadziłam się do innego miasta, zostawiając przyjaciół i rodzinkę. Trochę dużo tego w dość krótkim czasie, ale nie poddaję się. Trzeba walczyć, życie jest chyba taką ciągłą walką, grunt to trzymać się jakoś i wciąż próbować...
    pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się!

  7. #187
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiotta,dziękuję Ci słonko za miłe słowa...to,że walczysz z przeciwnościami podobnymi do moich i wygrywasz jest dla mnie motywacją i to ogromną... :P

    Zaglądaj do mnie...jak będę wiedziałe,że jeteś to może mi się tą razą uda i nie zniknę znowu na długo...

    Buziam ciepluchno...

  8. #188
    Guest

    Domyślnie

    kochana!

    trzymaj sie i walcz o siebie! ja tez niedawno zaczelam zrzucialam juz 13 kilo i mam chwile slabosci bo mysle ze kazdy je ma ale jak sobie pomysle ze moge byc szczupla i miescic sie w fajne ciuchy to odrazu mis ie chce chudnac. jamam tez motywacje dla swojej coreczki bo jest calym moim swiatem ale ty tez napewno masz taki motor dostrzez go a napewno ci pomoze w walce z kilogramami!!

  9. #189
    Awatar Balbina2
    Balbina2 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Wpadłam z podrowieniami! Mam nadzieję,że się nie poddasz i nadal będziesz walczyć z nami. W grupie na pewno jest lepiej tego dokonać.
    Może zima daje się tak we znaki - chyba każda z nas ma takie depresyjne chwile.

    Całuski!

  10. #190
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kolejny dzionek mija a ja niczyja... ...żarcik...

    A tak serio,to jestem z siebie troszkę dumna,bo jutro mija tydzień jak jestem na nowej diecie i w tym czasie złamałam się tylko 2 razy...ale to było dawno...

    Jutro rano wejdę na wagę i zobaczymy...trochę się boję,bo bywało że takie chwile czasem sprawiały,że się załamywałam i kończyłam dietę...gdy waga nie pokazała tyle ile bym chciała...

    Ja wiem,że należy chudnąć powoli...wtedy jest zdrowo i nie ma jojo,ale ja niestety należę do ludzi niecierpliwych..."w gorącej wodzie kąpanych"...

    Trzymajcie się cieplichno moje Dziewczyneczki,bo zima znowu atakuje...

    Buziam :P :P :P

Strona 19 z 26 PierwszyPierwszy ... 9 17 18 19 20 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •