Witaj Agnieszko
Z zapartym tchem przeczytałam to co napisałas.. bo napisałaś jakby.. o mnie![]()
oj pamiętam jak zobaczyłam 9 na swojej wadze.. to był ból.. co prawda od zawsze byłam grubiutka, ale wtedy poczułam się jak prawdziwy słon.. to było straszne..
na szczęście po raz I w życiu udało mi się zmotywować (a mowywacja była silna, bo mój ślub) i zimą schudłam do 76 kg.. jejku, czułam się super...
niestety od tego czasu (od lutego) zmagam się i miotam ciągle na diecie... już mi tak nie idzie.. już brakuje sił.. a słodycz rządzą mną, zamiast ja nimi...
nie chcę już wrócić do tamtej wagi, stąd znów podejmuję walkę o lepszą siebie..![]()
Znam ten ból, gdy wpada sie w błędne koło.. że inni potrafią, a ja nie i kolejny batonik w ręku.. oj.. ja nawet teraz tak czasem mam..![]()
Agnieszko co prawda nigdy na DC nie byłam.. ale Tobie życzę na niej powodzenia - niech DC będzie wstępem do skutecznego odchudzania - na zawsze! byśmy lepiej czuły się ze sobą
Będe tu zagladała i patrzyła jak Ci idzie
kciuki zaciskam i gorąco pozdrawiam![]()
miłego dnia, Ania
Zakładki