Ja tam zupelnie nie rozumiem calej afery )) Kazdy ma swoja margolke ktoora potrzasnie toba i czasem powie za mocno co mysli. Ale przeciez nam to jest czasem potrzbne, jak kazdem. Zreszta ja rozumiem, bo mnie tez czasem nosi jak slysze ze dziewczyna je caly dzien salate i potem marudzi ze nie mzoe utrzymac diety. Ja sie dostosowalam do jej rady zeby przejsc po 3 tygodniach na wyzszy poziom, np 1200 kalori i teraz cuzje sie swietnie bo nei ejstem cigle glodna a chudne i tak I jak tu jej nie kcohac ?
Zakładki