No cóż Marynko, każdemu zdarzają się wpadki... Ja zawsze gdy popełnię jakieś dietetyczne grzeszki próbuję spalić jak najszybciej to, co zjadłam - więcej ruchu sobie funduję :] A następnym razem na grilla weź ze sobą swoje żarełko; mam na myśli np pierś z kurczaka, warzywka czy jakąś rybkę - pogrillujesz je sobie i będzie zdrowiej i bez wyrzutów
Pozdrawiam!!!