Witaj Gaguś. Wpadam z pozdrowieniami.
I jesli pozwolisz to jeszcze przez chwilkę zaśmiecę twój wąteczek. Najwyżej będziesz musiała zrobić ze mną porządki, a przy sprzątaniu też kalorie się traci.
Ja osobiście też nienawidzę papierosów i zawsze z chęcią namawiam wszystkich do rzucenia. Ale jednak wiem, że dla palacza namowy innych do rzucenia palenia, nawet bardzo ostre nie wiele się zdają. Jak sama pisałaś i obżarstwo i papierosy to nałóg. I na przykładzie odchudzania wiem, że musi nadejść odpowiednia chwila, kiedy człowiek będzie na 100% gotowy i pewny że się uda. Tak więc życzę, zeby kiedyś u Ciebie nadszedł taki moment.
A wyników wagowych to i ja jestem ciekawa. Tak więc prosimy się nie wymigiwać tylko wskakiwać na wagę.
POZDRAWIAM
Zakładki