Piekną... hihi blondyneczko daleko mi do pięknej...
Humorek chyba lepszy, trzymam sie jakoś
Przez ostatnie dni zrozumiałam sens słów że można żyć samą miłością (szczęśliwa ma się rozumieć) ...no ale dzisiaj to bym zjadła konia z kopytami

Ale ja sie nie dam!!!!!!!!!!
teraz kombinuje coś na obiadek....
A ćwiczyć nie moge, wiecie czemu byłam tylko na długim dość szybkim spacerze

A jak Tobie idzie dietka blondyneczko?

pozdrawiam