Strona 5 z 26 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 259

Wątek: Mam dość...130kg,ile jeszcze wytrzyma moje ciało???

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    Bridget, słonko, nie wolno tak... Owszem, to całkiem zrozumiałe, że można wpadać w okropne dołki zwłaszcza na początku, kiedy organizm się jeszcze nie przyzwyczaił, kiedy nie widzisz jeszcze wyników, a przed sobą masz rok, dwa lata odchudzania. Ale czy zjedzenie czegoś slodkiego lub rzucenie się na powiedzmy pizzę cokolwiek zmieni? Nadal nie będziesz lubiła swojego ciała, skóry, będziesz coraz grubsza i coraz bardziej będziesz nienawidzić samą siebie. Kiedy zaczynałam się odchudzać, miałam zaledwie kilka kilogramów mniej od Ciebie, przy takiej nadwadze różnica niezauważalna, po pół roku dobiłam do wagi dwucyfrowej, ale w międzyczasie nieraz miałam podobne załamania, choć na szczęście bardzo rzadko kończyły się sięgnięciem po jedzenie. Ale wiem, co czujesz, rozumiem. Kiedy będziesz tracić kilogramy i dbać o skórę, jej wygląd na pewno się poprawi, wydaje mi się, że skóra czasami reaguje wolno, szybiej chudniemy niż ona się do tego przyzwyczaja, ale jeśli nie zaprzestaniemy balsamowania się, ćwiczeń (które za kilka, kilkanaście tygodni dołączysz), masowania szorstką rękawicą lub specjalnymi szczotkami z gumowymi wypustkami, zobaczysz w końcu różnicę. Nie byłam gubasem z jędrną, napiętą skórą, wręcz przeciwnie, ważąc te 121 kg miałam pełno wiszących paskudnych faldek, które w pierwszych miesiącach odchudzania zaczęły wyglądać jeszcze gorzej. Ale teraz zaczyna to wyglądać zupełnie inaczej, jakby skóra powoli się wchłaniała, nie wiem, czy to jest wynik ćwiczeń, balsamowania się dwa razy dziennie, ostatnio dołączyłam foliowanie wg zaleceń margolki (ale dopiero 4 razy, więc to raczej nie ono jeszcze zadziałało), najważniejsze że czuję różnicę i zaczynam lubić swoje ciało, choć nie będzie ono nigdy takie zgrabne i napięte, jak u szczupłych dziewczyn. Za to będzie moje i ładne. Nie poddawaj się, kiedy dopada cię dołek, od razu wskakuj na forum, wyżal się i rzuć się na czytanie osób, które chudły i chudną od podobnej do twojej wagi. Tylu dziewczynom się udało, ty też masz olbrzymie szanse

  2. #42
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Moomin
    Ale czy zjedzenie czegoś slodkiego lub rzucenie się na powiedzmy pizzę cokolwiek zmieni? Nadal nie będziesz lubiła swojego ciała, skóry, będziesz coraz grubsza i coraz bardziej będziesz nienawidzić samą siebie.
    Dokładnie jak mówi Moomin, jak się poddasz to będziesz się nie lubić jeszcze bardziej, a chyba tego nie chcesz.
    Cytat Zamieszczone przez Moomin
    Nie poddawaj się, kiedy dopada cię dołek, od razu wskakuj na forum, wyżal się i rzuć się na czytanie osób, które chudły i chudną od podobnej do twojej wagi. Tylu dziewczynom się udało, ty też masz olbrzymie szanse
    I tutaj Moomin mówi święte słowa. My tu na forum nie jesteśmy tylko po to, żeby chwalić, ale żeby też pomagać w takich sytuacjach.

    Ale mam nadzieję, że dzisiaj skręciłaś z tej wyboistej drogi i zeszłaś na prościutką i dopiero co wyremontowaną.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  3. #43
    tujanka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Birdget
    słuchaj Moomina, wszystko Ci pięknie napisała a ma przecież doświadczenie.
    Mnie jej wpis też rozjaśnił myśli.
    A jeśli jeszcze jesteś w dołku, to jedz sobie w nim dalej truskawki bez cukru.
    Pozdrawiam.Ania

  4. #44
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Wszystkich! :P :P

    Boże,jak mi się nic nie chce...to znaczy tylko spać mi się chce!!! A tu sesja w toku i uczyć się trzeba...

    Myślałam,że chociaż tutaj się coś dzieja,a tu co???.... CISZA!

    Dietkowanie póki co w porządku...zbliża się chwila prawdy,czyli ważenie w poniedziałek rano

    Wiecie,zastanawiam się czy nie kupić sobie jakiegoś wspomagacza w postaci jakiś witamin czy tych różnych,o których tyle się słyszy,np.reparaty z chromem,błonnikiem,CLA...A może coś owocowego np.:ananas,jabłko lub grapefruit??? Co myślicie?

    Ściskam gorąco,miłego dzionka... :P

  5. #45
    icik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Birdget, kiedy patrzysz na szczuplych ludzi to sprobuj pomyslec o jednym: ze nie dostali swoich sylwetek w prezencie tylko dbaja o nie, pracuja nad tym.

    I druga rzecz: sprobuj podzielic swoj jadlospis na produkty pelnowartosciowe i takie ktore sa tylko pustymi kaloriami.

    Nastepnie zrezygnuj z pustych kalorii.

    Nadal bedziesz mogla sie objadac, ale juz uczynisz krok do przodu.


    Jak najbardziej polecam Ci grejfruty. Objadaj sie nimi chociazby

    Trzymaj sie!

  6. #46
    sliwiak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Bridget

    czytam Twój wąteczek i postanowilam się też włączyć do pogaduszek


    bardzo dobry w trakcie odchudzania jest ananas, nie mają one za dużo kalorii a dodatkowo są teraz dużo tańsze i o dziwo w ciągu miesiąca odkąd postanowilam się za siebie wziąść staniał o 4 złote

    kiedyś odchudzalam się pod okiem lekarki i przepisywała mi co miesiąc jakieś wspomagające preparaty...
    część kupowalam inne nie (z powodu cen, bo i tak na tą "przyjemność co miesiąc szło ok 400 zł :-/ ), ale mogę Ci polecić dwa które mi bardzo pomogły na początku obecnego odchudzania (tamto rzecz jasna nadrobiłam... z nawiązką )

    pierwszy to APPTRIM ----> popijając wodą 2 tabletki przed jedzonkiem, po rozpuszczeniu w żołądku wypełniają go i mniej się zjada

    a drugi to KILOZYM ----> są to ananasowe dropsy, do ssania wtedy kiedy chwyta ogromna chętka na coś słodkiego,
    50 pastylek kosztuje ok. 11 zł , ale wg mnie warto sobie kupić, ja zawsze je nosze w torebce, bo wiadomo że najwięcej jest pokus na mieście


    pozdrawiam Cię cieplutko i życzę milej soboty

  7. #47
    icik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Birdget, patrze na Twoj wskaznik i zastanawiam sie czy od stycznia nic nie schudlas ?

    Wiesz, dobrym sposobem jest podzielic to, co masz do zrzucenia na pomniejsze etapy.

    Bo taki ambitny cel moze troche paralizowac.

  8. #48
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sliwiak,dziękuję Ci bardzo za rady-właśnie o to mi chodziło.To jest dobry pomysł z tymi ananasowymi dropsami.Ja szukam w necie różnych preparatów (bo jak wchodzę do apteki to...) ,czytam,czytam i czytam ale jest tego tak dużo,że trudno jest się na jeden zdecydować...Pomyślałam więc,że może już ktoś coś stosował.O to w końcu chodzi byśmy się również wymieniały dobrymi radami!Jeszcze raz wielkie dzięki :P

    Icik,ja od stycznia to już trzy razy chudłam i tyłam,ale mam nadzieję,że tą razą to już mi pójdzie tak jak powinno.Datego z resztą założyłam swój wątek.A wskaźnika nie rozłożyłam na mniejsze części bo tą razą postanowiłam spojrzeć prawdzie w oczy.Natomiast jak mnie paraliżuje to wchodzę na forum i czytam posty ludzi,którym się udało...Zmiany na moim wskaźniczku będą widoczne już w poniedziałek!

    Buźka - Monia :P

  9. #49
    Guest

    Domyślnie

    Tak zajżałam na ten wątek i się zaczytałam normalnie. Kurcze, sama w momentach kryzysowych ważyłam jakieś 98-100 kilo. Zgubiło się jakoś po drodze i odchudzanko zaczełam tak naprawdę od 90... jakoś mi idzie. Miałam załamkę i na dwa miesiące sobie darowałam, ale powiedzmy że za dużo mi się na głowę zwaliło i świata miałam dosyć. Nie przytyłam i to się liczy. Teraz drugi etap... do tych moich wspaniałych wymarzonych dużo mniej kilosików jeszcze daleka droga i nie wiem jak to jest ale wasze posty dodają mi energii. Pewnie będę częściej zaglądać. No bo jak tu nie zaglądać do tak dzielnej kobietki jak ty Birdget ??

  10. #50
    Guest

    Domyślnie

    Bridget tym razem napewno sie uda Mocno trzymam kciuki za jutrzejsze pomiarki
    Buziaki

Strona 5 z 26 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •