-
Pozdrawiam i życze miłej niedzieli
-
Miłej niedzieli Belluś!
BUZKA
-
Poniedziałkowe pozdrowienia zostawiam i życzę wspaniałego dnia :P :P :P
-
Witam serdecznie dziewczyny.
Jestem już po szkoleniach w woj. dolnośląskim, przyznam szczerze, że takie wyrwanie z urlopu niezbyt mi pasowało. Ale już jestem na działce i za kilka minut pójdę się w końcu wykąpać w jeziorze, nareszcie śliczna pogoda. :P :P :P Dietkowo niezbyt było przez ostatnie kilka dni, na granicy, troszkę jedzonka niedietkowego wpadło, w tym pizza. Ale już po nawróceniu jestem i od dziś mocno przyciskam pasa, mam chęć i motywację. :P :P :P
Wklejam ostatnie już zdjęcia z egipskiej wycieczki. :P
Kasia, ostatnia porcja Egiptu, resztę zobaczysz już sama. :P :P :P A ja czekam na Twoje zdjęcia. :P :P :P Trzynasty piątek upłynął na szczęście w miarę spokojnie. :P Ach te pyszności, które wklejasz. :P
Madzia, koniska śliczne, w poprzednią środę złapała nas ulewa i nie można było z dziećmi na lekcję jechać, mam nadzieję, że w tą się uda. :P Kocury są takie słodkie jak są małe, rozkoszne i zabawne, potem już dorośleją i też niezłej uciechy dostarczają. :P
Luneczko, psineczka taka śliczna, tu na działce odwiedza nas czarny kociak, bardzo bystry i sprytny. :P
Daniczku, dziękuję za pozdrowienia. :P Na zdjęciu to nie moja mama, tylko instruktorka jazdy konnej i jedna z uczennic, która wypożyczyła swojego kucyka na kilka minut dla moich pociech. :P
Emkr, już wcześniej pisałam, że postaram się być na kolejnym jeśli tylko wstrzelę się z terminem. :P
Rewolucja, teraz mi się chce, żołądek się skurczył, słodkości już tak nie smakują jak jeszcze niedawno, powinno być dobrze. Żałuję, że nie mogłyśmy się wyściskać.
Anikasek, też narzucam sobie ostrzejszy reżim, bo za chwilę mój ostatni wysiłek zacznie mi się wymykać, a tak poza tym to jestem pozytywnie nastawiona do tego całego dietkowania, zaraz lecę spalić kalorie w jeziorku, no ale przy dzieciaszkach to ja sobie nie popływam, ale choć postoję w zimniejszej wodzie. :P
Szakalkaw, oj prawdziwków to w tym roku dosłownie zatrzęsienie, żeby ponad setkę dziennie znajdywać. :P Dziś jestem nastawiona na wodne eskapady, ale jutro pewnie znów wyprawa do lasów. :P
Bike, biorę, biorę się za robotę, tym bardziej, że chęci są duże. :P Nie można tego zmarnować, a zresztą jestem bardzo ciekawa, ile waga pokaże po moim powrocie do łodzinki, liczyłam, że pięć kilosków na tym wyjeździe stracę, zobaczymy, choć ostatnie dni były mało dietkowe. :P
Hindi, grzybki biorą, ale mnie od czwartku do niedzieli nie było, zatem spacerów na grzybki nie zaliczałam, jednak patrząc ile moja muśka zebrała, to aż żal, że mnie nie było. Jutro za to będę poszukiwać kurek na jajecznicę, bo już świeże wiejskie jajka mam. :P
Marg, nie raczej nic nie spalam na ćwiczeniach, prędzej spacery czy teraz kąpiele w jeziorze. Sama czuję, że to mało dietkowo, jednak wobec moich ostatnich wyczynów, to już od kilku miesięcy nie jadłam tak mało i efekty są, nic na siłę, bo i tak wtedy polegam. Teraz czuję kopa do zrywu, zatem wykorzystuję to. :P
Fruktelka, szkoleniowe jedzonko było na szczęście w niezbyt dużych ilościach, no jednak do dietkowego nie można go zaliczyć, już czułam, że żołądek mi się obkurczył, i teraz szkoda mi tego stracić. :P :P :P
Pozdrawiam poniedziałkowo.
-
Belluś, pozdrawiam z upalnej wawki.
Alez zazdroszcze ci tego jeziorka...
Buziaki
-
Na działkę jakoś ostatnio nie mam ochoty, bo jak idę to muszę walczyć z zielskiem a w taką pogodę to koszmar. Popływać bym chciała, ale w tym roku raczej się nie odważę pokazać swoich tłustych nóg na plaży. Mam nadzieję, że za rok będę wyglądać ciut lepiej .
Pizzy nie pochwalam
początek zmagań:
10.05.2007 przerwa na dzidziusia
:
XI.2007 - VII.2008
waga startowa
111,70 kg max waga w życiu
115,00 kg (2007 rok) mój cel:
65 kg (osiągnięty 18.06.2010)
-
Cieszę się, że wracasz na właściwe tory jedzeniowe. Nawet nie wiesz jak w ten upał zazdroszczę Ci tego cudownego jeziora, które masz na działce. Chętnie weszłabym do niego i nie wychodziła przez cały dzień
Odpoczywaj i pisz koniecznie co u Ciebie
-
Hej Iza
pozdrawiam Cię wieczorową pora
jak tam przycisnięcie pasa? ja cały czas się zbieram do tego i na razie średnio mi to wychodzi.. ale nie mogę się poddać.. nie chcę się poddać..
Izuś miłego środy juz teraz zyczę
-
Belluś, gorąco pozdrawiam i życzę spokojnej środy :P :P :P
Ach .... Egipt ... już za 2 dni będzie mój
Buziaczki! :P
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki