-
No to teraz buziaki na dzień dobry
-
Pozdrawiam cieplutko zapracowana kobietko i dziekuje za wszystko
-
Znad aromatycznej kawy pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Sylwia i życzę udanego dnia
-
Sylwuś, mówiłam Ci kiedyś, że jesteś kochana
no to mówię
pozdrawiam cieplutko
-
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc?
-
Sylwia, spokojnej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :P :P :P
-
-
Jestem. Oczywiście czytam, ale jakoś nie miałam weny na pisanie. Może dlatego, że jakoś nie mogę sobie poradzić sama ze sobą
Spokojnie. Nie objadam się, ale nie mogę się zmobilizować do wzorowego odchudzania. Muszę się wybrać do mojej lekarki. Może ona postawi mnie na nogi.
Ja bardzo chcę. Mam ogromną motywację, ale...no właśnie co... Przecież było już dobrze. Schudłam kilka kilogramów i...nie wiem. Może ja mam jakieś fatum i nie mogę przekroczyć tej trzycyfrówki - tzn zamienić ją na dwie
Jeśli chodzi o inne sprawy...Jak większość z Was wie - miałam przyjemność wybrać i przekazać pieska Lunce i Mateuszowi. Cała sprawa bardzo mnie wzruszyła. Ogromna radość i i nie dowierzanie w oczach Mateusza kiedy zobaczył pieska zupełnie mnie rozkleiła.
Jeszcze raz Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że piesek trafił do Mateusza. On dał mu nową siłę. Pozwolił mu na nowo uwierzyć w ludzi - i to dzięki wam.
Przez ostatnie dni jestem sama - mój Misiek wyjechał, a ja martwię się o niego i tęsknie. Robienie tego przewodnika kosztuje go wiele nerwów i zdrowia. Nie będę się na ten temat rozpisywała - napiszę krótko - musi pracować z nieodpowiedzialnymi ludźmi
Dziennie przejeżdża nawet 1000 km Już nie mogę doczekać się, zeby był w domu, ale nawet wtedy nie odpocznie, bo będzie musiał pędzić do pracy Niestety w takich czasach żyjemy.
Może także przez to rozwścieczyła mnie ( osoby, które mnie znają wiedzą, że to nie łatwe) moja ciotka, którą spotkałam na imieninach mamy
Stwierdziła: " kochana to już chyba czas najwyższy, żeby wyjść za mąż i wreszcie mieć dzieci - zaraz będziesz za stara..." Normalnie diabeł we mnie wstąpił
Z cudownym uśmieszkiem stwierdziłam: "ciociu nie ma problemu - wykładasz 10 tyś i kupujesz mi mieszkanie, a ja biorę ślub jutro
Na co moja ciocia: " ...no tak...wy tylko o pieniądzach..."
Myślałam, że nie wytrzymam.
Mieszkam w mieszkaniu wielkości dziupli dla ptaków. Wolnej odłogi nie ma na stół nie wspominając o łóżeczku dziecięcym. Pracuję na umowę o dzieło - czyli dziś pracuję, a jutro nie. Mam tylko ubezpieczenie prywatne, które nie obejmuje ciąży i porodu. Po mojej chorobie przez najbliższe dwa lata NIE MOGĘ zajść w ciąże dla własnego dobra. Moje oszczędności po chorobie są bardzo malutkie i trzymam je na czarną godzinę. Idealne warunki na zakładanie rodziny.Ja przecież taaaka wymagająca jestem. I pomijając już to wszystko...jakim prawem ktokolwiek pakuje się w moje życie z butami Chyba w każdej rodzinie są takie "ciocie". Grzecznie stwierdziłam, że jestem już duża i sama umiem o sobie decydować - ciocia się obraziła...na szczęście
To taka mała nie dietkowa dygresja
Bardzo się cieszę, że już za kilka dni kilka z Was wyściskam.
Dobra - to na tyle - idę zjeść czereśnie
-
Lunko - piesek jest piękny i bardzo ciężko było mi się z nim rozstać. Mam nadzieję, że wyrośnie na dużego, zdrowego pieska, który każdego dnia będzie sprawiał Wam wiele radości. Zdjęć poproszę jak najwięcej Co do ciszy w Twoim domu - to chyba nareszcie
Kasiu - dziękuję przede wszystkim za to, że tak często do mnie zaglądasz Ze spacerów nie zrezygnowałam - nawet teraz kiedy Miśka nie ma. W mojej okolicy jest dość bezpiecznie, więc chyba nic mi nie grozi.Po nocnej wyprawie na centralny jakaś taka odważna sie zrobiłam
Beatko - nie wiem za co te miłe słowa, ale bardzo dziękuję Wiem, ze ciężko znaleźć czas przy nawale pracy - tym bardziej dziękuje, że do mnie zaglądasz Co do poukładania w głowie...staram się żyć w zgodzie ze sobą i swoim sumieniem.
Psotulko - witam u mnie i pozdrawiam ciepło
Animko - cieszę się, że jesteś i, że nie znikasz. Pamiętaj, że masz tu wiele życzliwych ludzi.
Uleńko - mam nadzieję, że dbasz o siebie i spotkamy sie w sobotę u Ewy??
Agnimi - pozdrawiam ciepło
Emkr - oczywiście, że jestem wielka - noszę rozmiar spodni 48 to niby jaka mam być Na spotkaniu oczywiście będę
Bella - Mam nadzieję, że wreszcie będziemy miały okazję spotkać się i nagadać. Tez by mi sie to przydało
-
Sylwuś pewnie że będę na spotkaniu
Dziękuje za wszystko
Moja ciocia to tak sie wtrącała że jak sie zeszłam z moim byłym mężem to sie do mnie nie odzywała z rok
Nie dziwie sie że tak zareagowałaś....
Przytulam mocno
Twoja fanka
[img]http://kartki.******.pl/kartki/19/834.jpg[/img]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki